Kornikowo - Forum stolarskie
Techniki stolarskie - ABC pracy z drewnem => Jak to zrobić? => Wątek zaczęty przez: Nata622 w 2021-03-29 | 15:13:32
-
Pierwsze pytanie od blondynki ;) Mam nadzieję, że to dobre miejsce.
Chciałabym obłożyć betonowe parapety drewnem. Połączyć pod kątem 45 st. tak, żeby wyglądały jak drewniane. Szukam podpowiedzi jak zaciąć deskę po długiej krawędzi pod kątem 45 st. Będąc posiadaniu jedynie pilarki i ukośnicy. Mam też wyrzynarkę ale to chyba bez szans. Deska wąska 7 cm nie wiem jak zrobić, żeby przymocować listwę mocującą i deskę, żeby się nie suwała. Pewnie powinnam mieć zagłębiarkę z szyną a najprościej piłę stołową 8). Ale jeszcze nie mam :'( Może ktoś podsunie pomysł jak to zrobić tak, żeby wyszło. Nie musi być z dokładnością do dziesiątych części stopnia :P ale żeby służył i wyglądał. Parapet ma pozostać w kolorze drewna więc uzupełnianie krzywizn akrylem raczej nie wchodzi w grę, może caponem z pyłem jako szpachlą.
Jeśli się nie da to też mówcie. Szkoda wydawać kasy na materiał i zniszczyć. :D
-
Daj fotki , bo ja nie kumam czy chcesz nałożyć parapet na parapet , czy połączyć od boku pod kątem 45 czy zaciąć brzegi
-
Nie masz czym zrobić , to podklej frontową listwę na styk pod płaszczyznę .
-
Jeśli masz pilarkę z regulacją kąta to ustawiasz na 45 st i tniesz. Połóż deskę na jakimś odpadzie, daj zagłębienie nieco powyżej grubości deski przy 45 st (albo empirycznie, albo grubość * pierwiastek(2)). Potrzebujesz też prowadnicę, żeby równo prowadzić pilarkę. 7 cm to za mało, więc dokładasz element licujący się z ciętą deską i na nim prowadnicę. Mocowanie musi być poza ciętym kawałkiem, więc może to być inna deska mocowana ściskiem stolarskim na zasadzie imaków, albo np dwustronna taśma klejąca. Sposobów na to jest zapewne kilka :)
Pamiętaj, że drewno będzie wysychać i może się rozchodzić, szczególnie obok kaloryfera.
-
Może prościej będzie wymienić parapet? ;D
-
Po co chcesz 45% ?
Nie lepiej doczołowa czy tam podczołowo?
45 st będziesz jeszcze musiała kleić z kołkami albo lamelami a to już wyższa matematyka, przynajmniej dla mnie, więc myślę że dla ciebie też.
A jak jak dasz od spodu boczek to nawet możesz wkrętami skręcić, schowają się pod spodem.
Możesz także zamówić na stolarni płytę meblową lub blat, powinni dociąć na 45 st bez problemu.
A pilarkom w większości pochyla się nóź Do kąta Dowolnego
-
Nie doczytałam dokładnie pytania.
Przykręć na ściskach deskę do stołu, wraz z poziomicą jeśli taką posiadasz. Ja używam poziomicy jako prowadnicy bo jest tania , sztywna i prosta.
Poziomica ma 5 cm więc powinno ci sie zmieścić na desce wraz ze stopą od pilarki.
Oczywiście tak zeby ci cięcie wyszło poza krawędzią stołu.
Stół chyba masz.
-
Rozwiń swoją myśl drogi autorze bo nawet ja mam problem z ogarnięciem ;D
Jakieś zdjęcie poglądowe, rysunek odręczny ... Cokolwiek. Zgadywanie nie jest nasza mocną stroną. Winnym wypadku każdy z nas już siedziałby na wygranej z loterii.
-
Może ktoś podsunie pomysł jak to zrobić tak, żeby wyszło.
Zawsze możesz poszukać Kornika w Twojej okolicy, który ma większy park maszynowy i Ci ogarnie cięcia przynajmniej.
-
czy chcesz nałożyć parapet na parapet , czy połączyć od boku pod kątem 45 czy zaciąć brzegi
Chciałam zbudować nakłądkę w kształcie litery L (w przekroju poprzecznym) i taka L-kę nałożyć na stary parapet żeby przysłonić powierzchnię poziomą i od czoła.
Może prościej będzie wymienić parapet?
Pewnie byłoby prościej gdyby to nie był dom z lat 70-tych. Jeden próbowałam wymienić przy okazji wymiany okien. Ekipa się poddała bo nie mogli go wyciąć. Trafili na jakież żelastwo okrutne zamiast zbrojenia. Parapety były zalewane na etapie budowy ścian chyba (taki monolit cholerny) i nie wiem czy w którymś jako zbrojenie nie robi np. szyna tramwajowa ::) Grubość parapetu pozwala na takie przypuszczenia ;D Lata 70-te to nie był czas przebierania w asortymencie marketów budowlanych. Dobitnie przypominają o tym majtkowo-różowe kafelki w łazience. Z tego się budowało co się skołowało :P
Jakieś zdjęcie poglądowe, rysunek odręczny ... Cokolwiek.
Wiedziałąm, że nie będę umiała zrozumiale zapytać :( Muszę wziąć korepetycje ze stolarskiego języka ;)
każdy z nas już siedziałby na wygranej z loterii.
Akurat :D byście nakupowali festoli i innych de waltów i dalej byście fantazjowali co jeszcze by się przydało. Ja nie wiem jaka by to loteria musiała być ;D
Marineira jako kobietka od razu odcyfrowała problemy na jakie natrafię ;)
będziesz jeszcze musiała kleić z kołkami albo lamelami a to już wyższa matematyka,
Oj tak zwłaszcza, że brak lamelownicy i pozytywnych doświadczeń z kołkowaniem.
Pamiętaj, że drewno będzie wysychać i może się rozchodzić,
Dzięki Ail za pomysł ze zlicowaniem wąskiej deski z drugą i za przypomnienie, że drewno wysycha. Pomysł narazie zarzucam. W żaden sposób nie zdołąm tak sleić dwóch desek zaciętych pod kątem, żeby się nie porozchodziło już na starcie nie wspominając o odkształcaniu z czasem.
Dzięki za rady. Będę Was dalej męczyć w innych sprawach bo jednak jak się samemu kombinuje to człowiek się fiksuje na jednym rozwiązaniu i niektórych potencjalnych kłopotów nie widzi.
-
Pomysł narazie zarzucam.
Ale dlaczego? Próbuj.
Spróbuj coś najprostszego. Mocowanie nie musi być na kołki, lamelki lub, o zgrozo, na domino! :o ;D
Po prostu sklej ze sobą pod kątem prostym jakąś dociętą na wymiar deskę parapetową z jakąś pasująca listwą. Spróbuj dobrać rysunek słojów. Pokryj lakierem lub czym tam chcesz. Zobaczysz jak to wygląda. Jak będzie dobrze to zostawisz. Jak się nie spodoba to zrobisz następne. I tak do skutku. ;D
I co najważniejsze, nabędziesz wiedzę i doświadczenie. Prędzej czy później, ale w końcu zrobisz to tak, że Ci się spodoba. A nabyta wiedza zaprocentuje w przyszłości.
Poza tym podejrzewam, że nawet niezbyt perfekcyjnie, ale własnoręcznie wykonany parapet będzie się prezentował lepiej niż ten betonowy.
-
Połączyć pod kątem 45 st. tak, żeby wyglądały jak drewniane
Można okleić folią ze wzorem drewna, i z daleka będą wyglądały jak z drewna.
-
Pewnie byłoby prościej gdyby to nie był dom z lat 70-tych. Jeden próbowałam wymienić przy okazji wymiany okien. Ekipa się poddała bo nie mogli go wyciąć. Trafili na jakież żelastwo okrutne zamiast zbrojenia. Parapety były zalewane na etapie budowy ścian chyba (taki monolit cholerny) i nie wiem czy w którymś jako zbrojenie nie robi np. szyna tramwajowa Grubość parapetu pozwala na takie przypuszczenia Lata 70-te to nie był czas przebierania w asortymencie marketów budowlanych. Dobitnie przypominają o tym majtkowo-różowe kafelki w łazience. Z tego się budowało co się skołowało
Moim zdaniem to co chcesz zrobić będzie wyglądało strasznie ciężko. Może jakieś kafle? Nie pogrubisz tak bardzo parapetów i możesz to ogarnąć sama - są punkty, które docinają gres jak sobie zażyczysz.
-
Nata, yarkow ma rację, próbuj, bo to zaprocentuje doświadczeniem na kolejne projekty. Nie musisz brać docelowych desek, weź dwie krótkie z odpadu i na nich przećwicz. Zacznij od równego cięcia na 45 st. Metodę opisałem w poprzednim poście jako przykład, możesz próbować inaczej, możesz "z ręki". Sama zobaczysz co działa, a co nie. Dokładne klejenie takich elementów to też kwestia odpowiedniej przystawki do zwykłego ścisku, masz ukośnicę to możesz zrobić krok po kroku jak poniżej:
https://www.instructables.com/Simple-Corner-Clamp-Jig/ (https://www.instructables.com/Simple-Corner-Clamp-Jig/)
-
Robiłem kiedyś podobnie - tylko klient miał blaszane parapety.
Nie musisz ciąć i kleić na 45°.
Nosek podklej, tylko trzeba się pobawić i słoje dobrać.
-
Co ty tak szybko zarzucasz :(
Powalczyć trzeba....
Sam parapet w sumie nie jest trudny, tylko uprość sposób wykonania, bo odrazu z grubej rury blat dywanowy byś chciała zrobić;)