Cały czas mam takie same dylematy.
Mam Stilera PT260 więc blaty podobne jak u ciebie.
Strugałem deski po 2.2m z sukcesem. Tyle że to mega upi***liwe bo trzeba ustawić podpórki ( te rolkowe z Casto)
Normalne deski po 1-1,5m strugam tak jak mówił Big John - naciskamy tylko na stole podawczym przed nożami.
Wcześniej starałem się dociskać przed nożem i przechodzić dłonią nad osłoną aby docisnąć za nożem... BŁĄD
Strugałem "strzały" - deska miała z jednaj strony 3cm a z tej która wchodziła na noże zjeżdzałem do 1cm
Wku** niemiłosierny i sprawdzanie stołów. Stoły równe a deski nie.
Na finał robię tak jak napisałem. Nacisk przed nożem.
Jak deska bardzo krzywa to tak na oko ścinam góry strugiem elektrycznym.
Wychodzi to bardzo dobrze. Deski do klejonki leżą na ściskach rurowych i nic nie odstaje, jest równo.
AAAA i pamiętaj, że deski strugamy z dwóch stron po tyle samo!!!
Wcześniej robiłem tak że na wyrówniarce przejazdy do równego ( czasem duuużo tych przejazdów) a potem na grubościówce nieraz tylko raz pr******chałem i było git.
Ale taka deska jest prosta tylko chwilę. Później się odpręży i wygnie w łuk.