Inne tematy > Inne

Przechowywanie drewna w plastrach

<< < (2/2)

Dżoana:
Gałęzie są różne jakaś grusza, sumak, mix różności :)
Nie spieszy mi się jakoś szczególnie, mogą schnąć  w całości, tyle, że najchętniej na niektórych zostawiłabym korę...

Chaos:
jakieś 4 lata temu zostało mi kilka gałęzi czereśni takich do fi10cm, leżały sobie w warsztacie i ładnie podeschły bez pęknięć, kilka plasterków zimą odciołem i suszyłem w domu, nic się z nimi nie stało.

Wojtek Ś:

--- Cytat: Chaos w 2019-04-28 | 08:37:24 ---jakieś 4 lata temu zostało mi kilka gałęzi czereśni takich do fi10cm, leżały sobie w warsztacie i ładnie podeschły bez pęknięć, kilka plasterków zimą odciołem i suszyłem w domu, nic się z nimi nie stało.

--- Koniec cytatu ---
Chaos to dużo szczęścia miałeś. Nigdy nie wiadomo jak zapracuje surówka przy schnięciu i zazwyczaj musi gdzieś strzelić. Powiem Ci ze montowałem ostatnio blat klejony od gościa u którego zawsze zamawiam gotowe blaty i nigdy nie było problemu. Zostawiłem go w docelowym mieszkaniu na tydzień bo miałem inne roboty. Blat ulozylem ładnie na przekładkach żeby leżał ładnie i nic mu się nie odkrztalciło. Wracam po tygodniu i co strzelił od czoła na jakieś 5 cm ;D ;D zadzwoniłem a gość mówi że podejrzewał że tak może być bo materiał brał z innego źródła niż zawsze i kilka dech strzelilo mu jak je tylko na warsztat wrzucił.
Także tego.. Może się okazać że suszenie suszeniu nie równe.

Nożyk:
No i robale.
Mnie w kawałki gruszy i dębu się skurczybyki wgryzły i towar jedynie nadawał się do wędzenia szynek.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej