Muszę się kolegom przyznać, że moje pytanie miało drugie dno. Otóż samo cięcie desek, a bardziej dobra jakość tego zabiegu też jest dla mnie bardzo istotna ale w ten sposób chciałem również znaleźć odpowiedź na nurtujące mnie pytanie dotyczące prawidłowego kierunku cięcia kłody na traku.
Od trzech lat jestem posiadaczem własnego sporego traka (piły 4670x40x1,14), a moja wiedza opiera się na osobistych doświadczeniach. W chwili jego uruchomienia była zerowa, jednak po przerobieniu kilkudziesięciu metrów sześciennych drewna co nieco już wiem na ten temat. No może trochę więcej ale luki są ogromne i robię wiele by je wyeliminować.
Dotychczas układałem odziomki dolną, najszerszą częścią pnia na starcie piły, jednak wyładowanie ostatniego transportu drewna dało mi do myślenia. Poprzedni operatorzy HDS'a wyładowywali drewno tak jak ich o to prosiłem natomiast tym razem kierowcą był właściciel ciężarówki, który ma też własny trak oraz kombajn do łupania drewna kominkowego. Podczas rozładunku największe kłody położył mi blisko traka a największy pień załadował dźwigiem bezpośrednio na torowisko. Ułożył je odwrotnie niż ja to robię i zastanawiałem się czy to poprawny kierunek, czy pomyłka spowodowana przyzwyczajeniem ładowania kłód na kombajn do cięcia i łupania drewna opałowego?