Panowie, jako że niedawno kupiłem niewielkie mieszkanie to przede mną proces wykończenia. Oczywiście nie będę tego robił sam bo chcę, żeby to jakoś wyglądało, ale może ktoś przybliży mi temat podłóg.
Do wyboru mam kilka opcji, które cenowo wychodzą porównywalnie: 1. Deska lita, 2. Deska warstwowa z podkładem ze sklejki i na to 4-6mm naturalnego drewna 3. deska warstwowa jak w pkt 2 ale zamiast sklejki jest jakiś gatunek liściasty i na to 4-6mm właściwego drewna.
I teraz zaczynają się schody. W teorii warstwowe mają być stabilniejsze niż lite ale czy rzeczywiście istnieje ryzyko, że lite w mieszkaniu w bloku zacznie się rozchodzić i warstwowa jest mimo wszystko bezpieczniejszym rozwiązaniem? Chciałbym uniknąć sytuacji że podłoga będzie mi skrzypieć lub mieć szczeliny. Czy przy litym jest takie ryzyko czy to raczej legendy?
Czy w przypadku warstwowej te 4 mm to wystarczająca warstwa? Ile należy liczyć że przy odnowieniu takiej podłogi zeszlifuje mi z tych 4mm?
Ostatnie pytanie - olejowosk czy lakier? Podobno większość osób obecnie bierze olejowosk. Oba rozwiązania mają plusy i minusy. Lakier jest trwalszy ale ciężej usunąć rysy. W przypadku olejowosku wystarczy podobno rysę ponownie zaolejowac aby dość skutecznie ją ukryć. Prawda to? Czy obecne olejowoski zapewnieją jakąkolwiek ochronę podłogi przed niewielkimi uszkodzeniami mechanicznymi? Wolałbym olejowosk ale jeśli utrzymanie tego wymaga czasochłonnej pielęgnacji i chodzenia na palcach to może jednak lakier.
Może ktoś z Was ma rozeznanie w temacie.