Sam laminat odpuść sobie, teoretycznie musiałbyś mieć ścianę lustro, worek kleju i wiadro gruntu. Nie wiem czy sam HPL nie będzie się zwijał do pierwotnej formy z opakowania. Kiedyś jak nie było gotowych ścianek to podklejałem hdf-ką, ale też miała tendencję do skręcania. Jeżeli już to na podkładzie z "10", ale sumując płytę, laminat, klej i roboczogodziny to nie wiem czy opłacalne?