Schody dąb renowacja

Zaczęty przez bendzi89, 2019-11-17 | 17:23:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

bendzi89

jetem po przeszlifowaniu pol stopnia, co sadzicie? drewno jest gladkie

trz123

Łaciate to coś. Wygląda jakby nie była zdarta cała farba

bendzi89

niestety ciezko zedrzec stary lakier, jak zreszta widac, chyba zwykła szlifierka sobie z tym nie poradzi, po papier 40 nie zdziera lakieru do gołego drewna, probowac jakas 20 czy dac sobie spokoj? moze tylko cyklinarka zrobi robote...hm?

Acar

Chyba nie masz pojecia za co sie zabraleś?
Montażysta za dwa trzysta.

bendzi89

Cytat: Acar w 2019-11-19 | 21:18:06
Chyba nie masz pojecia za co sie zabraleś?

nie jestem profesjonalista i robie to pierwszy raz dlatego tez ten post, gdybym wiedzial co i jak nie pisałbym tego posta...

moze lepiej napiszesz co zle robie

trz123

Trzeba tyle szlifować, żeby zedrzeć to do zera. Może maszynka za słaba albo przypaliłeś lakier od szlifowania i lepi sie do papieru?

Acar

Ile to szlifowaleś? 5 minut?
Przecież to nawet kolor nie zszedł.
Montażysta za dwa trzysta.

bendzi89

Cytat: Acar w 2019-11-19 | 21:25:42
Ile to szlifowaleś? 5 minut?
Przecież to nawet kolor nie zszedł.

masz glupio komenotwac i wymadrzac sie , daruj sobie...

Acar

Cytat: bendzi89 w 2019-11-19 | 21:37:00
Cytat: Acar w 2019-11-19 | 21:25:42
Ile to szlifowaleś? 5 minut?
Przecież to nawet kolor nie zszedł.

masz glupio komenotwac i wymadrzac sie , daruj sobie...
A odpowiesz merytorycznie?
Zadalem proste pytanie. Papierem 80 na czolgu zdzieram stopień bejcowany i lakierowany wlasnoręcznie w jakieś 10-15 minut. Ty mimosrodem nie ruszyleś do golego w żadnym miejscu. Stąd pytanie.
Montażysta za dwa trzysta.

krzyś48

Ja też się wku**iam jak robię ...np.hamulce dzisiaj :o :P
spoko luz :) ;)
tylko spokój może nas uratować ;D
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

tomekz

Cytat: Acar w 2019-11-19 | 21:18:06 Chyba nie masz pojecia za co sie zabraleś?

Kolega dobrze napisał .
Ta robota jest ciężka i upi***liwa . Stolarze rzadko podejmują się tych robót . Jeśli już ,to wolą rozebrać schody i na dużych maszynach wykonać . Ale nie mówię ,że Ty nie podołasz . Może wstępnie próbować inaczej : opalarka lub chemia + dobry skrobak i dopiero szlifowanie  . Zwracam tylko uwagę , byś starał się nie robić jakiś rys poprzecznych ,bo pod bejcą wszystko wyjdzie .
Powodzenia

M.ChObi

W skrócie

Szlifuj , szlifuj , szlifuj jeszcze , za łaciate to za mało zebrałeś , z papierem uważaj jak wspominałem Ci wcześniej żebyś rys nie zrobił bo na finishu wyjdą . i dobrze że tylko 1 stopien jak na razie . Mecz go aż wyjdzie jednolity odcień
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

ozi

#42
bendzi89 wyluzuj nikt tutaj nie ma zamiaru z Ciebie kpić czy szydzić, akurat ciśniesz człowiekowi który schody robi zawodowo. Posłuchaj, pytaj i rób tak jak doradzi.
Tomek też ma racje, to upi***liwa robota.
Skup się na jednym stopniu. Zetdżyj wszystko do gołego drewna, sprawdź ile to trwa i sam podejmiesz decyzje co dalej 


Ps
Napisz skąd jesteś może w Twojej okolicy będzie Kornik z ,,mocniejszymi" narzędziami
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

sgt_raffie

#43
Tak se napisze bez dokładnego czytania wątku..
Acar celowo pyta że nie wiesz za co się zabrałeś bo to robota żmudna i upi***liwa. Szlifiereczką taką będziesz szlifował i szlifował do wku**ienia. Odpowiadaj na pytania i wyciągaj z nich wnioski. Bez ciśnienia bo tu się raczej nikt nie przypi***ala..

W dluższym skrócie:
Chemia do usuwania lakierów i pozbądź się większości. Alternatywnie opalarka. Skrob.
Jak już się pozbędziesz większości lakieru dopiero rób szlifierką.
Nie szlifuj na pełnej prędkości bo spalisz lakier i zapchasz papier i du*a bedzie.. powoli i spokojnie
Cykliniarki sie nie tykaj bo jeszcze latwiej spalic i zapchac.
Szlifuj w paru etapach bo na początku złapiesz syfy pod tarcze i będziesz zostawiał takie kółka. Często zmiataj przy robocie.
Masz mieć jednolity kolor drewna, na twoim zdjęciu zdjąłeś pewnie trochę powłoki, pigment został.
Bejca na schody?

Edit: Kurna.. idzie se człowiek herbate zrobić w środku pisania a tu mu wszystkie pomysły zabiorą ;). Tomek, Obi, i Ozi dobrze piszą....
Pozdrawiam
Rafał J.

VelYoda

Może to też kwestia taniego papieru? Ciekawe czy "czołg" szedłby lepiej?
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.