Jesionowa deska do krojenia

Zaczęty przez jack49, 2019-05-11 | 21:32:02

Poprzedni wątek - Następny wątek

jaworek


jack49

Wczoraj dzięki pomocy Merego zrobiłem swoją pierwszą deskę. Miała mieć zaokrąglone rogi ale próbowałem to frezować z ręki i zepsułem jedną z trzech desek :-/ Następnym razem zamontuję jednak frezarkę pod stołem.
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

jaworek

Co można zepsuć w desce do krojenia?

KolA


jack49

Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

Mery

widać frezarka nie jest Ci pisana, jakby co chętnie przygarnę za stówkę ;)

jack49

Cytat: Mery w 2019-05-26 | 19:45:31 widać frezarka nie jest Ci pisana, jakby co chętnie przygarnę za stówkę ;)
:D

Chciałbym jeszcze oficjalnie powiedzieć, że otrzymałem od Merego szlifierkę Boscha którą to Mery dostał od jakiegoś forumowicza :-)
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

Daraas


Mery

Cytat: jack49 w 2019-05-27 | 10:40:27 Merego szlifierkę Boscha którą to Mery dostał od jakiegoś forumowicza :-)

nie ma nic za darmo ;D dawaj za to fotki jak wygląda skończona deska ;D ;D ;D

jack49

Cytat: Mery w 2019-05-27 | 15:50:51 nie ma nic za darmo ;D dawaj za to fotki jak wygląda skończona deska ;D ;D ;D
To zdjęcie co wstawiłem to praktycznie skończona deska (nie chciałem żadnych rączek ani nic). Krawędzie są delikatnie nafrezowane ale z racji tego, że kupiłem za mały frez to raczej tego za bardzo nie widać :-)
Tę pierwszą olejowałem na szybko, drugą zacząłem olejować wczoraj i mam czas do piątku.
Trzecia jak już pisałem zepsuta :-/
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

Mery

nie da rady uratować ? przyciąć ciut ?

jack49

Cytat: Mery w 2019-05-28 | 10:07:04 nie da rady uratować ? przyciąć ciut ?
Testowałem na tej która miała być dla mnie, czyli najmniejszej... Coś tam ją pewnie przytnę i będzie taka pokraczna :-)
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

jack49

W prawdzie pierwsze deski wykonałem z pomocą Merego ale z racji tego, że chętnych jest więcej a ja dorobiłem się Scheppacha 1070 postanowiłem wykonać kolejne sam. Ze sprzętem miałem pomniejsze problemy które jednak udało się rozwiązać i ćwicząc na sośnie wszystko było ok. Dziś strugałem jesion i pojawiły się nowe problemy - w okolicach sęków materiał był jakby niedostrugany i kolejne przejazdy po strugarce nic nie dawały. Pierwsze pytanie co jest tego powodem:
a) gówniany sprzęt
b) gówniany operator
c) jedno i drugie ;-)

Wydaje mi się, że może być to spowodowane słabo naostrzonymi (fabrycznie) nożami ale dopuszczam też opcję "b" ;-)
Załączam zdjęcie tego babola.
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

piociso

Gówniane noże które nie da się wystarczająco dobrze naostrzyć, a nawet jak się da to zaraz się tępią. Mam Bernardo to wiem coś o tym. Pisaliśmy już na forum o takich i im podobnych nożach.

jaworek