Skład w miejscowości Maks (nie wiem, czy jest ich tam więcej). Pokazałem właścicielowi, że chcę o te tutaj, stąd bale. Zawołał pracowników, żeby mi wyjęli i żebym sobie wybrał. Wybrałem, poprosiłem o przecięcie, żeby mi do auta weszło i poszedłem płacić. Szef nie widział co wziąłem. Po powrocie na halę, pracownik się pyta do czego mi to potrzebne, bo jeden kawałek ma dużo otworów, że pewnie to tylko na powierzchni, ale może lepiej, żebym wziął inny. Wziąłem inny, teraz się okazuje, że wszystkie takie same. Tyle mogę powiedzieć, nie wiem czy oszukują czy co... nie znam się jeszcze, więc opisuję dokładnie jak było.
Ale robala to w tym drewnie nie zauważyłem. Mam nadzieję, że zostały same chodniki a nie że zawlokłem do garażu jakieś cholerstwo, co mi teraz na chatę przejdzie! Może to już było po suszarni, leżało na hali, nie dopytałem dokładnie co i jak niestety, paragonu nie dostałem, w ogóle składu nawet na Googlu nie idzie wynaleźć... ale cena była spoko (ok. 2000 zł/m3), więc się cieszyłem, że nie tak drogo jak w Gdańsku po 5400 zł /m3.... tyle, że pewnie najwyższej klasy i gwarancją zadowolenia