Oczywiście, że robinia, akacja, grochodrzew ( przyjmijmy, że to to samo, nie kłóćmy się kto ma racje. Na wsi mówią akacja)
Jak pisze Qiub - robale nie jedzą. Robiłem stoliki z akacji, która była ścięta i leżała w trawie od 89roku. Te kawałki, które były na ziemi były od spodu obgnite ale reszta lux. Powierzchownie trochę zmurszałe, jakiś drobne otworki po robakach ale to nie dalej jak 1cm. Bo to wszystko było w korze, która przez lata odpadła, zgniła, zginęła.
Słupki wkopane w ziemie to samo. Stoją po 15 i więcej lat i wyciągasz w całości. Nie widać oznak żeby się miało złamać.
Na ławkę to bym wziął olche i tyle. Po co walczyć z dębem. On jest odporny i postoi ale będzie ciemniał.