jakiś filtr żółty masz ustawiony w aparacie? - mówię ogólnie o zdjęciu
Zdjęcie zrobione telefonem, nie aparatem. Nie musiałem go wysyłać, a wysłałem nie po to, by się nim chwalić, wysłałem jako ciekawostkę.
co do samego efektu na drewnie, na podstawie zdjęcia które pokazałeś, u mnie by nie przeszło, wygląda trochę jak ładnie wysmażona frytka i w sumie w mojej opinii ładniej wyglądał by chyba niebejcowany dąb, tak trochę ni to drewno ni smażonka z głębokiego oleju - no ale to moja bardzo subiektywna opinia
Napisałem na to forum bo miałem problem, więc zadałem pytanie, na które nie otrzymałem odpowiedzi. Jak znalazłem rozwiązanie problemu na innym forum, to go tu opisałem, bo może się komuś przydać. Nie oczekiwałem ani oceny zdjęcia, ani podanego sposobu, bo nie jest mój.
teoretycznie biel zazwyczaj się wycina, a jeśli zostawia to po to by jej inność zagrała kontrastem, poza względami ekonomicznymi (niedobór materiału?) nie widzę uzasadnienia by w Twoim przypadku ją zostawiać by później z nią walczyć i maskować
To jest teoria prawdopodobnie polska, nie kończyłem szkół stolarskich, mam całkowicie odmienny zawód, to z tym nie dyskutuję, natomiast po spędzeniu trochę czasu - z powodu tej nieszczęsnej mojej bieli, na innych, niepolskich forach mogę powiedzieć, że ta biel to jest pikuś, bo stanowi mały procent, który jak piszesz bez uszczerbku dla kasy się wycina. W tropikach np. rośnie niewiele drzew charakteryzujących się naturalnymi ozdobnymi słojami i kolorami, na dodatek nie imają się ich żadnego pochodzenia bejce, ba, te bejce jeszcze pogarszają to co natura stworzyła. Jednym słowem tamci stolarze mają o wiele bardziej pod górkę niż nasi. Wyobraź sobie drzewo w którym biel to 90%, też ją wytniesz? Więc dla "tamtych" bejcowanie czegoś takiego jak nasza biel to dzień powszedni. Sprawdziłem jeden, pierwszy lepszy z ich sposobów i mi to dało wystarczająco dobry efekt. Kto chce niech wycina, kto nie, niech tego nie robi. To byłoby na tyle.