Drewno lite > Jak pozyskiwać, przechowywać i zabezpieczać drewno
Przywieziona tarcica i co dalej?
andrzejk82:
Wczoraj przywiozłem, tzn żona przywiozła, mnie i tarcicę. Prawie 40 letnia dębina przechowywana w stodole. W planach wykonanie stołu kuchennego około 1300x800. Blat gruby na max 30. Tarcica gruba 2 cale. Co dalej z tym zrobić?
Chcę z tego powycinać maksymalnie szerokie deski bez wad. Wstępnie wyrównać, wrzucić do kotłowni na jakieś 2 tygodnie, lub więcej niech dosycha. Później pociąć na lamele do klejenia, wyrównać i dalej wiadomo.
Czy ciąć od razu na lamele, wstępnie strugać, dosychanie w kotłowni, wyrównanie na gotowo, klejenie?
Axo:
Najpierw zacząłbym od projektu stołu. Sęki, dziury i wady mogą okazać sie przydatne i ładne w projekcie. Jak będziesz juz miał gotowy projekt to brzegowanie , cięcie na lamele i niech drewienko sobie odpocznie ładnie. Oczywiście zakładam ze to co przywiozłeś nie ma więcej jak 12 % cukru w cukrze 😂
Stasiek:
Ja zacząłbym od sprawdzenia wilgotności.
To, że leżało w stodole nie znaczy że jest suche.
Ja ostatnio kupiłem kilka desek dębowych od chłopa ze stodoły. Cięte 7 lat temu. Ostatnie 3 lata leżało w stodole. I zgadnij ile ma wilgotności?
W okolicach 15-16% Więc leżakowanie 2tygodnie w kotłowni niewiele pomoże.
Dodam, że te 15 -16 ma w całej objętości bo przecinałem to na lamele.
tomekz:
--- Cytat: andrzejk82 w 2021-03-21 | 11:09:16 ---Chcę z tego powycinać maksymalnie szerokie deski bez wad.
--- Koniec cytatu ---
Tak zrób i do kotłowni . Jak dojdzie , zostaw szerokie , strugaj i klej prawymi stronami do góry .
nickczemnick:
Jak to ma 40 lat i leżało w stodole to ja bym jeszcze oczyścił i poszukał boboka :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej