Kornikowo - Forum stolarskie
Drewno lite => Jak pozyskiwać, przechowywać i zabezpieczać drewno => Wątek zaczęty przez: Tony23 w 2023-08-14 | 16:28:42
-
Hej!
Drzewa zostały ścięte na początku zeszłego roku, przeleżały już tak ponad rok (śnieg, deszcze).
Nie mam zupełnie wiedzy i żadnego doświadczenia jak ocenić takie drewno.
Da się ocenic na podstawie tych zdjęć czy jakieś plastry warto z tego wycinać?
-
Po co te plastry wycinać? Co z nich miałoby powstać?
A co do samego stanu drewna to mogę się wypowiedzieć bo ostatnio miałem możliwość takie pozbierać z jednej działki. ... Więc zasadzie to najlepiej na opał., ale nawet to ostrożnie. Po takim czasie, leżące i nieokorowane na 100% ma robale w liczbie mnogiej.
Te krótkie kłody - nieużyteczne do stolarstwa, można ewentualnie spróbować wykorzystać do toczenia.
Te dłuższe można spróbować przetrzeć na dechy ale jeśli będzie rezultat i jak to będzie wyglądało w środku to nigdy niewiadomo. Może być tak, że będzie zaparzone w środku i/lub zryte robalami.
-
W zasadzie @jpyt (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4274) wszystko wyjaśnił.
Dopóki nie przetrzesz na deski nie ma możliwości ocenić czy będzie z tego materiał
Robal jest. Pytanie ile. Może być tak, że jest w bielu/bieli i materiał będzie spoko.
Pytanie czy się zaparzyło? Nie wiadomo. Jak odetniesz nawet 2 czy 3 plastry to może nie pokazać jak wygląda reszta.
Jak masz to za darmo i możliwość przetarcia gdzieś blisko ( albo na miejscu) za małe pieniądze to działaj. Najwyżej dołożysz tylko swojej roboty.
-
To jest na mojej działce rekreacyjnej rodziców. Ścinali bo zagrażało niebezpieczeństwu, biorą to wszytko na opał, po prostu cię zastanawiam czy jakiś plaster na stolik czy coś sobie nie odciąć.
Nie mam raczej szansy na przetarcie gdzieś, jedynie własną łańcuchowa
Ps. Tam nie ma żadnych kłód, wszystko pocięte na plastry, a i tak są tak ciężkie że nie da się tego przenieść
-
:)
To topola raczej jest...
Olałbym plajstry...moim zdaniem opał/spał
-
Plastry na chodnik może być.
-
Tam nie ma żadnych kłód, wszystko pocięte na plastry, a i tak są tak ciężkie że nie da się tego przenieść
Teraz dopiero otworzyłem na kompie i widzę, że faktycznie to co brałem za kłody też jest pocięte.
Tylko nie na plastry ;) a na pieńki.
Tak czy siak, już pomijając, że to leżało ... takie pocięcie to jest najgorsze co można zrobić z materiałem. Patrząc na wielkości to nawet nie za bardzo do toczenia, bo należałoby mieć minimum długość 1,5 w stosunku do średnicy.
Ogólnie taka forma pocięcia to już jest przygotowanie na opał.
-
:)
Z chodnikiem to uwaga na śliskość, dzieci/ osoby starsze...
Palisadka jakaś fikuśna, grządka uniesiona...
-
Jakby piebiek przeciąć wzdłóż to można toczyć w poprzek słojów.
Można reż zaszczepić grzybu shitake
-
Tam nie ma żadnych kłód, wszystko pocięte na plastry, a i tak są tak ciężkie że nie da się tego przenieść
Teraz dopiero otworzyłem na kompie i widzę, że faktycznie to co brałem za kłody też jest pocięte.
Tylko nie na plastry ;) a na pieńki.
Tak czy siak, już pomijając, że to leżało ... takie pocięcie to jest najgorsze co można zrobić z materiałem. Patrząc na wielkości to nawet nie za bardzo do toczenia, bo należałoby mieć minimum długość 1,5 w stosunku do średnicy.
Ogólnie taka forma pocięcia to już jest przygotowanie na opał.
Dokładnie taki był cel i firma, która to ogarniała rodzicom przygotowała to pod opał.
Thx za odpowiedzi, trzeba to pozbierać, poklockowac, z 2 lata posuszy się pod wiatą i będzie na opał
-
Teraz dopiero otworzyłem na kompie i widzę, że faktycznie to co brałem za kłody też jest pocięte.
W mordę jeża. Ja to samo. Teraz zobaczyłem dopiero, że to opał ;D
-
Jakby piebiek przeciąć wzdłóż to można toczyć w poprzek słojów.
Tak to się właśnie robi i tak jak pisałem takim minimum jest żeby klocek miał 1,5x długości w stosunku do średnicy, żeby była jakaś szansa na sukces.