Masz sufit na te 230 czy została jakas lrzerwa ? ja bym kręcił od góry kątownikiem albo małym wiertłem do ściany na wysokośck półki i po wyjęciu szafy dužym na odpowiedni do materiału kołek (są inne do ceramiki, ytonka, gazobetonu itd). Jak podłoga i ściana prosta to wystarczy jeden.

Chyba nie kumam tej czaczy.
Chodzi o zabezpieczenie, żeby się szafa nie przewróciła? Przecież jak jest od ściany do ściany, i od podłogi do sufitu to się nie przewróci bo niby jak?
Chcesz ustabilizować, żeby się nie kiwała to przepi***ziel przez ściankę boczną po jednym dłuższym kołku, zapakuj wkręt i zasłoń łeb jakąś zaślepką i po sprawie. Albo tak jak mówisz ukryj wkręt pod półką jeśli by Cię miał wkurzać w zamkniętej szafie i po temacie. O czym tu dyskutować na całą stronę....

To zakotwisz wkrętami a szczeliny przy ścianach uszczelnij jakąś listwą na wymiar i nie będzie chodzić.

Witajcie
 Czy podzielicie się proszę dobrymi praktykami dotyczącymi sposobami mocowanie do ścian boków szaf wnękowych?
 Mój pomysł to kołki ukryte za półkami, przechodzące przez boczne ściany szafy i mocujące je do ścian - w ten sposób chcę ustabilizować konstrukcję.
 Czy to dobra metoda?



Pozdrawiam serdecznie

Dobra metoda i nie ma co kombinować. Maks 4 sztuki starczy