Malowanie surowego MDFu

Zaczęty przez DyzMeg, 2020-08-27 | 15:08:43

Poprzedni wątek - Następny wątek

DyzMeg

Kroniki zrobiłem córce biurko do pokoju z białej płyty meblowej z szufladami. Fronty szuflad chciałem żeby były takie kolorowe, w kolorach które ma już w pokoju dekoracje, pudełka na zabawki i kosze czyli różowe, seledynowe itp.

I wymyśliłem, że fronty będą z MDFu, zamówiłem surowe formatki na Allegro i jak przyjdą to przytnę je na wymiar, zaokragle frezem krawędzie i będę je malował przed montażem.
Mam kilka puszek farby którą już malowaliśmy z żoną różne dekoracje u małej w pokoju i tymi farbami bym chciał pomalować te fronty, najlepiej wałkiem na balkonie.

I tu pytanie jak taki surowy MDF będzie się zachowywał? Farby są akrylowe, kredowe ogólnie takie dekoracyjne z marketu budowlanego.

Czy wystarczy przeszlifować miedzy warstwami i pokryć powiedzmy na 3 warstwy, czy muszę dać jakiś podkład, izolant, grunt czy co tam jeszcze?

Ło takie
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

KolA

Cytat: DyzMeg w 2020-08-27 | 15:08:43 muszę dać jakiś podkład, izolant
Izolant ale to wujek @M.ChObi doradzi szczegółowo ;)

DyzMeg

Cytat: KolA w 2020-08-27 | 15:10:45 Izolant
No czytałem o tym, ale to nie fronty lakierowane do łazienki, tylko biurko dla dziecka.
Za 3 czy 4 lata będę te fronty wymieniał, bo córka z biurka wyrośnie i trzeba będzie zmienić kolory na bardziej męskie dla syna który ma teraz półtora roku.
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

pinkpixel

Ja bym się nie pi***zielił tylko dwa razy pomalował, zazwyczaj tak robię i nic się nie dzieje. :) Nie wiem na cholerę izolant pod farbę, pod lakier rozumiem, ale pod farbę akrylową? :D

KolA

Ano może i pi***zielenie ale jak mam przez to spać spokojnie to wolę tak.
Robiłem do przedszkola taki domek i malowałem izolnantem a potem farbą i od paru lat stoi i nic się nie dzieje.
Dziecko draśnie, ryśnie, coś rozleje.. jak tam sobie chcecie, pinki to zawsze pod prąd musi iść także z tym trendem nawet nie dyskutuję

DyzMeg

Cytat: pinkpixel w 2020-08-27 | 15:21:59 , zazwyczaj tak robię i nic się nie dzieje.
O to mi właśnie chodziło, teorię znam, izolant, podkład, szlifowanie, lakier.
Właśnie chciałem to zrobić na skróty i nie byłem pewny jak MDF się zachowa po pomalowaniu od razu farbą
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Waldemar

Bez izolantu pewnie trochę napęcznieje, i podniesie się włos

pinkpixel

Cytat: KolA w 2020-08-27 | 15:41:53
..pinki to zawsze pod prąd musi iść...
nie zawsze :) - a w tym przypadku, jak mnie nie było stać na tradycyjne podobrazia, to malowało się na MDF-ie i HD-fce, co było dostępne, zawsze gruntowałem je akrylem i nic się nie działo ... to po co komplikować sobie życie ;D

Strużyn

Przede wszystkim na fronty najwygodniej używać MDF laminowany. Wtedy izolantem wystarczy potraktować same krawędzie.

tomekz

Ja bym przed malowaniem pokrył krawędzie klejem  winylowym .Robiłem  tak klejem mocznikowym - jak był dostępny na  zimno .

Qiub

Laminaty wystarczy zmatoqic i można malować.

Na surowego trza dać izolat albo zrobić cienka warstwe  pierwsza. Lekko przetrzeć  jeśli syfy sa 400-600.
I można malować.

DyzMeg

Cytat: Qiub w 2020-08-28 | 06:37:48 Lekko przetrzeć  jeśli syfy sa 400-600.
I można malować.
Dzięki Qiub o to mi się właśnie rozchodziło, ma być łatwo, szybko i bez zbędnego pi***olenia. I chodziło mi o to czy się farba będzie trzymać chociaż na początku, bo dzieci i tak eksploatują meble w takim tempie, że nawet jakbym te fronty w żywicy pozalewał albo jakimś betonem, to i tak po roku czy dwóch trzeba by je było odnawiać.
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Qiub


KolA

Ja tylko nie rozumiem na czym polega różnica w malowaniu najpierw farbą jako podkład, a izolantem? Ilość operacji ta sama tylko zastosowany środek inny.

DyzMeg

Ja też nie rozumiem, ale farbę mam a izolantu nie i musiałbym kupić/szukać/zamawiać.

Ja pojmuję to na swój rozum tak: czy dam izolant czy nie, to jakoś farbą pokryje MDF i będzie git.

Bałem się, że sama farba będzie wsiąkać w płytę w nieskończoność niezależnie od ilości warst i zrobi się kaszana, ze spuchnięta płytą na końcu.

Plan jest taki: przygotuję MDF na wymiar i zaokraglę frezem ostre krawędzie, pewnie przeszlifuję surowy MDF papierkiem ściernym, ale nie wiem czy to konieczne. Nałożę jedną warstwę farby jako podkład, mam nadzieję że po wyschnięciu zostawi powłokę, na bank podniesie włoski.
Przed kolejną warstwą przeszlifuję papierkiem i druga ewentualnie trzecia warstwa powinna być już równo pokryta i gładka.

Nie oczekuję szału, farbą jest matowa/pastelowa a nie lakier w połysku. Nałożę ją wałkiem w kilku warstwach żeby nie prześwitywał MDF i już.

Taki jest plan
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!