Kornikowo - Forum stolarskie
Inne tematy => Inne => Wątek zaczęty przez: siekson w 2018-07-18 | 20:29:16
-
Sprawa wygląda tak: Jakiś czas temu popełniłem stolik kawowy. Tzn. prawie popełniłem bo zostało mi połączenie blatu z ramą i od dłuższego czasu tak to leży nie skończone.
Zastanawiam się czym to solidnie przymocować. Zarówno blat jak i rama są cholernie ciężkie i nie chciałbym aby podczas przenoszenia (a wiadomo, że będzie się łapać za blat) oderwała się rama. Krokwie nie są ze sobą połączone. Do głowy przychodzi mi po prostu montaż na solidne śruby(np 10cm) bezpośrednio w drewno lub zamontowanie w drewnie mufy(np poza wkręceniem dodatkowo przyklejenie jej klejem dwuskładnikowym) i dopiero śruba w mufę. Myślałem o 4 śrubach na każdą krokwię, czyli całość na 8 śrub. Rama waży pewnie z 10-15kg.
Nie wiem czy będzie jakakolwiek różnica i czy któreś mocowanie będzie mocniejsze. Na jaką głębokość śruba powinna wejść w drewno aby mieć pewność, że utrzyma? (profil ma 4 cm szerokości więc przy śrubie 10 w drewnie będzie ok 6 cm śruby) Może jakieś inne pomysły na podstawie Waszych doświadczeń?
Całość wygląda mniej więcej tak.
-
jeżeli podstawa waży 15 kg a chcesz dać wkręty 10 i na 6 cm w drewno to spokojnie wystarczą po dwie sztuki na stronę, 8mm też w zupełności wytrzyma :)
-
Kup śrubę z dwugwintem. Jedna część do drewna druga do stali. Wkręcasz w drewno. W profilach zrób otwory. Nakrętka metryczna i ogień. Myślę że po dwie śruby na belkę styknie.
-
A śruby ciesielskie?
Gruby gwint, grzybek dociskowy...
-
Szedłbym w to mając zakrętarkę. I nie rozmontowując za wiele. Jak ma być często rozkręcane to jednak metryczny gwint się lepiej sprawdza.
-
Dobra, poprawcie mnie jeśli się myle, ale wydaje mi się, że dwie śruby na desce mogą być na sztywno a reszta musi być z powiększonymi otworami żeby umożliwić pracę drewna. Czyli chyba opcja z dwugwintem odpada
-
Mylisz się.
-
Jak ma być często rozkręcane
W założeniu raczej nigdy nie będzie rozkręcane.
dwie śruby na desce mogą być na sztywno a reszta musi być z powiększonymi otworami
Nie do końca wiem o co chodzi z powiększonymi otworami. Mam w krokwi zrobić większą dziurę niż średnica wkręta? Przecież wtedy taka śruba nie będzie trzymać.
Myślałem o tego typu śrubach z jakimś niewielkim nawiertem pilotażowym. Oczywiście inny rozmiar bo link daję tylko poglądowo.
http://geobolt.pl/wkret-do-drewna-z-lbem-6-katnym-din-571-ocynk-12x200-p-12093.html
-
Bo jemu chodzi o to że jak jedną krokwię dziubniesz w dwóch miejscach na JEDNYM PROFILU to to będzie pracować. Ale jak dasz jedną śrubę do jednej krokwi na jednym profilu to tam się nic nie zadzieje. W sumie to Twój problem jest nieco z du*y. Oba rozwiązania które podałeś w pierwszym poście są spoko. Ja bym to zrobił ciesielskimi. Po sztuce na łączenie. I styknie. Ale nie wiem może masz tylko śrubokręt do elektryki w zanadrzu.... więc trochę nie wiadomo co Ci poradzić. Luz blues panie kolego. I z uśmiechem. Rozwiązania które podałeś są naprawdę fajne i jeśli masz czym to zrobić to idź tą drogą.
-
Panowie, jakie M8 czy M10? Gwint M6 gównolitowej śruby klasy 5,8 (czyli takiej z marketu) ma wytrzymałość na zrywanie na poziomie ok. 10kN czyli 100kg.
Tu nie ma co kombinować dać zwykłe wkręty do drewna fi 6 pół centymetra krótsze niż grubość drewna i po sprawie.
-
Powinienem zaczać od tego:
piękny stolik :)