Kornikowo - Forum stolarskie

Techniki stolarskie - ABC pracy z drewnem => Jak to zrobić? => Wątek zaczęty przez: efektywny_tata w 2020-12-30 | 22:32:12

Tytuł: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2020-12-30 | 22:32:12
Fajnie byłoby zrobić stół do kuchni czy choćby eleganckie deski do krojenia z różnych rodzajów drewna... Żona wczoraj już zaczęła rysować szkic dużego regału do salonu, ale jak policzyłem koszt zakupu gotowych klejonek świerkowych z marketu to wyszło 1200 zł, więc jednak wolę pójść we własną produkcję.
Taką mam ideę w głowie, więc poszperałem trochę na YT.

No i tutaj zdziwienie. Na większości kanałów autorzy zaczynają od słów, że nie jest to takie trudne i wystarczy podstawowy sprzęt... po czym pojawia się wyrówniarka, grubościówka...

I tu pytanie do Was, którzy zaczynali często od zera i mieli różne etapy i doświadczeń i kupowania sprzętu - czy ta wyrówniarko-grubościówka (nawet prosty Siepacz) to bardzo przydatny sprzęt? Dopiero co kupiłem piłę stołową i już na liście pojawiają się ściski czy właśnie wyrówniarka.

Zakładając, że nie chcę kupować kilku dobrych strugów za parę stów czy są inne metody na przygotowanie prostopadłych powierzchni do klejonek, które nie są szczytem abstrakcji Pomysłowego Dobromira?
Czy też to będzie totalna rzeźba i wydatek 1200 zł na najprostszego HMS850 to oszczędzenie sobie rzeźby na przyszłość.

Oczywiście oglądałem kilkanaście filmów i albo są wyrówniarki, albo ktoś zaczyna już z płaską szerszą powierzchnią i później jest już łatwiej. Zaczynam mieć tutaj duży mętlik.
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2020-12-30 | 22:55:01
niestety przy obróbce drewna wyrówniarka i  grubościówka to podstawa, można równać ręcznymi strugami czy za pomocą frezarki ale jeśli o tym nie wiesz to znaczy że będzie Ci ciężko zrobić,

Piszesz że gotowe klejonki to wydatek ponad 1200 zł i tu bym Ci radził kupić nawet takiego siepacza używanego i samemu zrobić klejonki, zaczynając od mniejszych projektów typu deski do krojenia a kończąc na stole, najpierw musisz nabrać wprawy, kasowo wyjdzie podobnie za gotowe klejonki a sprzęt zostanie na kolejne projekty,

iny sposób to kupić gotowe strugane deski, będzie taniej niż klejonka ale swoje też wybulisz

i kolejna rzecz, klejonka świerkowa na blat stołu to kiepski materiał, strasznie miękki , będzie na nim widać każdą rysę od sztuców, nawet od paznokcia
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2020-12-30 | 22:59:56
i kolejna rzecz, klejonka świerkowa na blat stołu to kiepski materiał, strasznie miękki , będzie na nim widać każdą rysę od sztuców, nawet od paznokcia

Dzięki Mery - też mi się tak wydawało, ale zbieram racjonalne argumenty do kolejnego zakupu :) Choć tego 850 oglądałem wczoraj i wyglądał jak mała zabawka (choć podobno lepszy od 1080)

Blat chcę zrobić z twardego drewna (jeszcze nie wybrałem). Mam 2 małych dzieci i obecną sosnę z IKEA katują niemiłosiernie :) W świerku będzie regal w salonie, bo już jeden zrobiłem, więc musi być spójność.
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: nickczemnick w 2020-12-30 | 23:08:57
ale zbieram racjonalne argumenty do kolejnego zakupu
Mięczak :D Sercem a nie rozumem kierować się musisz :D Kupuj i już! Później się będziesz zastanawiał  :D
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2020-12-30 | 23:37:46
Jak już do mnie zawitasz to zrobimy razem jaką klejonkę i sam ocenisz co kupić
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: M.ChObi w 2020-12-30 | 23:49:21
Jak już do mnie zawitasz to zrobimy razem jaką klejonkę i sam ocenisz co kupić

A jak skończycie to zapukasz we właz do Łukasza G i zobaczysz jak się strugami robi ;D
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2020-12-30 | 23:53:14
a po wizytach zaciągniesz kredyt hipoteczny na 20 lat ;D ;D ;D
jak ja ;D
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-12-31 | 00:01:59
Odpowiadając na pytanie: NIE :)
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: Bill Door w 2020-12-31 | 00:05:42
Szczerze to recznymi zrobisz tak samo tylko nie w 2h a 2 tygodnie i taka różnica chyba ze w tydzień jak dobry cykl masz ;)

Imo kupuj solidne maszyny albo narzedzia ręczne, nie nowe maszyny i nie koniecznie nowe ręczne.
Od nieobrzynanej tarcicy do gotowej klejonki długa droga, szczególnie jak nie masz formatowki z dlugim stołem no i tu już się robi ciekawie

Uważam że ręcznie zrobiony mebel z niedoskonalosciami to złoto tego nigdzie nie kupisz bo to jeden jedyny wyjątkowy egzemplarz z wyrwaniem dokladnie w tym miejscu.


Zobacz jak moj ulubiony yt robi klejonkie mimo ze ma domino itp dalismy sie zwariować w tym wszystkim
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: przemekwoj87 w 2020-12-31 | 01:12:50
Wszystko zależy od tego ile masz czasu i czy ma być idealnie (co będzie trudne przy pierwszej klejone). Fakt elektronarzędzia przyspieszają prace ale przy ręcznych nauczysz się trochę pokory. Ja zaczynałem od struga ręcznego z castoramy zresztą tylko takiego posiadam  i daje rade  tutaj ważne jest dobre naostrzenie noża a resztę załatwisz jakąś szlifierka (tak jest w moim przypadku) zacznij od mniejszych projektów a później pójdzie z górki i dojdziesz do  wprawy. I sam zdecydujesz czy jednak grubościówka jest Ci potrzebna.
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: DyzMeg w 2020-12-31 | 08:50:49
Dopiero co kupiłem piłę stołową i już na liście pojawiają się ściski czy właśnie wyrówniarka.
U mnie było podobnie, kupiłem piłę bo myślałem, że to jest najważniejsze elektronarzędzie w warsztacie, ale dopiero jak kupiłem pierwszą wyrówniarkę z grubościówką to robota ruszyła z klejonkami.
Zakładając, że nie chcę kupować kilku dobrych strugów za parę stów czy są inne metody na przygotowanie prostopadłych powierzchni do klejonek,
Szczerze to recznymi zrobisz tak samo tylko nie w 2h a 2 tygodnie
Dobre strugi to wydatek dużo, dużo większy niż maszyna. To raz. A dwa, że jak zaczniesz ręcznymi strugami przygotowywać deski na blat stołu o wymiarach powiedzmy 2mx1m to podejrzewam, że jak zacznie Ci już wychodzić i dojdziesz do wprawy to będziesz już siwy( chyba że już jesteś to będziesz martwy nim nauczysz się pracować ręcznymi narzędziami) :D
iny sposób to kupić gotowe strugane deski, będzie taniej niż klejonka ale swoje też wybulisz
Tak też robiłem. Gotowe strugane deski tylko wydają się być gotowe. No chyba że zamawiasz u stolarza, to wtedy masz gotowe.
Ja potrafiłem zajeżdżać do składu tylko po to żeby sprawdzić czy przyjechała świeża dostawa desek, bo z tych co zostały nie było co już wybrać. I tak czekałem zamiast robić tydzień lub dwa aż trafię na materiał.
Potem i tak wymagał wkładu pracy, bo deski po struganiu pracują całej i jak ich się od razu nie wykorzysta to potrafią się kręcić, wyginać tracą kąty i trzeba je na nowo przygotowywać przed łączeniem.

Jak już do mnie zawitasz to zrobimy razem jaką klejonkę i sam ocenisz co kupić
Myślę że to jest bardzo dobra droga. Nie polegaj tylko na YouTube, zobacz na żywo, dotknij, popracuj. Wyrobisz sobie sam zdanie czy chcesz ręcznymi narzędziami, czy lepiej Ci będzie na maszynach.
I nie bój się kupować narzędzi! Tutaj zawsze znajdziesz kogoś kto chce sprzedać i tak samo kogoś kto zechce odkupić.
Jak sobie przypomnę to u mnie w garażu kiedyś stał samochód a w piwnicy słoiki na zimę. Teraz samochód stoi pod chmurką a słoiki pod zlewem ;D
Zawsze żonie tłumaczę, że żeby coś zrobić to trzeba mieć czym. Także auto już się do garażu nie zmieści a słoiki nie prędko wrócą do piwnicy. Taka jest ciemna strona tego hobby i niestety, skoro jesteś już wśród korników to nie wróżę Ci innego losu ;D
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: Bill Door w 2020-12-31 | 09:36:46
Dobry strug to 200zł na olx więc marudzisz ;)
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2020-12-31 | 09:52:11
Stanley a co miałem tego czarnego 60cm i robisz jaką chcesz klejonke.
Musisz mieć kupę siły i kupę czasu ;D

Jak chcesz szybciej to szukaj starego lotniskowca planera i dw 733. No chyba że miejsca nie masz to combo jak u mnie
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2020-12-31 | 10:42:29
jednym ręcznym strugiem nie zrobi blatu na stół, jest magia w ręcznych narzędziach, sam to wiem, ale ręcznymi nie jest taniej jeśli zaczyna się od zera, nawet używkami, ale to idealny sposób na naukę  materiałoznawstwa,  ręcznymi narzędziami człowiek uczy się wszystkiego o drewnie, zaczynając od gatunków, od ich rodzajów przetarcia, od ułożenia włókien, słojów, na żadnej maszynie tego człowiek tak się nie nauczy jak ręcznymi narzędziami, ale policzcie koszty ;

trzeba mieć na czym strugać więc strugnica  bo na kolanie, podłodze  czy koziołkach dech na blat nie przygotujesz,  w dobrym stanie kosztują nie mało, te za kilka stówek wymagają sporo pracy, policzmy tylko 1000 zł

kolejna rzecz trzeba mieć czym , ze 3 strugi używane dobrych marek to minimum 400 zł jeśli się znajdzie okazje a i tak będzie trzeba zapewne popracować nad nimi

kolejna rzecz to trzeba czymś je ostrzyć, oczywiście można to robić na papierach, da się ale przy większych robotach człowiek się zajedzie, więc minimum trzy kamienie jeden grubszy do wstępnego wyprowadzania i planowania pozostałych , drugi do wstępnego ostrzenia, trzeci do końcowego ostrzenia, do tego polerka ze skory i pasta a na początku bez prowadnika ani rusz bo z ręki na początku nikt nie umie i znów się robi jakieś 500 zł

suma sumarum mamy prawie 2 tysie wydane i co najmniej potrzebujemy miesiąc dla hobbysty aby doprowadzić strugnice i strugi do ładu zanim zabierze się za projekt

wyrównniarko grubościówke jak jedziesz kupić to sprawdzasz jak strugasz , jeśli jest ok to kupujesz przywozisz do domu, podłączasz do prądu i jest, ręczne narzędzia to inna liga, trzeba miec czas i trzeba umieć je przygotować do pracy przed każdym użyciem, nie wystarczy wcisnąć guzik jak w maszynie
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: Bill Door w 2020-12-31 | 11:45:59
 ;D przecież to hobby i pasja czas to trzeba mieć na wszystko jak go nie ma to się kupuje gotowy mebel ;)


Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-12-31 | 12:52:06
Pierwsze klejonki na stoliki kawowe zrobiłem przy pomocy piły stołowej i jednego struga ręcznego. Robiłem je z sosnowych lub świerkowych desek struganych. Stoliki były kwadratowe i prostokątne, 100x50cm, 60x60cm. Został mi w domu jeden (zdjęcie poniżej), pozostałe sprzedałem :)

Później kupiłem hms1070 i robiłem klejonki z desek szalunkowych, obrabianych na pile i scheppachu (drugie zdjęcie).

A jeszcze później pojechałem po tarcicę stolarską by zrobić to tak jak "prawdziwy hobbysta" ... i gówno wyszło :) bo okazało się że wybrać materiał kiedy widzisz takie nieobrzynane chropowate dechy, nie jest prostą sprawą :) z pierwszej partii odrzutu miałem chyba z 80%, które poszło do spopielenia albo na projekty typu świeczniki pod tealighty ;D

Chcesz coś zrobić to zacznij tym co masz i dobierz sobie materiał do tego czym dysponujesz. Mówisz że sosna miękka i dzieci ryją, taki urok i dzieci i sosny :D. Sosna/świerk jednakowoż to dobre materiały na początek, pomijając kwestię czy się podobają czy nie. To materiał tani, ogólnie dostępny i łatwiejszy w obróbce niż twardsze gatunki, więcej wybaczy.

Chłopaki tu piszą o kompletach strugów, zakupie kamieni etc ... że jak nie to się zajedziesz. Nie zgadzam się z nimi - jeśli idzie o początek. Strugi i dłuta cały czas ostrzę głównie na papierach i nie jest to ani żmudne ani jakaś magia, co mają robić robią, nie korzystam z prowadnika do ostrzenia, choć mam taki i używam sporadycznie.

To że rwiesz się na większą klejonkę moim zdaniem lepiej niż takie małe popi***ółki, w mojej opinii z tych małych nauki niewiele bo małe :D.
Moja rada taka że nie rzucaj się od razu na twarde gatunki i nieobrzynaną tarcicę, zrób sztamę z sosną/świerkiem i deskami struganymi :), dzieci przestaną z czasem ząbkować ty nabierzesz doświadczenia i sam dojdziesz co i jakie ci będzie potrzebne. A jak budżet masz gumowy i możesz sobie pozwolić to kup to wszystko o czym tu piszą i tyle.
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: Strużyn w 2020-12-31 | 12:53:31
Ręczne są super ..... ale do małych projektów. Blat stołu wymaga niestety strugarki i grubościówki. Mi się udało zrobić meble dębowe do salonu przy użyciu dymy (Dymb-8). Dałem za nią 1100 zł .... i musiałem powymieniać trochę części .... więc koniec końców wyszła 1500 zł pewnie. Oczywiście przy takim sprzęcie trzeba się trochę nagimnastykować i naprzeklinać....ale można już coś działać z kantówkami długości 2 m.
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2020-12-31 | 14:14:55
No dobra Korniki - jesteście najlepszą społecznością jaką znam - i chwała Wam za to ;)

Jak już do mnie zawitasz to zrobimy razem jaką klejonkę i sam ocenisz co kupić
Ozi - jak tylko zdejmą mi ortezę i bedę miał 2 sprawne ręce to chętnie przyjadę - dzięki za zaproszenie :)

A jak skończycie to zapukasz we właz do Łukasza G i zobaczysz jak się strugami robi ;D
Wiadomo - skoro to tak blisko   8)

a po wizytach zaciągniesz kredyt hipoteczny na 20 lat ;D ;D ;D
jak ja ;D
Na razie muszę więcej poćwiczyć. Choć czasem kusi, żeby rzucić to wszystko i zająć się drewnem  :P

Szczerze to recznymi zrobisz tak samo tylko nie w 2h a 2 tygodnie i taka różnica chyba ze w tydzień jak dobry cykl masz ;)

Imo kupuj solidne maszyny albo narzedzia ręczne, nie nowe maszyny i nie koniecznie nowe ręczne.
Od nieobrzynanej tarcicy do gotowej klejonki długa droga, szczególnie jak nie masz formatowki z dlugim stołem no i tu już się robi ciekawie

Uważam że ręcznie zrobiony mebel z niedoskonalosciami to złoto tego nigdzie nie kupisz bo to jeden jedyny wyjątkowy egzemplarz z wyrwaniem dokladnie w tym miejscu.

Na pracę ręczną przyjdzie czas jak dzieciaki będą trochę starsze - mega mnie ten temat ciekawi, choć wiem, że wymaga czasu.

U mnie było podobnie, kupiłem piłę bo myślałem, że to jest najważniejsze elektronarzędzie w warsztacie, ale dopiero jak kupiłem pierwszą wyrówniarkę z grubościówką to robota ruszyła z klejonkami.
Tu mi się kojarzy poniższy film, że wydaje się że zakup narzędzia to koniec, a to dopiero początek:


Pozostałę Twoje uwagi DyzMeg w punkt :)

Stanley a co miałem tego czarnego 60cm i robisz jaką chcesz klejonke.
Musisz mieć kupę siły i kupę czasu ;D
Jak chcesz szybciej to szukaj starego lotniskowca planera i dw 733. No chyba że miejsca nie masz to combo jak u mnie
Mam 11-12m2, więc brak miejsca determinuje wybór maszyn

Pierwsze klejonki na stoliki kawowe zrobiłem przy pomocy piły stołowej i jednego struga ręcznego. Robiłem je z sosnowych lub świerkowych desek struganych. Stoliki były kwadratowe i prostokątne, 100x50cm, 60x60cm. Został mi w domu jeden (zdjęcie poniżej), pozostałe sprzedałem :)

Później kupiłem hms1070 i robiłem klejonki z desek szalunkowych, obrabianych na pile i scheppachu (drugie zdjęcie).
Chcesz coś zrobić to zacznij tym co masz i dobierz sobie materiał do tego czym dysponujesz. Mówisz że sosna miękka i dzieci ryją, taki urok i dzieci i sosny :D. Sosna/świerk jednakowoż to dobre materiały na początek, pomijając kwestię czy się podobają czy nie. To materiał tani, ogólnie dostępny i łatwiejszy w obróbce niż twardsze gatunki, więcej wybaczy.

To że rwiesz się na większą klejonkę moim zdaniem lepiej niż takie małe popi***ółki, w mojej opinii z tych małych nauki niewiele bo małe :D.
Moja rada taka że nie rzucaj się od razu na twarde gatunki i nieobrzynaną tarcicę, zrób sztamę z sosną/świerkiem i deskami struganymi :), dzieci przestaną z czasem ząbkować ty nabierzesz doświadczenia i sam dojdziesz co i jakie ci będzie potrzebne. A jak budżet masz gumowy i możesz sobie pozwolić to kup to wszystko o czym tu piszą i tyle.
I tą drogą chyba pójdę :D
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: Czeladnik w 2021-01-01 | 16:36:01
Przeczytałem post Mery'ego i również, tak jak pinkpixel nie mogę się z nim zgodzić.

1. Oczywiście, że jednym strugiem nie jest łatwo zrobić dużej klejonki, ale dwoma czy trzema już tak, a w brew pozorom nie jest to aż taki wielki wydatek. Oczywiście można myśleć w kategoriach Lie Nielsenów, Veritasów, Cliftonów a może i nawet imitacji (czy legalnych lub moralnie właściwych to już temat na inny wątek) takich jak WoodRiver, Juuma, Luban, ale nie zapominajmy, że temat jest szerszy. Swojego używanego drewnianego (nowych nie uświadczysz) Jack plane kupiłem za ok 80-90 zł, do tego przydałby się jeszcze rubanek i gładzik - można kupić również używki (i to na prawdę niezłe jak Ulmia czy ECE) w bardzo rozsądnych cenach albo pójść drogą którą poszedł pinkpixel czyli kupić strugi marki Pinie - na prawdę cena do jakości jest bardzo zadowalająca, a cena jest, co tu dużo mówić, mała.

2. Jeśli mowa o strugnicy - pamiętam jak na jednym z twoich dawnych filmów pokazywałeś jak zrobić sprytne imadło ze ścisków, do blatu warsztatowego, które w pewnym sensie spełnia swoje zadanie. Oczywiście nie w pełni, ale są rozwiązania, które w tani sposób mogą rozwiązać nasz problem. Niedowaga naszego stołu warsztatowego możemy TYMCZASOWO rozwiązać przez ustawienie go zapierając go o ścianę. Z kolei mocowanie desek do strugania na płask umożliwi nam chociażby takie mocowanie

Możemy pójść trochę bardziej ambitnie i wykonać samemu strugnicę i na prawdę nie jest to astronomiczny koszt. W przypadku strugnicy z kanału Rexa Kruegera (english workbench) jest to wydatek rzędu ok. 800 zł i to na prawdę solidną, nie jak te oferty z filigranowymi strugnicami z nóżkami cienkimi jak źdźbło trawy i niestabilnymi. Być może strugnica to dla niektórych zbyt trudne na początek, ok, pozostają zatem wcześniej zaproponowane warianty.

3. Co do ostrzenia to chociażby nasz kornik w stanie spoczynku (tak to prztyk, który ma zmotywować :P ) Łukasz Giergasz lub Paul Sellers (to już nie nasz kornik, a szkoda :D )pokazują, że nie trzeba mieć żadnego drogocennego zestawu kamieni. Wystarczy jak pokazuje Łukasz jeden kamień olejowy Nortona za ok. 80 zł i można już efektywnie ostrzyć. Sellers z tego co pamiętam pokazywał, że strug ładnie struga przy ostrzeniu noża na kamieniu... 250. Oczywiście trzeba mieć umiejętność, ale nie jest to aż tak trudne i nie trzeba mieć prowadników Veritasa czy Lie Nielsena, a co więcej nie trzeba mieć w ogóle prowadnika, tak jak pisze pinkpixel. Można też początkowo ostrzyć tak jak pink pisze nawet na papierze ściernym (co w dłuższej perspektywie nie jest takie tanie jakby się zdawało), ale zdaje jakoś egzamin.

Oczywiście trzeba się nauczyć całego procesie obróbki drewna takimi narzędziami, ale jeśli to nasze hobby to nie powinno to nas odstraszyć, a wręcz przeciwnie :) Rzecz jasna nie umniejszam obróbki elektronarzędziami czy maszynami, ale droga narzędzi ręcznych nie jest jakąś kosmiczną, ekstremalnie ciężko do okiełznania technologią i wbrew pozorom nie jest aż tak czasochłonna, jakby się zdawało (oczywiście tempo pracy wzrasta wraz z umiejętnościami). A żeby nie być gołosłownym polecam lekturę i filmy Richarda Maguire'a
https://www.theenglishwoodworker.com/
videos
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2021-01-01 | 17:49:50
Ja Robiłem buku 2x2m2 jednym strugiem i kończyłem szlifierka więc się da. Nie mając strugnicy i całej cudownej otoczki pięknych lie nielsenow.
Ale największemu wrogowi tego nie polecę.

Kiedyś tak robili... Ja wiem... Dlatego wolę na maszynach.

Ale jeśli ktoś ma czas i dużo samozaparcia to odje**e.
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: Matgregor w 2021-01-01 | 21:05:50
Ja Robiłem buku 2x2m2 jednym strugiem i kończyłem szlifierka więc się da. Nie mając strugnicy i całej cudownej otoczki pięknych lie nielsenow.
Ale największemu wrogowi tego nie polecę.

Kiedyś tak robili... Ja wiem... Dlatego wolę na maszynach.

Ale jeśli ktoś ma czas i dużo samozaparcia to odje**e.
No i fakt... jak dla siebie i nic nie goni i są chęci i czerpanie z  tego przyjemniśći, to czemu nie...
Wszystko się da, nie ma rzeczy niemożliwych... powiadam Wam👆
Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: ail w 2021-01-02 | 21:19:40
Jak już wszyscy się zgadzają to zgodzę się i ja z Pinkpixelem i Czeladnikiem (choć Czeladnik z Pinkpixelem się nie zgadza) :)

Jak Pinkpixel napisał, zaczynał on klejonki od piły stołowej i struga. Ja na początku używałem pilarki ręcznej i szlifierki oscylacyjnej mimośrodowej. Prawdę mówiąc robiłem to bez żadnej wiedzy i zastanowienia co będzie się działo z drewnem. Do tej pory wszystkie miejsca klejenia się trzymają. Nie trzeba dużo narzędzi na proste klejonki.
Jeśli masz piłę stołową to spokojnie możesz robić kąty proste. W przypadku tarcicy tniesz elementy na szerokość do maksymalnej wysokości cięcia Twojej piły (jako zamiennik strugarki). Jeśli gotowe deski to tylko docinasz pod wymiar (kąt prosty, który uzyskasz na pile powinien być wystarczający do klejonki). Do samego klejenia przydadzą się kantówki, które pozwolą utrzymać równą powierzchnię. Zerknij na linka poniżej:
https://www.highlandwoodworking.com/woodnews/2010april/cauls.html (https://www.highlandwoodworking.com/woodnews/2010april/cauls.html)
Ja proponuję, żebyś zaczął robić na tym co masz i zobaczył jakie są rezultaty, najpierw rzeczy mniejsze, potem większe. Po kilku projektach sam będziesz widział, czego brakuje, co można zrobić lepiej i czy może da się to zrobić innymi narzędziami, które w tym przypadku lepiej się sprawdzą.

A odnośnie narzędzi ręcznych jak Czeladnik napisał:
Cytuj
Oczywiście trzeba się nauczyć całego procesie obróbki drewna takimi narzędziami, ale jeśli to nasze hobby to nie powinno to nas odstraszyć, a wręcz przeciwnie
Ja bym nie polecał, żebyś teraz startował z klejonką robioną strugami. Przyznam, że teraz robię tylko narzędziami ręcznymi, ale zajęło mi to dużo czasu, żeby w pełni zrozumieć jak to dokładnie działa. Może za głupi na to jestem :) Chyba że będziesz miał kogoś, kto szybko Cię wprowadzi temat i od razu będzie korygować błędy :) Na dłuższą metę polecam jednak zapoznać się z tymi narzędziami, IMO sprawnie zastępują maszyny.

Tytuł: Odp: Czy klejonka rzeczywiście wymaga dużo sprzętu?
Wiadomość wysłana przez: efektywny_tata w 2021-01-04 | 22:33:02
Dzięki Korniki za kolejną porcję wartościowych informacji.

Po kilku dniach rozkminy plan jest taki:
1) Kleję testowo to co mam w warsztacie na tym co dysponuję, żeby się trochę nauczyć
2) Z czasem kupuję nową wyrówniarkę Tritona jeśli nadal ją polecacie (choć obecnie nie jest dostępna w PL)
3) Spokojnie szukam grubościówkę używkę (najlepiej DW 733)
4) Jak dzieciaki będą trochę starsze i pojadą na tydzień do dziadków to zacznę się spokojnie oswajać z narzędziami ręcznymi, żeby na emeryturze móc dbać o kondycję i mieć zajęcie :)