Kornikowo - Forum stolarskie
Drewno lite => Jak pozyskiwać, przechowywać i zabezpieczać drewno => Wątek zaczęty przez: markus383 w 2020-07-11 | 18:42:35
-
Witajcie.
Mam dwa takie kawałki dębu. Mają ok 45 x 40 cm i 5 cm grubości. Będę musiał je trochę że szlifować szlifierka i chciałbym zrobić z nich deski do krojenia. Możecie napisać mi jak i w ogóle, czy, jest sposób, aby ubytki uzupełnić i że szlifować? Chciałbym wyfrezować rowki dookoła i lekko zaoblic krawędzie, a następnie zaimpregnować olejem.
Pozdrawiam
Mateusz.
-
Ja bym porozcinal. Zrobił klejonke i czego dusza zapragnie.
-
Też chętnie zrobiłbym to, ale nie mam jeszcze takich szerokich ścisków oraz miejsca, gdzie mogloby to schnąć. Kiedyś na pewno spróbuję klejonki, ale tu chciałbym wykorzystać jednak tą deskę w całości 😁 Jeśli oczywiście da się coś z tego zrobić 😉
-
dać się da ale roboty więcej niż z zrobieniem klejonki i nie potrzebujesz ścisków żeby zrobić klejonkę jest kilka innych sposobów na dociśnięcie materiału
-
A odpowiadajac na pytanie: ubytki najlatwiej uzupelnic zywica. Jak nie chcesz kupowac duzych objetosci to wystarczy jakikolwiek klej epoksydowy. Jak dasz barwnika to bedzie nawet w kolorze.
Z tym, ze epoksyd w desce do krojenia pewnie purystom zywieniowym sie nie spodoba
-
Dzięki :)
Odnośnie do żywicy, to będę musiał jeszcze poczytać. Może to będzie odpowiedni środek dla tej deseczki? Tym bardziej, że ubytek jest od spodniej części deski i górna (zakładam, że będzie używana) nie będzie pokryta żywicą. Mam świadomość, że klej przesiąknie przez całą deskę, ale może będzie ok ;)
-
Te twoje deski fajnie by wyglądały zalane żywica, ale ja tego do krojenia bym nie użył (o tym pisał Tomek wyżej ). Ale na deski do serwowania jak najbardziej ok .
-
Myślałem o deskach do serwowania, ale te są grube (5cm) i myślę, że raczej nadają się do krojenia.
Na deski do serwowania dałbym taki o grubości 2-3 cm. Chyba, że mylę się? Możliwe, że nie mam racji i takie grubasy też nadawały by się. Jeśli tak, to czym prędzej robię stół do frezarki i będę je szlifował ;)
-
Rup klejonkie ;)
-
Fajny patent
Drugi raz w ciągu tygodnia przyznaje rację Billowi
Albo ja, albo świat schodzi na psy...
Rup klejonkie ;)
-
Taki wytrącony lub sprchniały sęczek to po prostu wada drewna ( dla niektórych zaleta, ale to zależy od punktu widzenia 😊 ). Takie wady się likwiduje przez wstawienie tego samego gatunku drewna. Jeśli chcesz fikuśnie, to robisz szablon tylko miejsca uszkodzonego, przenosisz na kawałek drewna, który będzie wstawką, wycinasz i obrabiasz. Przykładasz do uszkodzonego, zacinasz nożykiem kształt i wycinasz uszkodzone. Można zgrubnie użyć frezarki, a resztę dłutami. Ważne żeby nie zrobić szczelin, po prostu ma być dopasowane, na delikatny ścisk.
Ta druga deska do rozcięcia i sklejenia, bo to pęknięcie kiedyś może dotrzeć na drugi koniec.
-
Rozsądne stwierdzenie .
-
Fajny patent
Drugi raz w ciągu tygodnia przyznaje rację Billowi
Albo ja, albo świat schodzi na psy...
Kurde ej bez kitu matrix się popsuł ;)
-
Po prostu jezzcze nie doszedł do konca internetu. ;)
-
Zeszlifowałem dziś deskę. Jest jeszcze trochę do podrównania szlifierką, gdyż powierzchnia ma co najmniej jeden wystający punkt przez który deska nie leży płasko.
Wyszło to tak jak na poniższych zdjęciach. Zapach szlifowanego, czy ciętego na pile drewna jest nieziemski. Mój nowy narkotyk ;) :P Dziś zakupiłem buk i ciekaw jestem jak pachnie buczyna?
Wracając do deski, to mam zamiar zaimpregnować ją olejem tungowym i tą deskę jednak pozostawię w całości (nie będę robił klejonki) i ubytek zaleję żywicą epoksydową, tak, aby uzyskać "kolor" bezbarwny. Jakieś zabiegi zastosowalibyście jeszcze? Może coś w te drobne szczeliny?
Co do oleju tungowego. Chce zakupić buteleczkę. Myślicie, że 1L opakowanie wystarczy na kilka desek, czy lepiej zakupić 2L? Nie ukrywam, że nie chcę na razie pchać się w koszty, a jeśli okaże się, że mniejsze opakowanie także wystarczy na kilka - kilkanaście desek, to mi to jak najbardziej odpowiada na początek.
-
1 litr oleju starczy ci na kilkadziesiat takich desek.
Zywice lej zanim nalozysz olej.
Drobne szczeliny tez zalej zywica.
Olej tungowy nie nadaje sie do kontaktu z zywnoscia - do potwierdzenia przez madrzejszych.
-
Litra Panie, tungowego szukaj do kontaktu z żywnością możesz oleju kokosowego użyć albo Heidelberga polecam 811-0001 masz tutaj certyfikaty ;) i nie nie handluje tym ale olej jest kosmiczny nie żółci drewna
-
Ładna deska, wyskub pruchno i zalej żywicą, ale wtedy ja bym jej nie używał do krojenia... Mam jakąś wewnętrzną blokadę przed jedzeniem epoksydu, a nie należę do pro zdrowotnych terrorystów.
Olej ringowy wybij sobie z głowy, to tak śmierdzi, że nadaje się na wychodek, ewentualnie stodołę.
Biały olej mineralny (np. parafina) + wosk pszczeli i jest git.
-
albo Heidelberga polecam 811-0001
@Bill Door (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1590) - Billu ale tam jest tylko certyfikat o zabawkach, nie doczytałem że jest dopuszczony do bezpośredniego kontaktu z żywnością??
-
Jak coś jest dla dzieci to jest to nadrzędne ;)
-
Doszła mi dziś przesyłka z olejem tungowym oraz z żywicą bezbarwną. Możecie napisać mi, czy taką dziurę (maks. ze 3 cm wgłąb deski) zalewać na jeden raz, czy np. 1cm dziennie, aż do zrównania z powierzchnią deski? Czy czyścić środek, czy zostawilibyście? Żywica jest bezbarwna, więc powinno być widać całe wnętrze tego ubytku i może to dać ciekawy efekt.
Pomalowałem buczynę jedną warstwą olejem tungowym i powiem Wam, że wyszedł bardzo fajny efekt. Jestem pod wrażeniem. Bardzo ładnie podkreślony został wzór. Macie jakieś specyfiki do kontaktu z żywnością typu szelak? Coś co jeszcze mocniej podkreśli barwy deski?
-
Ale jaka żywica? Powinno byc w karcie ile co jak. Jednej wylejesz 20kg na raz i nic nie bedzie a druga max 200g.
Jak nie oczyścisz to będą pływać kawałki wszystko luźne trzeba usunąć.
A ten tungowy nie ma certyfikatu? Powinien mieć
-
Kupiłem żywicę epoksydową o symbolu E652. Poczytałem, że można całość wlać i poczekać dwa tygodnie na pełne zastygniecie ;) Może rzeczywiście będę musiał jeszcze to dokładnie wyczyścić (środek ubytku). Muszę eraz pomyśleć, jak dostać się do tego wgłębienia i wygrzebać to co tam jest.
Co do oleju, to na aukcji napisane jest "100 % czysty – bez rozcieńczalników i innych dodatków", więc jestem spokojny o jego czystość i możliwość użycia przy np. deskach do krojenia.
-
Macie jakieś specyfiki do kontaktu z żywnością typu szelak? Coś co jeszcze mocniej podkreśli barwy deski?
Do wyciągania słojów i rysunku drewna używa się oleju lnianego. Jeśli olej, którego używasz nie posiada wypełniaczy, to też wyciągnie usłojenie.
Politura o którą pytasz nie nadaje się na deski do krojenia, chyba, że będzie to deska dekoracyjna. Politura jest zbyt delikatna i nie wsiąka w drewno tak głęboko jak olej.
-
Szkoda ze sie nie zapytałeś co kupić bo ta z utwardzaczem IDA to tylko 5mm na raz ;) kupił byś crystalline i wylał na raz ja nawet gloss coat tak leję. Żebyś już nawet przyżydził i kupił deco z K ;)
Kup sobie wagę jubilerską za 15zł i palnik.