Impregnacja/ zabezpieczenie płotu drewnianego

Zaczęty przez zwierzak, 2024-06-19 | 03:42:27

Poprzedni wątek - Następny wątek

zwierzak

Hejo.
Potrzebuje porady i pomocy. Będę robił płot  drewna. Pytanie jakie zabezpieczenie do malowania. Odrazu dodam jest to tylna część ogrodu więc musi być to zabezpieczone solidnie. Tikurilki czy inne raczej odpadają.
Mam kilka pomysłów.
Olej szwedzki ale tutaj polegnę kosztowo.
Przepalony olej silnikowy -  no właśnie jak to się sprawuje?
Olej lniany - tylko tutaj nie uzyskam żadnego koloru chyba ze jest opcja tanio zabawić?
Ostatnia opcja to olej skalny zwany czysta ropa. Tutaj ponoc stare budownictwo było tym zabezpieczanie i do tego czasu wszystko stoi. Problem tylko z dostępnością. No i kolor dość mocno brązowy. Pytanie czy rozcienczac można aby zmienić kolor czy bez sensu? A może ktoś ma dojdzie do takiego oleju skalnego?

Proszę o poradę.
Z góry dzięki za inne pomysły lub podpowiedzi

Ganter

Jakiś czas temu zrobiłem sobie numer domu na piłę taśmowej i także zastanawiałem się jak to zabezpieczyć .
Mój znajomy zasugerował ..... Chcesz mieć to porządnie zabezpieczone .??

To pomaluj żywicą epoksydową.
Może ktoś się wypowie czy to dobry pomysł .

Pozdrawiam

Qiub

tanie zywice epo nie jest odporna na UV! Trzeba ja zabezpieczyc lakierem z dodatkiem UV

Na internecie sa rozne gowna sprzedawane jako zywica z UV - to jest mit i gowno przerabialem zywice od tanich po takie za 500 za litra. Te za 500 mialy kilka dodatkow, miedzy innymi bieli tytanowej. Wiec mozna tak kombinowac. Ale wydawanie na plot po piniadzach zywicy epo za gruby szmalec mija sie z celem.

Olej silnikowy kladziony na cieplo trzyma sie dobrze. Problem taki ze dlugo wali po nosie i dlugo brudzi. Okolo tydzien do miesiaca. Wiec lepiej sie nie opierac. Ropa to samo.


Pokost na cieplo w kompieli albo na goracu malowac zeby sie wchlanialo jak najwiecej,  z doswiadczen wiem ze szybciej i prosciej zdemontowac i maczac to np. w rurach gdzie macie zaslepke z jednej strony. Im cieplej tym wiecej sie go wchlonie i macie ochrone  5-15 lat w zaleznosci jak dobrze to wykonacie.


Po piniadzach najlepiej obje**c tym na sloncu https://rolnet.pl/Pokost-lniany-Impregnat-do-drewna-100-naturalny-5l-p3612/?ref=Google+Merchant+Center&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjw4MSzBhC8ARIsAPFOuyW5uzy0nlv03A8JJJuc-U9_3kgbgXxOdAsFSIc_9duzMlDB1WaEM6QaAtEaEALw_wcB

Pierwsza warstwa zmieszana w proporcji nawet 40% ROZCIEŃCZALNIK NISKOAROMATYCZNY DO WYROBÓW FTALOWYCH I ALKIDOWYCH jak w opisie.
Ma sie to wchlonac w cholere. Druga warstwa juz 10% rozrabiacie i po dobrym wymieszaniu walicie to.

Takie 2 warstwy zapewnia wam okolo 5-15 lat w zaleznosci ile tego sie wchlonie. Plus taki ze bardzo nie wali, drugi plus ze 2 dni max i wyschniete.
Malowac na pelnym sloncu zeby drewno bylo nagrzane i sie jak najwiecej tego wchlanialo.
Jezeli macie mozliwosc demontazu to moczenie przez dniowke w starej wannie. Przykryjcie to folia czarna niech to uzyska jak najwieksza temp.

Wysoka temp jest kluczowa bo otwieraja sie pory i ladnie wnika pokost miedzy wlokna.


Wszystko zalezy co tam macie i jak tanio chcecie obje**c. Tak sie sraja w poprawnosc polityczna na forum niektorzy ze spuszczony olej silnikowy jest be a ja wiem bo robilem probe ze wytrzyma wiecej niz te ich oliwy za duzy pieniadz.

W olejach tych sa rozne toksyczne zwiazki, one niestety beda z czasem parowac. Najbardziej do wyschniecia. Jednak olej po zaschnieciu zrobi wam warstwe ktorej robal sie za bardzo nie tknie.
Sa tez srodki do ochrony drewna uzywane w tartakach ale radzilbym kupic samemu potrzebne skladniki i mieszac.

Na forum jest @Karol Kopeć
On specjalizue sie w suszeniu tartacznym i chemii wiec podpowiedziec wam moze co jeszcze mundrego. Pewnie sie ze mna nie zgodzi w kwestii przepalanki ale to kwestia tez podejscia do zycia.

Ja mysle ze pokost bedzie chyba najtansza mozliwoscia, do tego mozecie jeszcze dosypac biel tytanowa w proszku i mieszac dobrze. Potem to walcie tak jak pisalem na drewno pedzlem albo moczeniem. To opcja najmniej smierdzaca i brudzaca.

Po tym trza bedzie za kilka lat poprawic niestety.



Inna opcja jest lakier przemyslowy PU lub gestosieciowany akryl. Tutaj juz po dobrym przygotowaniu materialu i nalozeniu przezyc was ale to juz jest kasa... znacznie wieksza niz najdrozsze oliwy z super hiper obiecanymi dodatkami. Wiec rozumiem ze na plot chroniacy przed wiewiorkami, dzikersami, somsiadej ch*jem to opcja ktora raczej w gre nie wchodzi.

trz123

#3
Remmers hk lasur. Wytrzyma okolo 5 lat+
Pozniej tylko wystarczy przemalowac. Nie trzeba nic czyscic. Nie łuszczy sie jak lakiery

Karol Kopeć

Proszę mnie nie wzywać do wypowiedzi w wątku o czarach i praktykach Voodoo z olejem silnikowym i pokostem :)  m)


zwierzak

Cytat: Karol Kopeć w 2024-06-19 | 12:05:38
Proszę mnie nie wzywać do wypowiedzi w wątku o czarach i praktykach Voodoo z olejem silnikowym i pokostem :)  m)

To są ciekawostki i rozkminki zawsze można coś innego podesłać.

Qiub

Cytat: Karol Kopeć w 2024-06-19 | 12:05:38
Proszę mnie nie wzywać do wypowiedzi w wątku o czarach i praktykach Voodoo z olejem silnikowym i pokostem :)  m)

zostales wezwany zebys wyrazil swoje zdanie... na wstepie wyjasnilem ze zapewne sie ze mna nie zgodzisz i masz do tego pelne prawo.

jednak milo by bylo jakbys napisal klajentowi co mozna by zastosowac wg ciebie.

Karol Kopeć

:) nie według mnie  ;D  tylko nauki i poziomu wiedzy ludzkości :)

Olej silnikowy, olej lniany, olej skalny itd. nie mają właściwości biobójczych. Część destylatów z ropy ma takie właściwości ale są zabronione
z uwagi na rakotwórczość , prawo i zdrowy rozsądek.  Zresztą podkłady kolejowe nasycone Lindanem też próchnieją.

Wszelkiego typu tłuszcze hydrofobizują powierzchnię = zmniejszenie szybkiego przyjmowania wody = mniejsza średnia wilgotność = mniejsze ryzyko rozwoju grzybów domowych.
Dlatego powstają miejskie legendy o cudownych właściwościach oleju silnikowego ( dobry, bo za darmo :) ), oleju napędowego lub pokostu.

A potem są tu na forum posty "ratunku".  Mniej więcej takie : "Rok temu pomalowałem fasadę pokostem. Czym to teraz zeszlifować ?...."

Moja odpowiedź jest nadaj ta sama. Znajdź tych, co polecali pokost i niech teraz przyjadą i to zeszlifują :) .





Karol Kopeć

#8

Karol Kopeć

Tworzenie mitów i podciąganie prawdziwych informacji do czegokolwiek :) na przykładzie szkodliwości GMO :)

jpyt

Cytat: Karol Kopeć w 2024-06-20 | 09:21:40
Proponuję lekturę testów poligonowych :)  i ogólnie całego tego bloga :)
http://www.wikidorf.de/reintechnisch/Inhalt/LasurenLangzeitTest3#blog
http://www.wikidorf.de/reintechnisch/Inhalt/HolzAussen

Usiłowałem zrozumieć wiedzę z tego źródła i wychodzi na to, że za głupi jestem.
Jeśli komuś uda się przez to przebrnąć, zrozumieć i wyciągnąć wnioski to jestem chętny na streszczenie w chrześcijańskim języku  :)

Pirx

#11
Cytat: Karol Kopeć w 2024-06-20 | 09:21:40 Proponuję lekturę testów poligonowych 
Bardzo ciekawy i rzeczowy blog, sporo się dowiedziałem, ale:
mnie najbardziej zainteresowała próbka 92, która została "zagruntowana – całkowicie poza specyfikacją – lakierem olejnym z lnianych nasion"
Cytat: Karol Kopeć w 2024-06-20 | 09:12:12 .... olej lniany...... itd. nie mają właściwości biobójczych.
Próbka wykończona Cetol Filter 7, który też nie jest biobójczy a całość chyba najlepiej oparła się próbie czasu.
Jak to w końcu jest z tą biobójczością?


KrzysztofGG

#12
@zwierzak ja bym Tobie zaproponował cisnieniowo impregnowaną sosnę, producent daje 20 lat gwarancji, po kilku sezonach spatynuje i będzie szara ale malować nie trzeba (chyba że będziesz chciał żeby jakiś kolor miał), zgnić nie zgnije, robale nie ruszą, bo mój producent (piszę "mój" bo współpracujemy biznesowo) Sylva Polska sp. z o.o. opracował swoją opatentowaną techniologię impregnacji. Nie wiem co dokłądnie potrzebujesz i jak daleko masz do Gniezna, jakby co odezwij się, towar droższy od surowego ale na materiałach do impregnacji i robociźnie zaoszczędzisz

zwierzak

Cytat: KrzysztofGG w 2024-06-20 | 21:18:21
@zwierzak ja bym Tobie zaproponował cisnieniowo impregnowaną sosnę, producent daje 20 lat gwarancji, po kilku sezonach spatynuje i będzie szara ale malować nie trzeba (chyba że będziesz chciał żeby jakiś kolor miał), zgnić nie zgnije, robale nie ruszą, bo mój producent (piszę "mój" bo współpracujemy biznesowo) Sylva Polska sp. z o.o. opracował swoją opatentowaną techniologię impregnacji. Nie wiem co dokłądnie potrzebujesz i jak daleko masz do Gniezna, jakby co odezwij się, towar droższy od surowego ale na materiałach do impregnacji i robociźnie zaoszczędzisz

Towar już mam cały więc potrzebuje coś do impregnacji.

zwierzak

Cytat: Karol Kopeć w 2024-06-20 | 09:12:12
:)
z uwagi na rakotwórczość , prawo i zdrowy rozsądek.  Zresztą podkłady kolejowe nasycone Lindanem też próchnieją.

A potem są tu na forum posty "ratunku".  Mniej więcej takie : "Rok temu pomalowałem fasadę pokostem. Czym to teraz zeszlifować ?...."

Moja odpowiedź jest nadaj ta sama. Znajdź tych, co polecali pokost i niech teraz przyjadą i to zeszlifują :) .

Poco szlifowac jeżeli impregnat się dobrze trzyma czy tam olej.

To co polecasz?  Wygląd drewna najlepiej naturalny trochę w brąz wchodzący.
Rozumiem że oleje szwecki to też kit i nie działa? A może palnik opalenie desek a później olej lniany?