Zeszlifowałem dziś deskę. Jest jeszcze trochę do podrównania szlifierką, gdyż powierzchnia ma co najmniej jeden wystający punkt przez który deska nie leży płasko.
Wyszło to tak jak na poniższych zdjęciach. Zapach szlifowanego, czy ciętego na pile drewna jest nieziemski. Mój nowy narkotyk
Dziś zakupiłem buk i ciekaw jestem jak pachnie buczyna?
Wracając do deski, to mam zamiar zaimpregnować ją olejem tungowym i tą deskę jednak pozostawię w całości (nie będę robił klejonki) i ubytek zaleję żywicą epoksydową, tak, aby uzyskać "kolor" bezbarwny. Jakieś zabiegi zastosowalibyście jeszcze? Może coś w te drobne szczeliny?
Co do oleju tungowego. Chce zakupić buteleczkę. Myślicie, że 1L opakowanie wystarczy na kilka desek, czy lepiej zakupić 2L? Nie ukrywam, że nie chcę na razie pchać się w koszty, a jeśli okaże się, że mniejsze opakowanie także wystarczy na kilka - kilkanaście desek, to mi to jak najbardziej odpowiada na początek.