Wczoraj przywiozłem, tzn żona przywiozła, mnie i tarcicę. Prawie 40 letnia dębina przechowywana w stodole. W planach wykonanie stołu kuchennego około 1300x800. Blat gruby na max 30. Tarcica gruba 2 cale. Co dalej z tym zrobić?
Chcę z tego powycinać maksymalnie szerokie deski bez wad. Wstępnie wyrównać, wrzucić do kotłowni na jakieś 2 tygodnie, lub więcej niech dosycha. Później pociąć na lamele do klejenia, wyrównać i dalej wiadomo.
Czy ciąć od razu na lamele, wstępnie strugać, dosychanie w kotłowni, wyrównanie na gotowo, klejenie?