Autor Wątek: Błąd nowicjusza  (Przeczytany 415 razy)

Offline Padre_w0rg

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3
Błąd nowicjusza
« dnia: 2023-06-04 | 23:06:21 »
Lupka nie dała żadnych rezultatów, więc zakładam że nikt nie popełnił takiej takiego błędu.

Na samym początku zaznaczam że to moje pierwsze kroki z obróbką drewna.

Problem jest następujący. Nasze tymczasowe łóżko z palet pomalowałem syntetycznym olejowym lakierem, według producenta nadającym się jak do wnętrz tak i na zewnątrz. Mój błąd był taki że się delikatnie mówiąc pospieszyłem i zabrałem się za to w marcu gdzie tutejsze nocne temperatury zatrzymały proces schnięcia, tym samym okrutnie śmierdziały  m)  Zostawiłem je na 2 miesiące pod wiatą w przewiewnym miejscu na działce z nadzieją że smród zniknie. Po tym czasie jest lepiej ale to jeszcze nie to... Dziś wziąłem jedna do domu i zostawiłem na parę godzin, zapach jest jednak wyczuwalny. Jakieś rady jak się go pozbyć? Szkoda mi 4 palet.. Myślałem o przeszlifowaniu i pociągnięciu jeszcze raz wodna farbą (te już mam wypróbowaną na reszcie palet).
Wiem że farba wpija się w strukturę dlatego zanim zabiorę się za szlifowanie wolę zapytać.

Raczej nie pomoże bo po czesku ale wrzucę ink do tego śmierdzącego specifiku:
https://www.barvy-laky-unimax.cz/tenkovrstve-lazury/lzurovaci-lak-lazurol-classic-s1023-155430

Online dzikyboo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 623
Odp: Błąd nowicjusza
« Odpowiedź #1 dnia: 2023-06-04 | 23:11:01 »
Lupka nie dała żadnych rezultatów, więc zakładam że nikt nie popełnił takiej takiego błędu.

zgadza się, nikt tu nie robił łóżka z palet ;]

Offline Padre_w0rg

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Błąd nowicjusza
« Odpowiedź #2 dnia: 2023-06-04 | 23:25:07 »
Pewnie robił, ale się nie przyzna  ;D wiem że dla stolarzy paleta to nie materiał

Offline Drevutnia

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1492
Odp: Błąd nowicjusza
« Odpowiedź #3 dnia: 2023-06-05 | 00:35:57 »
Nie mamy tu wyłącznie pro stolarzy, palety to też materiał, a ten, kto nie robił czegoś niezgodnie ze sztuką, niech pierwszy rzuci kamień. ;)

Jeśli ten specyfik nie chce doschnąć, to moim zdaniem lepiej te Twoje palety przeznaczyć do użytku zewnętrznego. Ja nie chciałbym spać na czymś, co wydziela śmierdzące, potencjalnie toksyczne opary. Ty, jak się zastanowisz, pewnie też nie. Masz to szczęście, że nie chodzi o drogi materiał, tylko tanie (a nawet darmowe) palety. Popełniłeś błąd, który na razie kosztował Cię trochę pracy i nie za dużo kasy. Szkoda zdrowia, ja bym zaczął od początku, od "nowych" palet i pokrył je czymś, co całkowicie odparuje i nie będzie Cię truć. Może zamiast lakieru jakieś naturalne wykończenie? Ostatecznie to łóżko, nie blat ani schody, więc nie musi być pokryte super mocną powłoką. Ja bym poszedł nawet w pokost lniany, bo dobry i tani, ale to kwestia gustu. Ja zwykle mumifikuję drewno lakierami 2k, smaruję Osmo, Rubio albo właśnie pokostem. Mogę też polecić jednoskładnikowy lakier matowy Spektrum, bo takiego używałem. Moje doświadczenie w środkach wykańczających jest ograniczone, ale chłopaki na pewno Ci coś podpowiedzą.

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10184
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Błąd nowicjusza
« Odpowiedź #4 dnia: 2023-06-05 | 07:14:08 »
a gdybyś jednak stwierdził że szlifowanie to męczarnia i jednak nowe palety to łatwiejszy wybór to szukaj ich w drukarniach. Nie wiem czy wiesz ale palety są strasznie nasycone różnego rodzaju chemią, jedynie palety z drukarni są wolne od nich.

Offline Padre_w0rg

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Błąd nowicjusza
« Odpowiedź #5 dnia: 2023-06-05 | 09:17:43 »
Nie mamy tu wyłącznie pro stolarzy, palety to też materiał, a ten, kto nie robił czegoś niezgodnie ze sztuką, niech pierwszy rzuci kamień. ;)

Jeśli ten specyfik nie chce doschnąć, to moim zdaniem lepiej te Twoje palety przeznaczyć do użytku zewnętrznego. Ja nie chciałbym spać na czymś, co wydziela śmierdzące, potencjalnie toksyczne opary. Ty, jak się zastanowisz, pewnie też nie. Masz to szczęście, że nie chodzi o drogi materiał, tylko tanie (a nawet darmowe) palety. Popełniłeś błąd, który na razie kosztował Cię trochę pracy i nie za dużo kasy. Szkoda zdrowia, ja bym zaczął od początku, od "nowych" palet i pokrył je czymś, co całkowicie odparuje i nie będzie Cię truć. Może zamiast lakieru jakieś naturalne wykończenie? Ostatecznie to łóżko, nie blat ani schody, więc nie musi być pokryte super mocną powłoką. Ja bym poszedł nawet w pokost lniany, bo dobry i tani, ale to kwestia gustu. Ja zwykle mumifikuję drewno lakierami 2k, smaruję Osmo, Rubio albo właśnie pokostem. Mogę też polecić jednoskładnikowy lakier matowy Spektrum, bo takiego używałem. Moje doświadczenie w środkach wykańczających jest ograniczone, ale chłopaki na pewno Ci coś podpowiedzą.


I tak chyba zrobię, poczekam aż do firmy będzie dostawa nowiutkich, tamte stare przeszlifuje i zostawie niech się wietrzą. W najlepszym razie skończą jako mebelki ogrodowe