Szanowni podpowiedźcie staremu

Podzielcie się proszę opinią nt. klejonki.
Mam do klejenia sosnowe dechy o grubości ok.5-6 cm i szerokości ok. 20 cm i długości ok. 60 cm.
 Muszę je skleić w caliznę o szerokości 30 cm. Nie dopuszczam doklejenia "paska" do rzeczonych 20 cm, bo wiadomo, że taki twór popęka i nici z roboty. Muszę więc je porozcinac i skleić
Waszym zdaniem jaką maksymalną szerokość powinny mieć w ten sposób uzyskane pojedyńcze krawędziaki do sklejenia ?

nie ma konkretnej reguły ile muszą mieć szerokości elementy na klejonkę, wiele czynników ma wpływ na to czy się wygnie lub pęknie, oczywiście im węższe elementy tym bezpieczniej ale trzeba brać pod uwagę rodzaj deski lub z którego miejsca pnia pochodzi, rdzeniowe będą stabilne niż boczne, struganie ich tak aby po równo było zbierane z każdej ze stron, suszenie, w jaki sposób było sezonowane i suszone, co z tej klejonki będzie zrobione i w jaki sposób będzie łączona z innymi elementami, miejsce gdzie będzie docelowo przebywało

A tato z mamą mowili: idź na stolarza. Czlowiek by poszedł - byłby wiedział, a tak? Pozostaje mądrych i przede wszystkim doświadczonych w temacie słuchać.
Tematu istotny bowiem rzeczona klejonka ma posłużyć jako swoiste "plomby", ktorymi wymienić przyjdzie mi ziszczone przez wilgoć fragmenty słupów 30x30 cm popierających wykusze (chyba tak to się nazywa) dachu domu. Firmy ciesielskie czy dekarskie nie chcą się podejmować zlecenia twierdząc, że dużo dłubaniny, a zarobek lichy. Sam również mam wiele obaw, bo pewnie jak wszyscy wiemy, plany planami a rzeczywistość rzeczywistością. Niemniej jednak słupy coraz bardziej żre grzyb i muszę samemu je ratować.

 

Nie zapomnij o dobrym kleju. Dziś rozmawiałem w pewnym garażu o klejach i wybrałbym poliuretanowy

Kiedyś zupełnie przypadkiem odkryłem klej "APLICON PUR" firmy incoll i go wszystkim polecam. Jest to oczywiście klej poliuretanowy z dodatkiem jakiś włókien, ale mniejsza z tym. Idealnie sprawdza się w zastosowaniach ciesielskich. W odróżnieniu od zwykłego kleju poli, dużo mniej puchnie, sama spoina jest bardzo twarda i dużo bardziej zwarta (a nie robi się pianka jak w zwykłym kleju), więc wypełniając nierówności na styku klejonych powierzchni też klei (czyli jakby zasada "klej najlepiej trzyma jak kleju nima" ma w tym przypadku jakby mniejsze zastosowanie .