Autor Wątek: Dębowy blat  (Przeczytany 4411 razy)

Online eror1968

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1397
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #30 dnia: 2023-01-23 | 18:26:15 »
Ale co się dzieje z wilgotnością tak przechowywanego po suszarni drewna? Wyjmują z suszarni z 5-7% a po "chwili" ma już kilkanaście. Chyba, że taka posuszarkowa, po kilku dniach w suchym, cieplnym garażu wróci do pierwotnej suchości.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka


Offline Drevutnia

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1496
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #31 dnia: 2023-01-23 | 18:37:01 »
No nie, nie wróci. Po suszarni jest poniżej wilgotności równoważnej, do której musi jeszcze dojść w warsztacie. W świecie doskonałym powinno posezonować się jeszcze ze 2-3 tygodnie w pomieszczeniu, w którym będzie użytkowane. Ja to rozumiem tak, że po wyjściu z suszarni jest trochę za suche, ale łatwiej jest mu nabrać parę procent i się zatrzymać, niż dosychać do pożądanej wilgotności. Jeżeli w pomieszczeniu będziesz miał 70% wilgotności, to takie ośmioprocentowe drewno na bank spuchnie. Suszarnia to nie jest lek na wszelkie zło.

Online eror1968

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1397
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #32 dnia: 2023-01-23 | 19:52:40 »
To to ja wiem ale obawiam się czy takie że sztapla, co leży tam nie wiadomo jak długo, może już dawno o suszarni zapimniało i tak samo można by kupić bez suszarni, taniej.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka


Offline tomekz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2876
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #33 dnia: 2023-01-23 | 20:12:31 »
Suszarnia  pod koniec procesu  zabiera inną  wodę ( wilgoć )  niż suszenie powietrzne - to musicie  zrozumieć.

w suszarni wstanie jesteśmy wycisnąć wodę z przestrzeni między komórkami ( tzw. woda  wolna )  a następnie  z komórki drewna  (  woda związana  i doprowadzić ją  do skurczenia  się . Tego nie dokonamy  w suszeniu na powietrzu , bo tu tylko pozbywamy sie  wody między komórkami drewna ( woda wolna )

Po suszarni dając materiał  do pracowni nie tak szybko naciągnie wilgoci
ale
wilgoć wejdzie przede wszystkim w przestrzenie międzykomórkowe , co już nie ma takiego wpływu , że  drewno będzie nie stabilne . I tu w zależności od  warunków panujących  w pomieszczeniu może swobodnie nabierać   czy tracić wilgoć .
Dlatego suszarnia          .........albo w moim doświadczeniu stare leżakowane wiele lat drewno ( tzw.  zdechnięte )

Offline Nieniebieski

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 87
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #34 dnia: 2023-01-23 | 23:20:11 »
 :) Panowie, czy susząc drewno/baliki "na grzejniku" , wypchnę/odparuję/usunę wodę z przestrzeni komórkowych?
Bez suszarni?
Dobra, robaki pewnie przeżyją.... :)

Czyli, czy drewno, podobnie  ( dobrze wg szkoły stolarskiej) będzie wysuszone jak "po suszarni"?
Pomimo, pewnie, wilgotności poniżej 8%?

Drewno wcześniej (przed grzejnikiem) w stanie powitrznosuchym miało 15/16 % wg wilgotnościomierz z Chin

Offline Matgregor

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1591
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #35 dnia: 2023-01-23 | 23:39:25 »
Tego nie dokonamy  w suszeniu na powietrzu , bo tu tylko pozbywamy sie  wody między komórkami drewna ( woda wolna )
Woda wolna przy suszeniu do 30%,  skoro przy suszeniu na zewnątrz schodzimy do ~16-18% to usunęliśmy ~12-14% wody związanej
Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

Offline Matgregor

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1591
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #36 dnia: 2023-01-23 | 23:45:20 »
Panowie, czy susząc drewno/baliki "na grzejniku" , wypchnę/odparuję/usunę wodę z przestrzeni komórkowych?
Bez suszarni?
Dobra, robaki pewnie przeżyją....
Tak, ale trochę to potrwa.
Robak zostanie, chyba że drewno osiągnie temperature ponad 50 st. C, wtedy ścina się białko,
« Ostatnia zmiana: 2023-01-23 | 23:50:25 wysłana przez Matgregor »
Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

Offline Drevutnia

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1496
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #37 dnia: 2023-01-24 | 00:24:36 »
Walnąłem elaborat, przeczytałem, stwierdziłem, że wyszedł mi wykład przemądrzalca i skasowałem. W skrócie - zgodnie z moją wiedzą nie zejdziesz na kaloryferze do odpowiedniej JAKOŚCI drewna. Wysuszysz je z wierzchu, w środku zostanie Ci zakalec, a pewnie będą też różnice między jedną a drugą stroną suszonego materiału. Nie ma takich czarów, inaczej po co budować suszarnie po kilkadziesiąt tysięcy złotych, wyposażać je w obieg powietrza, kilka sond, termometry, wymienniki powietrza, skoro można uzyskać ten sam efekt kładąc drewno na grzejniku? Możesz spróbować, na pewno będzie lepiej niż bez kaloryfera, ale o ośmiu procentach zapomnij. :)

Online Coco

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 393
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #38 dnia: 2023-01-24 | 01:06:35 »
Dobra, robaki pewnie przeżyją
Spróbuj w piekarniku na ⁵⁰ jak sie zmieści

Offline Matgregor

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1591
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #39 dnia: 2023-01-24 | 08:50:58 »
Walnąłem elaborat, przeczytałem, stwierdziłem, że wyszedł mi wykład przemądrzalca i skasowałem
Czemu? A dlaczego 🤔 Ja tam chętnie czytam merytoryczne treści.
W skrócie - zgodnie z moją wiedzą nie zejdziesz na kaloryferze do odpowiedniej JAKOŚCI drewna.
Nie ma co porównywać do suszarni, ale to przecież żadna magia, drewno dąży do równowagi wzgl. otaczającej go atmosfery i jeśli będzie suszył w pomieszczeniu gdzie wilg. wynosi około 40%, to co przeszkadza by koniec końców doszło do tych 8%?  Może jedynie zbyt szybka i wysoka temp. spowolni te proces oddania wilgoci🤔 Ale może tutaj niech się wypowie jakiś Sensei😉
Wysuszysz je z wierzchu, w środku zostanie Ci zakalec, a pewnie będą też różnice między jedną a drugą stroną suszonego materiału.
W tym celu materiał się sezonuje, by wyrównała się wilgotność w całym przekroju
Nie ma takich czarów
To nie magia...aaa, to już pisalech😉
, inaczej po co budować suszarnie po kilkadziesiąt tysięcy złotych, wyposażać je w obieg powietrza, kilka sond, termometry, wymienniki powietrza, skoro można uzyskać ten sam efekt kładąc drewno na grzejniku?
Żeby suszyć szybko i na skalę przemyslową
Możesz spróbować, na pewno będzie lepiej  niż bez kaloryfera
Fakt, kaloryfer przyspieszy procent suszenia
ale o ośmiu procentach zapomnij.
Nie zgadzam się, ale jeśli się mylę to prosim o konkrety🙂
Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

Offline tomekz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2876
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #40 dnia: 2023-01-24 | 14:05:24 »
Woda wolna przy suszeniu do 30%,  skoro przy suszeniu na zewnątrz schodzimy do ~16-18% to usunęliśmy ~12-14% wody związanej

W chemii drewna określa się ,że w drewnie świeżo  ściętym , czy o pełnym  nasyceniu  włókien poziom wilgotności
 (nawet 300 % ) do punktu  nasycenia włókien  ( ok 30 % ) to    woda swobodna       występująca w małych porach  drewna  w postaci cieczy i ta jest łatwa do usunięcia aż drewno osiągnie ok 30 %.
Dalsze suszenie w przedziale 30%  -  15% usuwa        wodę wolną        która jest  w naczyniach  i cewkach.
A dalej już jest woda  związana stanowiąca 30 % masy suchej komórek . Z tym że od 0% - 4% bardzo  mocno związana z komórką ( celulozą ) zaś w przedziale 4% - 9% już lżej , związana na zasadzie adsorpcji .
Zaś od 9%  - 30% znajduje się  na zasadzie   kondensacji pary wodnej  i jest  to ciecz.

Co sie tyczy   dosuszenia drewna w pomieszczeniu suchym i ogrzewanym  zimą to z ok 13% w jesieni można nawet  zejść do poziomu 4% w miesiącu marcu .

Karol by to lepiej wytłumaczył bo ja nie udolnie  pewno zrobiłem
« Ostatnia zmiana: 2023-01-24 | 14:08:04 wysłana przez tomekz »

Offline Matgregor

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1591
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #41 dnia: 2023-01-24 | 14:22:24 »
Robi się ciekawie🙂
Czekam na rozwój tematu i spróbuję to ogarnąć jak przylezę z roboty😃
Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

Offline Nieniebieski

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 87
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #42 dnia: 2023-01-24 | 15:30:32 »
 :) tak doświadczalsko zważyłem kilka balików przed położeniem na grzejnikach.
Pisałem o tym wcześniej w innym wącie.
Wilgotność "pierwotną" ustalę, mierząc baliki pozostałe w szopce.
08 sty 2023 ułożyłem elementy na grzejnikach w stosach około 10 warstw.
15 sty 2023 przełożyłem. 1 warstwa na 10. / 2x9/ 3x8 itd.
Ubytek wagi średnio 2,6%
Co ciekawe prawie taki sam ubytek wagi był w warstwie 1. i 10.  Tak kojarzę...zapiski mam...daleko...
22 sty 2023 nie przekładałem....
29 sty 2023 przełożę ponownie i ponownie poważę, wyniki spiszę, uśrednię i podam.

 :) nie chcę nikogo wkypbiać.... piszę co zrobiłem.... a robię z ciekawości....Laik jestem.... wybaczcie :)

« Ostatnia zmiana: 2023-01-24 | 15:34:48 wysłana przez Nieniebieski »

Offline Drevutnia

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1496
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #43 dnia: 2023-01-24 | 17:09:52 »
Tomekz wyjaśnił rodzaje wody bardzo dokładnie. Natomiast te 4% trochę mi się kłócą z tym, co się dowiedziałem na kursie u Karola. Może coś źle pamiętam, nie bijta. :) Żeby wysuszyć drewno do tak niskich wartości trzeba mu zapewnić odpowiednią temperaturę i wilgotność otoczenia. Widać to pięknie na tabeli wilgotności równoważnej, która już się pojawiała na forum, ale wrzucę ją jeszcze raz. Tylko jest jedna kwestia. Jeżeli w domu jest wilgotność ok. 40-50%, a nawet więcej, to nie widzę możliwości, żeby w takich warunkach zejść poniżej 8%. A tak jak napisałem, nawet 8% wydaje mi się nierealne własnie przez usuwanie wody związanej. Cały czas operujemy matematyką, a przecież warunki w pomieszczeniu ciągle się zmieniają, zwłaszcza na przestrzeni dłuższego czasu. Karol na wykładzie użył porównania, nie zacytuję słowo w słowo, ale sens był taki, że o ile powietrze zmienia się tak, jak przyspiesza samochód wyścigowy, o tyle drewno to pociąg towarowy. Trwa to duuuużo dłużej i każde "bujnięcie" temperaturą i wilgotnością może zahamować ten proces. Bo jeśli ustalimy permanentnie warunki w pomieszczeniu (np. w domu, na kaloryferze) na 40% wilgotności i 25 (!) stopni, to celujemy drewnem w 7,4%. Ale te warunki nigdy nie są stałe i osiągnięcie ich drastycznie się wydłuża, jeśli temperatura spada albo wpuścimy z zewnątrz wilgotniejsze powietrze. A powietrze trzeba wymieniać, bo dostaje wilgoć z suszonego drewna. Parę balików na kaloryferze w dużym pomieszczeniu nie zrobi wielkiej różnicy, ale w suszarni otwarcie drzwi w trakcie programu jest co najmniej niewskazane. A suszarnie buduje się, żeby stworzyć optymalne warunki i niekoniecznie w celach przemysłowych, bo w Internecie pełno jest małych, przydomowych suszarni. Po co? Właśnie po to, żeby sprawnie suszyć, czego nie da się wykonać w domowych warunkach chociażby ze względu na efekt "skórki chleba" w powietrzno-suchym drewnie o wilgotności ok. 15%. W suszarniach, żeby dosuszyć takie drewno do 8% trzeba je polewać wodą, żeby otworzyć pory i wyciągnąć wilgoć z głębszych warstw. Dodam jeszcze, że programy suszarnicze kończą się np. na 80 stopniach termometru suchego i 47 stopniach termometru mokrego, czyli wilgotności powietrza 18% - wtedy wilgotność drewna dopiero zaczyna schodzić poniżej 8%. Pamiętajcie, że czym innym jest urzymać stabilność drewna w określonych warunkach (od tego jest tabela), a czym innym "wymusić" na drewnie zejście do takich wartości. Usuwanie wody wolnej idzie dość szybko, natomiast gdy dochodzimy do związanej, cały proces dramatycznie się wydłuża. Dlatego w początkowych etapach suszenia widać mega obiecujące efekty i każdy powie: Ha! Głupoty piszą, po co te suszarnie?! :) A tak w ogóle, to @Karol Kopeć, pomocy. :)

Offline Drevutnia

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1496
Odp: Dębowy blat
« Odpowiedź #44 dnia: 2023-01-24 | 17:15:59 »
A, jeszcze jedno. Biorąc pod uwagę wpuszczanie powietrza do pomieszczenia, w którym suszymy (i do wnętrza suszarni przez regulowany komin) najlepiej suszyć zimą, bo powietrze zimne i wilgotne po ogrzaniu staje się bardzo suche, a w lecie mamy na zewnątrz powietrze ciepłe i wilgotne, a w takim drewno jakoś nie chce schnąć. :)