Ja właśnie się zastanawiam jak/co robić...
Będę kupował tarcicę Dębu, wysuszony, nie wiem czy będzie leżeć po suszarni gdzieś przez jakiś czas czy świeżo wyjęty i sprzedany.
Gdybym kupił teraz to będzie czekać(bo inne roboty są przewidziane wcześniej) +- 2 miesiące w garażu, w bryle domu, w przewiewnym miejscu(kratki wentylacyjne po obu stronach składowania).
Odłożyć i niech leży? Porozcinać i niech leży? Czy raczej zbytnio się tym nie przejmować?
Los tego drewna to schody, blaty, parapety, półki.
I pojawia się drugie pytanie, z racji niewielkiego doświadczenia w pracy z drewnem zastanawiam się nad klasą, 1 w teorii powinna być mniej problematyczna w obrobieniu, ale 2 będzie miała więcej charakteru wyglądu drewna, czy aż takiej różnicy nie będzie?
Wszystko będzie klejonką +-40mm