wkręty poziomujące płyty/podłogi

Zaczęty przez Smokit, 2019-01-28 | 14:45:41

Poprzedni wątek - Następny wątek

Smokit

jak nazywają się (chyba jakieś) wkręty do poziomowania płyt i gdzie je można w Polsce dostać.

np. płyty kładzie się na stare podłogi z desek, potem wkręca/wykręca i robi poziom, a potem odwiertami w szczeliny wrzuca się piankę.

wertus23

prien.pl  -  poszperaj, tam coś takiego było


VelYoda

Kliny montażowe do okien są bardziej plaskie, może bddą dobre do małych regulacji?
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

istolarstwo

Używałem takich z podwójnym gwintem do poziomowania łat na dachu. Jakoś to daje radę.

Piotr


Smokit

ja dopiero dowiedziałem się o tej metodzie, a mam 2 stare podłogi, na które chcę położyć panele (sam)
na deski bez zrywania desek.


spec.budowlaniec mi powiedział, że dają wkręty, płytę i potem walą pianką.
czyli tak naprawdę taka płyta trzyma się na kilku wkrętach plus pianka (to budzi moją wątpliwość.)

z linków powyżej, widzę że stosują też kliny, rozumiem, że wtedy dać musiałbym kilka klinów i dopiero na to płytę i wkręt przez płytę i klin.
różnice na deskach pewnie są po kilka mm.

Artkor

Wkrętów do poziomowania używamy na dachach, ale nie sądzę żeby nadały się do płyty. Na Twoim miejscu rozważyłbym zerwanie starej podłogi i nabicie desek 32mm do boków legarów. To najprostszy i najtańszy sposób poziomowania podłóg. Jeśli chcesz robić na klinach to zamiast klinów polecam podkładki dystansowe Wkręt-Metu. http://www.e-sruby.com.pl/pl/p/Podkladka-dystansowa-wyrownujaca-WKRET-MET/946


Qiub

To podkladki sa po to zeby pod legara wsadzic zeby sie nie uginal i nie skrzypiala podloga.

Jesli beton masz idealnie wypoziomowany to git ale jak gorki pagorki to znaczysz linie od np. lasera z mechanizmem samopoziomujacym albo sznurka i poziomic, kladziesz legara i wstawiasz tak te podkladki zeby ci sie zgralo z linia. Wkrecasz i juz masz stabilna podpore.

Wiem bo sam tak robilem u staruszkow.

Co prawda nie tej firmy mialem kliny ale bardzo podobne i smialo napisac ze zadanie spelnilo idealnie.

Lata temy w tym celu stosowano kliny drewniane ale musialy byc dobrze przeschniete no i oczywiscie z twardego drewna. Dokladnie na tej samej zasadzie robili. Nic sie jak widac nie zmienilo.

Qiub

#8
A tutaj masz gotowy ponoc system bez pi***zielenia sie



Widzialem cos takiego u klienta jak kladlem okablowanie a kolesie robili wlasnie na podobnym systemie podlogi mfp albo osb

Spoko sprawa i wydaje mi sie ze jakby gesciej posiac i dac grube osb albo mfp to 50 lat bez tykania

A tu masz nawet sklep ktory tym handluje https://megablach.pl/michno-system-mocowania-plyt-gk-osb-c-444.html

Smokit

dzięki za podpowiedzi.

mam stare deski na podłodze, w dobrym stanie, ale nie chce ich zrywać bo to też kosztuje.
ja tylko chciałem lekko zeszlifować deski i dać "panele", ale jak nie ma poziomu, to trochę lipnie to wyjdzie.

ten michno system to super system, jest mocniejszy niż to samo robione tylko na wkrętach i piance. w sumie super, tylko nie wiem czy nada się by ponieść podłogę miejscami o 2-4cm.
dla mnie zaletą wydaje się to, że mogę sobie na spokojnie samemu ustawić. teoretycznie :)


KolA

Kliknij w link i tam masz:
NR KATALOGOWE seria PPM6

SM6/0-3 - regulacja od 0 do 3cm

SM6/3-6 - regulacja od 3 do 6 cm

SM6/6-9 - regulacja od 6 do 9 cm

Qiub

Cytat: Smokit w 2019-01-29 | 12:46:37 tylko nie wiem czy nada się by ponieść podłogę miejscami o 2-4cm.
regulacje wybierasz
0-3
3-6
6-9cm

VelYoda

zależy czy pod legarami nie masz jakiegoś badziewia. Tak to podłoga zawsze będzie ci leciała w pustkę i robota na nic.
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

Smokit

faktycznie, jakoś nie mogłem sobie tego wyobrazić.
muszę to przemyśleć.

spece robią teraz praktycznie cały pokój, ja dla siebie zostawiam podłogę na trochę później, jak kasa się znajdzie.
a nie chcę wtapiać w to majątku.

w sumie od wkręta zaczął się temat podłogi w całości.

zastanawiam się też:
- wystające krawędzie i wybrzuszenia mogę lekko dotrzeć szlifierkami, zdzierakami itp. (umiem i mam narzędzia)
- czy małe wklęsłe obszary na desce/kilku deskach  można by zalać jakąś tanią żywicą/klejem/szpachlą elastyczną ? (tutaj kompletnie się nie znam) ?


ps.
w sumie kiedyś stary fachowiec opowiadał mi, że on to np. kładzie panele, albo płytę i podkłada gazetami

kwita

Może na filmie i ładnie to wygląda, jak nikt nigdy nie robił takich podłóg i nie ma zielonego pojęcia o zasadach, odległościach i grubościach płyt OSB.
W tym systemie podparcie jest punktowe a zasady :) :
Przy płycie 25mm legary co 50 cm, 22mm legary co 40 cm... Legary powinny być prostopadle do pióro-wpust. W tym systemie w zasadzie jest jedna zasada :), rozstaw podstaw co ileś cm :).
Ja u siebie na poddaszu mam podłogę na legarach, dawałem płyty osb 25 mm i legary co 40cm. Mogły być co 50, ale stwierdziłem, że żaden zysk na 8m dołożyć 2 legary i wyjdzie co 40...
Byłem na szkoleniu z podłóg technicznych i tam pręty gwintowane są znacznie grubsze niż te z filmu. Jak napisałem, film i papier wszystko przyjmie, nie można założyć, że na takiej podłodze nic nie będzie stało, mało osób będzie przebywać. Pierwsza impreza, więcej osób i podłoga może nie wytrzymać. OSB jest dość kruche...