Siemasz,
jest tak. Dechy jak to kazdy wie lubia sie pokrzywic i wkurza mnie to strasznie bo jak robie sobie fronty do szuflad to chcialbym jednak zeby one byly nieco szersze niz te powiedzmy 36mm (bo grubosc 18). No i tak sobie kombinuje co by tu zrobic zeby jednak matke nature nieco oszukac
Wiezmy dla przykladu parkiet, nosz w morde, przeciez to takie samo drewno jak kazde inne. Tyle, ze dechy drewniane na podgloge maja od spodu taki rowek i zdajes sie ze on jest wlasnie po to aby dechy sie nie krzywily, zgadza sie czy sie nie zgadza ? Bo takie tekst mi 100 lat temu parkieciarz rzucil jak mi podloge kladl, klamal, nie klamal ?
Zakladajace, ze nie klamal to moze byc tez taki rowen jedbnac w froncie szuflady ? W koncu bedzie on kompletnie niewidoczny, bo szuflady jak robie to robie korpus i na to nakladam front, wiec taki rowek mozna w calosci ukryc.
Jak szanowne grono mysli ? Ma to jakikolwiek sens, jakies podstawy teoretyczne ? Czy moze jest to pomysl kompletnie z du*y ?
A jak nie jest z du*y to jak myslicie, dla takiego frontu powiedzy 400x150 to ile tych rowkow je***ac, w jakich odstepach i jakiej szerokosci ?
A jak jednak jest z du*y to moze otwory nie przelotowe nawalic jeden obuk drugiego ?
A jak to wszystko jest kompletnie z du*y to poprosze o wytlumacznei dlaczego, to moze wiecej nie bede siedzial i myslal tylko sie do jakiejs roboty wezme
Pozdrawiam,
Wozek