Drewno lite > Jak pozyskiwać, przechowywać i zabezpieczać drewno

Chyba spuszczel

<< < (2/4) > >>

Qiub:

--- Cytat: czaro998 w 2019-05-16 | 04:26:21 ---Fajnie się pali taka konstrukcja dachowa ;D ;D
--- Koniec cytatu ---
i tu musze nieco poprawic i naprostowac.

drewno pr******chane takim specyfikiem pali sie tak samo jak zwykle ;D nie ma co ukrywac. olej nie przepi***oli na wylot drewna.

JEDNAK... tak pierwsza warstwa skutecznie kilkanascie i czy kilkadziesiat sekund opoznia zaplon!!!!!!!!
Sprawdzalem juz dawno temu. I wcale drewno op*****one przepalanym olejem nie pali sie lepiej... to tez sprawdzalem.
Punk zaplonu drewno zaczyna sie od 200 st powiedzmy... a temp dzisiejszych olejow tam od 220.
Oczywiscie sprawdzalem po 2 latach moje syfiarskie probki z robalami... pali sie tak samo.


Co do samego robala to termicznie tak na wszelki wypadek ... jesli chemii nie chcesz to najlepiej naswietlaczami IR...  nic tak nie dziala pozytywnie na czlowieka jak smierc robala w drewnie... podgrzanie do 60-65 kresek na plusie i robal znika
Stad tez czesto gesto w suszaniach akurat dobrano temp. suszenia 70-75 ... i wysuszy i robala ugotuje.

drhambone:
Rozumiem że ten przepalony olej pomoże tylko w sytuacji, gdy robal chce złożyć jaja w drewne i go po prostu odstraszy.

A co z sytuacją gdy larwa już drąży drewno, a tak pewnie jest u mnie. Może to robić kilka lat, aż do całkowitego zniszczenia. Nie martwie się o więźbe mojego warsztatu, budynek stoi już 100 lat i pewnie te 20-30 jeszcze postoi, a dłużej pewnie żył nie będę, tak że starczy ;)

Bardziej chodzi mi o to jak zabezpieczyć przed robalami drewno, które wnoszę do warsztatu żeby coś zrobić, a potem gotowy mebelek do domu. Z tą deską tak to właśnie wyglądało. Co gorsza 3 tyg. temu zrobiłem sobie stół do jadalni z tego właśnie materiału. Teraz sobie stoi w kuchni i nie wiem czy z niego coś nie wylezie za jakiś czas i nie zacznie mi żreć więźby i mebli już w domu.
Wiadomo mebli nie będę smarował przepalonym olejem :)

Qiub:
naswietlacze IR

nagrzeja ci material do 50~60 surowy co ma spekac to i tak speka. a reszte kroisz juz spokojnie. wiekszosc tych robali od 50kresek wzwyz ginie.
albo suszarnia  i dokladnie w ten sam sposob ubija gownojady.

dodatkowym zabezpieczeniem przed wnikaniem jest lakier.

kiedys w zerowisko robali wrzucilem taka kantowke 10x10x50cm po kilku miechasz przyszedlem dokladnie szczotka obje**lem i pomalowalem to harztlakiem. Tak na 2 razy. Przyznam szczerze ze nie spodziewam sie ze robal przez to wyjdzie chyba ze to robal terminator.

Sam jestem ciekaw co sie z tymi robalami teraz dzieje ... czy zdechly od oparow czy braku powietrza czy sobie zyja elegancko.
Jak bedzie cieplo to przetne na kilka czesci ta kantowke pila reczna bo nie chce tych dziadow w norze roznosic. Jak cos znajde to dam cyne

drhambone:

--- Cytat: Qiub w 2019-05-16 | 08:31:39 --- i pomalowalem to harztlakiem.
--- Koniec cytatu ---
Idę w tą stronę, zoaczymy. Drzwi do łazienki już zrobione, trochę się z nimi namęczyłem i słabo by je było teraz porąbać i spalić. Jak robal się przebije przez lakier to go najwyżej zagazuje smrodem z kibla.

VelYoda:
lepiej kup kostkę do wc

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej