Inne tematy > Inne

Okulary ochronne.

(1/4) > >>

Morświn:
Hej nie wiem czy pisze w dobrym miejscu,
Jakie okulary ochronne polecacie żeby to faktycznie w razie czego uratowało oko przed jakimś latającym syfem z pod piły czy innymi takimi.

Używam różnych rodzai ale może nie chciał bym się przekonać że jednak nie zatrzymają kawałka drewna czy pękniętej tarczy od szlifierki kątowej

Jakie są wasze typy?


Tak dodam że przyłbice mam honeywell i jak ja kupowałem była ładna specyfikacja co wytrzyma przy okularach ciężko to znaleźć

Meksykanin:
Być może przemawia przeze mnie niewiedza i chętnie się dowiem, jednak dla mnie okulary ochronne mają być wygodne, przejrzyste i chronić nie od dużego kawałka drewna czy pękniętej tarczy a od drobnych odprysków, wiórów, czy to metalowych czy drewnianych. Mają dobrze i pewnie się trzymać, ostatnio kupiłem i testuję takie:
 
https://allegro.pl/oferta/okulary-gogle-ochronne-msa-altimeter-10056912787?snapshot=MjAyMS0wNS0zMVQwNjoxMDoxOS41NzJaO2J1eWVyOzNjN2M1NTM0NjY0N2NmNDc2ZmU4NGJiN2Q4NDhkZDUzMmMxMDEzMDA1Njk0NjAzYjU4NzNkYTdhNDFhZDE2YTg%3D

Po raz pierwszy ma okulary szczelnie przylegające, myślę że docenię je zwłaszcza przy szlifowaniu.

Morświn:
Tak ok racja, może źle się wyraziłem.
Wiem jakie jest ich główne przeznaczenie ale z własnych doświadczeń to widziałem jak chłopakowi z pod piły strzeliła drzazga i okulary zamiast chronić posypały się na ostre kawałki plastiku drzazga egzotyczna grubości słomki. Chodzi o coś co nie ma zatrzymać niewiadomo czego ale też nie pogorszyć sprawy w razie czego

Meksykanin:

--- Cytat: Morświn w 2021-08-11 | 22:56:05 ---jak chłopakowi z pod piły strzeliła drzazga i okulary zamiast chronić posypały się na ostre kawałki plastiku
--- Koniec cytatu ---
No tak, to też chętnie się dowiem, co inni polecają, bo ja kupuję "na oko" (nomen omen) oceniając po jakości wykonania oprawek.

Mery:
ja od 3 lat używam okularów 3M (2820) ogólnie są 3 rodzaje ich, bezbarwne, żółte i przyciemniane, ja używam bezbarwnych,
plusy to cena bo kosztują ok 20 zł, są dobrze wyprofilowane i dobrze dolegają do mordy (przynajmniej mojej) nie mają oprawek do okoła i żadnych czarnych nosków więc patrzysz przez nie normalnie a nie jak przez ramki , z głowy nie spadają z nosa też nie, i są zaje**ście leciutkie że nie czuć ich, że się ma je założone, ile razy po cięciu czy frezowaniu jak już skończyłem to jeszcze przez godzinę chodziłem w okularach, bo  nie czułem ich że są na nosie, i co drugi dzień jak podniose je z nosa do góry na włosy to wracam z nimi zazwyczaj do domu i dopiero jak idę się umyć to w lustrze zauważam ze znów przytargałem okulary z warsztatu na sobie ;D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej