Drewno lite > Jak pozyskiwać, przechowywać i zabezpieczać drewno

Jak przechowywać dębowy blat

(1/2) > >>

sesor:
Cześć korniki!
Stałem się posiadaczem dębowego blat o wymiarach 215x90 grubość 8cm jedna decha i chciałem zapytać o przechowywanie, czy najlepiej żeby blat leżał na płasko podzielany listewkami czy może stać w pionie? Durga ważna sprawa jaka powinna być wilgotność pomieszczenia i temperatura  co by mu się nic nie stało, obecnie ma 11%. Temperatura w pomieszczeniu to 4-5 stopni obecnie, nie wiem jak był wcześniej przechowywany. Jak jestem w garażu to jak pale mam około 10-15 stopni ale on leży w drugim pomieszczeniu gdzie nie ma skoków temperatury. Doradźcie coś :D dzięki!

Drevutnia:
Moim zdaniem na płasko, na przekładkach najbezpieczniej, druga opcja pionowo, najgorzej na boku. Ja trzymałbym go płasko, do tego położyłbym na nim przekładki (idealnie nad tymi, na których leży) i przygniótł od góry czymś ciężkim, np. kolejnymi dechami. Co do warunków w pomieszczeniu odsyłam Cię do tabeli poniżej.

Drevutnia:
PS. Skoki temperatury nie są zbyt ważne, znaczenie ma średnia temperatura i wilgotność z dłuższego okresu, tak 3-4 tygodnie i dłużej.

piotr.pzn:
Myślę, że skoki temperatury są mało ważne jeśli celem jest suszenie desek. W przypadku gotowych produktów czy półproduktów podejrzewam, że ma to znaczenie.

Kiedyś miałem okazję wsadzić kilka gotowych, wykończonych klejonek do pomieszczenia w którym, jak się potem okazało był zepsuty termostat, temperatura na dwa dni zamiast kilkunastu stopni urosła do chyba 28. W efekcie wszystkie klejonki poklawiszowało i wszystko na nowo do szlifowania i olejowania.

Drevutnia:
Z tego, co rozmawiałem z sesorem zrozumiałem że, to jest surówka, która czeka jeszcze na obróbkę. Poza tym czym innym jest klejonka w dość ekstremalnych dwudziestu ośmiu stopniach, a czym innym kawał litego dębu w wahającej się temperaturze. Nie mam w norze aż takiego blatu, ale mam trochę ostruganej dębiny, a z temperaturą bywa różnie w zależności od tego, ile mam pracy zawodowej. Jak idę podłubać, to nagrzeję, jak siedzę tydzień przed kompem, to temperatura spada blisko zera. I nic mi się z drewnem nie dzieje. Myślę, że te klejonki się sklawiszowały, bo miały suszarniane warunki, a tutaj raczej takiej Sahary nie będzie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej