Od kilku miesięcy robię stół do kuchni. Z uwagi na narodziny trzeciego syna proces był mocno rwany i nieregularny...
Po sklejeniu blat przez kilka tygodni leżał niezaolejowany pionowo w garażu. W ten weekend go w końcu olejowałem (w domu, bo w garażu za zimno).
Dziś zobaczyłem, że blat jest wygięty... Leżąc na stronie wierzchniej (czyli odwrotnie niż docelowo) jest tak wygięty, że ma punkty podparcia na każdym narożniku. Jest więc wygięty wzdłuż i w poprzek.
Wymiary to 1500 x 900. Grubość 30. Co z tym zrobić? Na razie od rana leży na płaskiej powierzchni (stół w salonie) właśnie tak, że ma te 4 punkty podparcia.
Przyznam szczerze, że na tym projekcie się bardzo dużo nauczyłem. Zrobiłem tonę błędów i jestem dużo mądrzejszy