Autor Wątek: Kuchnia ze sklejki  (Przeczytany 1115 razy)

Offline szkrk

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 71
Kuchnia ze sklejki
« dnia: 2023-05-09 | 06:23:38 »
Dobrze, specjaliści i amatorzy. Ku chwale ojczyzny pozwalam sobie założyć kolejny wstępny wątek przed rozpocząciem robót.

JAK SKUTECZNIE W 𝚔𝚞𝚌𝚑𝚗𝚒𝚊 𝚣𝚎 𝚜𝚔𝚕𝚎𝚓𝚔𝚒 ?

Na dniach, to znaczy w najbliższych dniach będę robił turnee, żeby zapytać jakichś specjalistów, co sprzedają sklejkę. Będę w takim Legrand Wood w Kętach (żadna reklama, żeby znowu nikt się nie doczepił) i innych, co sprzedają Paged czy innych kilku polskich producentów. Juz długo szukam na sucho po internetach i wciąż nie mam ustalonych jasnych destynacji. Ja mieszkam w Krakowie, więc wycieczka będzie ograniczona, a trudno mi sobie jednak wyobrazić kupowanie przez internet.

To, co do tej pory udało mi się zidentyfikować, to m. in.:

1. Oczywiście klejona wodoodpornie, najlepiej klejem mocznikowo - melaminowo - fenolowo - formaldechydowym
2. klasa A + ultra 1, ze względów estetycznych
3. Jak klejona równolegle to jeszcze lepiej dla wytrzymałości i łatwości obróbki, ale może bez przesady.
4. Min 15 mm, a pewnie standardowo z 18 mm.

Skłaniałem się do sklejki typu sosnowa, na pewno iglasta. Tu względy estetyczne. Wszelkie birch plywood czy inne liściaste wydają mi się fajne, ale jednak zbyt jednostajne, sztampowe. Z kolei sosnowa bywa zbyt pstrokata. Jak zwykle, jestem zainteresowany gatunkiem jakimś polskim albo maksymalnie zbliżonym, żeby nie importować obcych roślin. Przyznam, że na początku mojego amatorskiego riserczu zobaczyłem sklejkę ellioitis w obi na obrazku, bo nawet się prezentowała w jpg i cena ok, ale jednak marketowe mainstreamowe odpadają, bo klasa za niska, a elliotis (czy jakoś tak), to w ogóle używa się na jakieś cargo. Była zbliżona estetycznie na obrazku do mojego gustu, bo chociaż sosnowa, to wydawała się nie aż tak pstrokata i dominująca.

Co jest ważne przy wyborze sklejki? Może wiecie, gdzie kupić? Jak się z nią obchodzić, przechowywać, aklimatyzować, obrabiać? Pomijam narazie wszelkie kwestie detaliczne, typu klejenie, zabezpieczanie, woskowanie olejowanie, itp.

z wyrazami wdzięczności swoimi i potencjalnych interesariuszy / interesantów czy kogoś.
Topex quality

Offline szmar

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2025
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #1 dnia: 2023-05-09 | 07:27:38 »
Proponuję zacząć prace stolarsko/meblarskie  zgodnie z przysłowiem " Nie od razu Kraków zbudowano" czyli najpierw jakąś prostą szafkę/półeczkę , może żaluzje do okienka łazienki . Na kuchnię ( po pytaniu o kąt pomiędzy piłą a blatem )  trochę za wcześnie , nawet za wcześnie na przygotowania/przemyślenia do budowania mebli kuchennych ze sklejki ( niestety sklejka trudniejsza i znacznie droższa w obróbce niż płyta meblowa ). Zakup kątownika nawet dobrej klasy to trochę mało , kątownik jest ładny ale  ma za mało rozumku by sam coś zrobił.

Offline leeching

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 332
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #2 dnia: 2023-05-09 | 07:42:49 »
Planujesz robić całość ze sklejki? Korpusów i tak nie widać, więc na nie można dać coś tańszego i łatwiejszego w montażu, jak chociażby płyta. Resztę załatwią blendy i fronty.

Online pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5382
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #3 dnia: 2023-05-09 | 08:19:50 »
Jeśli myślisz o wykorzystaniu sklejki również do korpusów a nie tylko do frontów, to bym się nad tym zastanowił bo:

- trzeba je poźniej zabezpieczyć
- sklejka nie jest homogeniczna, arkusze mogą mieć rożną grubość choć deklarowane jest np. 16mm to w rzeczywistości może być to 17-15mm, lub taką różnicę będziesz miał na jednym arkuszu, z jednego boku grubość 17mm a drugi bok 15mm, za każdym razem trzeba to sprawdzić zanim zacznie się rozkrajać


Oczywiście klejona wodoodpornie,

tego bym tak rygorystycznie się nie trzymał, mam w domu kilka rzeczy wykonanych ze sklejki nie wodoodpornej, łącznie z półką w łazience, na której woda pojawia się codziennie i nic się nie dzieje przy dobrym zabezpieczeniu


Skłaniałem się do sklejki typu sosnowa, na pewno iglasta. Tu względy estetyczne. Wszelkie birch plywood czy inne liściaste wydają mi się fajne, ale jednak zbyt jednostajne, sztampowe. Z kolei sosnowa bywa zbyt pstrokata.

wszystko się może zmienić po nałożeniu bejcy/lakieru/oleju - jak ja sosnę bardzo lubię to sklejki sosnowej bym nie strawił wizualnie ;D


klasa A + ultra 1, ze względów estetycznych

jeśli fronty mają być płaskie - to nie wiem czy takich oczekiwań szybciej i prościej nie spełnisz płytą meblową?


generalnie żeby coś więcej doradzić musiał byś pokazać jakiś projekt, wizualizację jak to ma wyglądać

Offline szkrk

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 71
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #4 dnia: 2023-05-09 | 10:06:48 »
Panie Szmar, ignoruj pan moje wpisy, będzie merytoryczniej. Mam się rozspamować, żeby wejść tutaj z panem w dyskusję o detalach, du*ach maryni i rzeczach drugorzędnych?

_

Zasadniczo zastanawiam się, czy z perspektywy budowania szafki lub szafek ze sklejki warto użyć lub z doświadczenia warto użyć:

1. Konkretnej / konkretnego producenta

Mają ludzie i robią kuchnie ze sklejki, na forum widziałem wątki zahaczające o ten temat na pewnych etapach.

2. W jaki sposób sklejka może być trudniejsza w obróbce? Czym to się przejawia, jak temu zapobiec?

Zasadniczo zastanawiam się nad przechowywaniem, jakąś aklimatyzacją, zapobieganiem odkształceniom albo naprawie odkształceń. Słyszałem o jakimś patencie z żelazkiem. Sprawa cięcia sklejki jest ważna, ale myślę, że z odpowiednią tarczą, którą już próbowałem na sklejce, z taśmą malarską na linii cięcia, obrotami, jest to do zrobienia.

3. W mojej aktualnej ocenie, sklejka liściasta jest zbyt nudna, a sosnowa pstrokata. Szukam świętego graala. Może można zabarwić / czy po prostu po olejowoskowaniu ciemnieje, ale rysunek liściasty zostanie taki sam, z kolei sosnowy będzie, jaki był. Może to kwestia znalezienia odpowiedniego arkusza? Może jakichś specjalnych gatunków? Czytałem, że są gdzieś jakieś różne. Może jednak zagraniczna.

4. Mam nadzieję, że potencjalne różnice w grubości nie są przeszkodą, żeby zrobić z nich szafkę.

5. Zastanawiam się, czy niezbędnym narzędziem jest miernik wilgotności, jakiś bezinwazyjny, żeby nie zniszczyć, czy wystarczy, jak poproszę o to w sklepie. No i jaka jest norma? 8 - 12?

6. Korpusy widać, zamierzeniem jest zrobienie tego z możliwie największym zachowaniem pierwotnego wyglądu.

Zasadniczo takie tamaty były "grzane" pewnie z 4 lata temu i więcej. Mi tam się w sumie nadal nawet podoba i może być, niezależnie z jakim "stylem" to się będzie kojarzyć, czy w jaki wpadać.
« Ostatnia zmiana: 2023-05-09 | 11:09:00 wysłana przez szkrk »
Topex quality

Offline Pistolet

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 304
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #5 dnia: 2023-05-09 | 11:43:36 »
szkrk nie obraź się, ale przychylam się do opini kolegów leeching i pinkpixel. Widzę więcej wad niż zalet, będzie drogo i niepraktycznie.
Myślałeś o płycie oklejonej abs multiplex - taniej, praktyczniej w utrzymaniu i efekt zbliżony.
Jeżeli chodzi o wygląd to niektóre nowe płyty Egger czy Swisskrono są już naprawdę drewnopodobne  :D

Offline szkrk

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 71
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #6 dnia: 2023-05-09 | 11:52:08 »
Nie obrażam się, dziękuję za wpisy. Chciałbym, żeby szafka była ze sklejki. Wiem, że metr kwadratowy jest drogi. Łącznie liczę się z wydatkiem 1 -2 tys zł na materiał.

Nie chodzi tu o cenę. Nie chcę zrobić samych frontów i okleinować obrzeża, bo się nie znam na tym, poza tym korpusy są widoczne. Liczę się z zabawą w zabezpieczenie, olejowoskowanie, klejenie, szlifowanie, łączenie klejem i ściętymi kołkami na 45 stopni, bo nie mam lamelownicy (ewentualnie jakaś przystawka z tarczą do lamelowania), ewentualnie sam klej, ewentualnie konfirmaty, lekkie frezowanie, zrobienie jakichś kształtów itp. Ale to nie czas wchodzić w jakieś detale, do których może sam dojdę sprawdzając forum. Znowu, chodzi na wstępie o materiał.

Może ja czegoś nie rozumiem, może nie rozmawiamy w 100 procentach na temat, nie wiem, jak wykazać się większą elastycznością, żeby dojść do sedna. Wydaje mi się, że nie ma większych przeciwwskazań do zrobienia szafki kuchennej ze sklejki, skoro tak jest na obrazkach w internecie i ze sklejki robi się meble.
« Ostatnia zmiana: 2023-05-09 | 11:59:00 wysłana przez szkrk »
Topex quality

Offline wiewioor7

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1504
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #7 dnia: 2023-05-09 | 12:02:09 »
Masz jakiś projekt, zdjęcie, wizualizację, może jak zobaczymy jak ma wyglądać, będzie prościej podpowiedzieć.

Po wpisaniu w gógla Kuchnia ze sklejki

Offline tomekz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2873
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #8 dnia: 2023-05-09 | 12:03:29 »
Jak Ci pasi sosnowa sklejka to rób . Jednym ze sposobów zabezpieczenia krawędzi frontowych sklejki będzie przyklejenie tam listew z litej sosny .

Online pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5382
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #9 dnia: 2023-05-09 | 12:12:07 »
Sklejkę liściastą możesz zabarwić jak każdą inną, wzmocnić rysunek usłojenia, ale trzeba się liczyć z tym, że każda płyta może inaczej przyjmować zabarwienie bo materiał nie będzie jednorodny, na ile to może przeszkadzać jest zależne od naszych (Twoich) oczekiwań co do produktu finalnego.


Tu masz przykład z moich doświadczeń. Sklejka klasy opakowaniowej kupowana tu https://sklejka-krakow.pl/pl/c/Sklejka-opakowaniowa/77
wykorzystana do ścianek i blatu komody wyglądała tak (na zdjęciu przed i po barwieniu oraz olejowaniu)





a na finale wygląda to tak:



Online pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5382
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #10 dnia: 2023-05-09 | 12:19:04 »
Tutaj sklejka kupowana na allegro też liściasta i suchotrwała, też zabarwiałem, po 2 latach nic się z nią nie zadziało, a jak wspominałem woda na niej jest codziennie



Offline dzikyboo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 631
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #11 dnia: 2023-05-09 | 12:29:22 »
Nie ma przeciwwskazań, robię teraz kuchnię i dwie łazienki w sklejce. Widzę sporo plusów użycia tego materiału ale roboty jest z nim sporo więcej niż przy wiórze. Niewątpliwą zaletą sklejki jest mnogość możliwych technik łączenia elementów. Skrzynie są odczuwalnie sztywniejsze i robią lepsze wrażenie (ale jak już napisano - korpusy często są całkowicie niewidoczne dla usera). Z wilgocią sklejka lepiej sobie radzi niż wiór. Korpusy bez skrupułów robię w klasie 2/4 tym bardziej że maluję na biało (znika mi tym samym problem krawędzi). Zrobiłem też kiedyś płyciny frontów z sosnowej właśnie klasy 2/4 i nie miałem problemów żeby wstawki/wady/szpachle były niewidoczne dla użytkownika (kwestia selekcji przed i po rozkroju).

Bez pilarki formatowej bym się nie podjął (teraz, nauczony doświadczeniem) rozkroju - zawsze można zamówić rozkrojone już formatki, tylko co to za frajda ;)

Przechowywać należałoby na płaskiej równej powierzchni, ja składuję wertykalnie i jak jest nierównomiernie podparta to może się wygiąć.

Offline szkrk

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 71
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #12 dnia: 2023-05-09 | 12:31:38 »
Projekt, jak projekt. Szafka, jak szafka, nie wiem, jak się rozpisywać i czy ma to znaczenie.

Mam nadzieję, zacznę od jednej, jakieś 60 - 80 cm szerokości. Jeśli chodzi o górę, to dwie szafki szerokie i jedna wąska obok siebie na listwie montażowej.

Nie mam szczególnych wymagań. Nie musi być klasa kosmiczna, ale wolałbym uniknąć sęków i innych ubytków. Zresztą, muszę się jeszcze dowiedzieć, jak sobie z nimi radzić. Tak samo ze szpachlowaniem i wypełnianiem szczelin.

Sosnowa nie jest, jak pisałem moim wymarzonym materiałem, ale coś w stronę takiego rysunku, niż mdłego, "midcenturowego" liściastego, czy jakiegokolwiek. Fajne, ale materiał jest jakoś dla mnie ważny estetycznie i skłaniam się, do czegoś pod iglaste. No i ma to być do kuchni, więc środowisko wiadomo jakie.

Jeszcze raz napiszę, chcę, żeby materiał grał tutaj pierwszą rolę. Mebli nie będzie dużo, ma być naturalny, pierwotny wygląd.

Nie wiem, jak są sklejki z Finlandii, to są też jakieś odmiany sosny, mniej pstrokate, jakieś amerykańskie, czy jakieś w ogóle różne sklejki. Ale zbliżone do naszego klimatu.

EDIT:

Kuchnia nie jest duża, ale kwadratowa z oknem. Na początek jedna szafka, potem góra. Dół to wyższe kombinacje i na pewno jedna szuflada. Jeszcze wyższe kombinacje to w perspektywie blat w kształcie L, taki sam materiał na parapet, połączony z blatem uskokiem z takiego samego materiału, wszystko połączone na 90 stopni i jakaś sensowna zabudowa grzejnika, wszystko estetycznie pasujące. Ale tu może polecę się fachowca, jak przyjdzie czas. Ale to narazie nie na temat. Dół na pewno będzie większym wyzwaniem, z szafką na piekarnik. Na samym końcu (i na samym końcu tego "ciągu") zabudowa lodówki, ale to potem, kiedyś.

Mam nadzieję jutro, pojutrze pojeździć i rozglądnąć się w regionie.
« Ostatnia zmiana: 2023-05-09 | 12:44:40 wysłana przez szkrk »
Topex quality

Offline andzei

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 64
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #13 dnia: 2023-05-09 | 12:41:43 »
Na Twoim miejscu zacząłbym od rozejrzenia się jaka sklejka jest w ogóle dostępna. I jak ogarnąć transport albo czy da się zamówić już wstępnie pocięte formatki (Transport całych płyt, a później ich pocięcie to fajne doświadczenie, ale osobiście wolałbym to zoptymalizować. Oczywiście zależnie od celu do osiągnięcia.)
Jeśli chodzi o przechowywanie, to - moim zdaniem - nic się nie wydarzy, jeśli przez krótki czas sklejka stoi sobie oparta o ścianę. Na dłuższy czas - znowu moim zdaniem - powinna leżeć na równej powierzchni. U mnie trzy arkusze, ściśnięte razem ściskami, z braku miejsca, stoją w miarę pionowo przy ścianie i widać, że zaczynają falować. To argument za "szybkim przepływem" od zakupu do gotowego projektu.
Szmar ma trochę racji w tym, żeby po prostu zacząć coś z tej sklejki robić. Ja na "pierwszy raz" kupiłem kilka formatek w "popularnym markecie budowlanym" i zrobiłem paśnik dla królika :). Potem od razu skok do wody (chyba płytszej niż Twoja) i łóżko piętrowe dla syna ze sklejki 24 - też bez oglądania się na koszty. Doświadczenie bezcenne i wiem już, że parę rzeczy zrobiłem źle.
Robienie od razu kuchni jest oczywiście możliwe ale mogą pojawić się błędy a więc koszty. Jeśli z tym nie masz problemu, to nie widzę przeciwwskazań w skoczeniu w tę wodę.

Offline szkrk

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 71
Odp: Kuchnia ze sklejki
« Odpowiedź #14 dnia: 2023-05-09 | 12:50:33 »
Transport i wstępne pocięcie nie powinno być problemem. Tak myślę, że od kupna do montażu powinno minąć jak najmniej czasu.
Narazie zastanawiam się, jakiego materiału szukać.

Nie wiem do końca, jak to zrobić, w każdym razie różnice temperatur będą cały czas. Sklep - transport - dom. Mogą poleżeć na płasko z jeden dzień w środowisku montażowym (mieszkanie - ciepło)? Mam nadzieję, że zmierzenie wilgotności w sklepie i odpowiednie traktowanie po zakupie zrobi robotę. Jak się trochę wygnie, będę się zastanawiał, co dalej :)

Kupię na próbę mało, tylko żeby celować w coś opodwiedniego. I pewnie nie od razu, bo nie mam jeszcze wszystkich niezbędnych środków do obróbki, typu klej, szpachle, lakieroolejowoski, zapas papieru etc.
« Ostatnia zmiana: 2023-05-09 | 12:57:47 wysłana przez szkrk »
Topex quality