Kornikowo - Forum stolarskie
Techniki stolarskie - ABC pracy z drewnem => Jak to zrobić? => Wątek zaczęty przez: Sztajger w 2024-04-25 | 23:20:52
-
Witam, nie mam zbyt wielkiej praktyki w bejcowaniu drewna, a tu na dodatek przytrafiło mi się coś z czym mam do czynienia pierwszy raz. W klejonym i już gotowym dębowym parapecie przytrafił się pas parocentymetrowy bieli. Nie powiem, że go nie widziałem podczas pracy, ale nie spodziewałem się katastrofalnego efektu. Cały parapet ekstra wyszlifowany po położeniu bejcy dalej jest ekstra poza tym pasem bieli, który zabarwił się minimalnie, na dodatek w cętki. Wygląda to bardzo źle. Bejca jest bardzo ciemna, co jeszcze pogarsza sprawę - ratujcie! Czy jest sposób - jakiś trick, zabarwienia tej bieli tą samą bejcą?
-
OK, już sobie poradziłem :) Nie wiem, czy to jest właściwe rozwiązanie i nie ma lepszych, ale po trzech godz. szukania w necie znalazłem na jednym podobnym do tego, "orientalnym" forum wątek o bejcowaniu trudnych do bejcowania gatunków drewna. Rzecz w tym, że - i tu nie odkrywam Ameryki niektóre gatunki nie chłoną bejcy, jaka by ona nie była. Również niektóre gatunki barwią się nierównomiernie w zależności od różnych czynników. By nie nudzić: gość radzi zrobić ostatnie szlifowanie papierem 220, potem zabejcować płaszczyznę, a po wyschnięciu zmatowić te fragmenty (pasma), które nie pociągnęły bejcy papierem 150 lub jeszcze niższym. Potem ponownie zabejcować i wykonać szlif całości papierem 220 lub wyższym. To jest taka proteza na wykonanie, ale nie miałem nic do stracenia i spróbowałem z bielą w dębie. Powiem tak - jest dobrze,a nawet bardzo dobrze :) Pozdrawiam. Wątku nie zamykam, bo może ktoś zna prostszy sposób.
-
Nikt na słowo nie wierzy. Dawaj zdjęcia.
-
Daję zdjęcie zabejcowanego elementu - po jego prawej i lewej stronie widać wyraźnie granicę między twardzielą i bielem. Pewnie gdybym miał czas i powód do tego, to bym tak poracował nad tą dechą, że i ta granica byłaby niewidoczna. Do Ciebie i do niedowiarków, kto nie chce niech nie wierzy. Kto da radę niech sam poszuka: "spirit stain does not color the sapwood of the oak" lub podobnie w tym temacie.
-
jakiś filtr żółty masz ustawiony w aparacie? - mówię ogólnie o zdjęciu
co do samego efektu na drewnie, na podstawie zdjęcia które pokazałeś, u mnie by nie przeszło, wygląda trochę jak ładnie wysmażona frytka :) i w sumie w mojej opinii ładniej wyglądał by chyba niebejcowany dąb, tak trochę ni to drewno ni smażonka z głębokiego oleju :) - no ale to moja bardzo subiektywna opinia
teoretycznie biel zazwyczaj się wycina, a jeśli zostawia to po to by jej inność zagrała kontrastem, poza względami ekonomicznymi (niedobór materiału?) nie widzę uzasadnienia by w Twoim przypadku ją zostawiać by później z nią walczyć i maskować
-
teoretycznie biel zazwyczaj się wycina, a jeśli zostawia to po to by jej inność zagrała kontrastem, poza względami ekonomicznymi (niedobór materiału?) nie widzę uzasadnienia by w Twoim przypadku ją zostawiać by później z nią walczyć i maskować
Tak krawiec kraje jak mu materiału staje
Tu kolega podejrzewam że bardziej w celach poznawczych zajął się tematem. Czasem faktycznie gdzieś kawałek bielu by wystawał i psuł efekt, a cała reszta ładna, to też myślę że warto się pokusić o lekki retusz. Ale zdarzają się i tacy, no cóż, co czarują dla zasady gdy bardziej cenią każdy centymetr deski niż swój czas czy pracę poświęconą na maskowanie. Ot taka tajemnica poliszynela :)
-
jakiś filtr żółty masz ustawiony w aparacie? - mówię ogólnie o zdjęciu
Zdjęcie zrobione telefonem, nie aparatem. Nie musiałem go wysyłać, a wysłałem nie po to, by się nim chwalić, wysłałem jako ciekawostkę.
co do samego efektu na drewnie, na podstawie zdjęcia które pokazałeś, u mnie by nie przeszło, wygląda trochę jak ładnie wysmażona frytka :) i w sumie w mojej opinii ładniej wyglądał by chyba niebejcowany dąb, tak trochę ni to drewno ni smażonka z głębokiego oleju :) - no ale to moja bardzo subiektywna opinia
Napisałem na to forum bo miałem problem, więc zadałem pytanie, na które nie otrzymałem odpowiedzi. Jak znalazłem rozwiązanie problemu na innym forum, to go tu opisałem, bo może się komuś przydać. Nie oczekiwałem ani oceny zdjęcia, ani podanego sposobu, bo nie jest mój.
teoretycznie biel zazwyczaj się wycina, a jeśli zostawia to po to by jej inność zagrała kontrastem, poza względami ekonomicznymi (niedobór materiału?) nie widzę uzasadnienia by w Twoim przypadku ją zostawiać by później z nią walczyć i maskować
To jest teoria prawdopodobnie polska, nie kończyłem szkół stolarskich, mam całkowicie odmienny zawód, to z tym nie dyskutuję, natomiast po spędzeniu trochę czasu - z powodu tej nieszczęsnej mojej bieli, na innych, niepolskich forach mogę powiedzieć, że ta biel to jest pikuś, bo stanowi mały procent, który jak piszesz bez uszczerbku dla kasy się wycina. W tropikach np. rośnie niewiele drzew charakteryzujących się naturalnymi ozdobnymi słojami i kolorami, na dodatek nie imają się ich żadnego pochodzenia bejce, ba, te bejce jeszcze pogarszają to co natura stworzyła. Jednym słowem tamci stolarze mają o wiele bardziej pod górkę niż nasi. Wyobraź sobie drzewo w którym biel to 90%, też ją wytniesz? Więc dla "tamtych" bejcowanie czegoś takiego jak nasza biel to dzień powszedni. Sprawdziłem jeden, pierwszy lepszy z ich sposobów i mi to dało wystarczająco dobry efekt. Kto chce niech wycina, kto nie, niech tego nie robi. To byłoby na tyle.
-
Napisałem na to forum bo miałem problem, więc zadałem pytanie, na które nie otrzymałem odpowiedzi. Jak znalazłem rozwiązanie problemu na innym forum, to go tu opisałem, bo może się komuś przydać.
I to się chwali
-
Pominięta jest w tej dyskusji, najważniejsza kwestia, Biel dębowa jest odpadem nie tylko ze względów estetycznych, a przedewszystkim właściwości fizycznych, szybszej degradacji, podatności na szkodniki, i w zależności od zastosowania można jej niewielką ilość zostawić lub należy definitywnie usunąć.
-
Przesada
Jak będziesz kupował dębinę to powiedz sprzedawcy że nie płacisz za odpad , niech liczy tylko twardziel ;)
-
Jeszcze w latach 80. mierzyło się dębinę od bielu do bielu. Teraz mierzą od kory do kory. Zły pieniądz wypiera dobry ( Kopernik).
-
Przesada
ZależyJak będziesz kupował dębinę to powiedz sprzedawcy że nie płacisz za odpad , niech liczy tylko twardziel
To już rzadkość, ceny, popyt, podaż czy nawet moda na oflisy swoje zrobiły
-
Zdjęcie zrobione telefonem, nie aparatem. Nie musiałem go wysyłać, a wysłałem nie po to, by się nim chwalić, wysłałem jako ciekawostkę.
Nie dziw się, że pytam. Temat dotyczy koloru i barwienia, więc aby zdjęcie miało wartość poznawczą/dokumentalną powinno przedstawiać możliwie najbliżej prawdy obiekt/problem. Patrząc na zdjęcie odnoszę wrażenie że jest całe zażółcone. Jeśli to na czym leży deska jest tekturą, to jej kolor znacząco odbiega od tego w jakim ją zazwyczaj znamy. Stąd moje pytanie jak i wrażenie, które opisałem.
Co do koloru, jest to moje czysto subiektywne spostrzeżenie, a nie arbitralna ocena że coś jest źle czy dobrze, więc jeśli ciut ci ciśnienie pykło po moim poście - Oddychaj miarowo :)
-
Nie dziw się, że pytam. Temat dotyczy koloru i barwienia, więc aby zdjęcie miało wartość poznawczą/dokumentalną powinno przedstawiać możliwie najbliżej prawdy obiekt/problem. Patrząc na zdjęcie odnoszę wrażenie że jest całe zażółcone. Jeśli to na czym leży deska jest tekturą, to jej kolor znacząco odbiega od tego w jakim ją zazwyczaj znamy. Stąd moje pytanie jak i wrażenie, które opisałem.
Zdjęcie zrobiłem prostym telefonem zaraz po bejcowaniu - dla siebie, nie przypuszczając, że ktoś na forum napisze "dawaj foty" i że to zdjęcie będzie tu na dodatek analizowane pod kątem kolorystyki. Jeśli jest zbyt żółte, to jak będę u szwagra mającego PS to je odżółci i wkleję jeszcze raz.
...Oddychaj miarowo :)
Twój komentarz mnie nie zdenerwował, bo jest tak w treści jak i formie standardowy dla internetowych dyskusji. Poza tym spoko ;)