Zgodnie z prawem, liczy się zgodność towaru z umową. Normy PN EN nie są przymusowe (oprócz niektórych norm budowlanych).
Możesz w umowie powołać się na jakąkolwiek normę ( może być nawet wycofana GOST z CCCP) i jej zapisy staną się dla stron wiążące.
Możesz też wymyślić własne normy zakładowe, czyli co Ci do głowy przyjdzie. Możesz nazwać klasą pierwszą coś, co posiada zgniliznę, sęki zepsute oraz pęknięcia i wyłupania oraz brak szlifowania powierzchni. Tylko trzeba poinformować o tym drugą stronę przed podpisaniem umowy na dostawę.
Ogólna konkluzja: Jeżeli wg zapisów umowy taboret ma mieć trzy nogi proste , a jedną może mieć złamaną, to taki bubel będzie zgodny z umową.
Jak napiszesz w umowie, że drewno ma być bezsęczne, a w wyrobie będzie chociaż jeden maleńki sęk, to masz problem, bo wyrób nie jest zgodny z umową.
Możesz też te swoje normy nazwać : Franek ,Zenek i Marysia.
Do tego zrobisz tabelę wskazującą zakres wad w poszczególnych klasach i gotowe