Cześć Wszystkim.
jestem tu nowy, choć od od dłuższego czasu czytam Wasze forum w formie anonimowej. Sporo pożytecznych informacji uzyskałem, za co dziękuję !
Jestem na etapie składania dużego tarasu z modrzewia. Od strony konstrukcyjnej raczej będzie bez problemów.
Jednak największy dylemat jaki mam to czym go zabezpieczyć. Będzie wyeksponowany na działanie warunków atmosferycznych.
Czytałem na forum o izolantach i zastanawiam się na ile są to lepsze rozwiązania od standardowych impregnatów oferowanych w marketach? Po drugie na izolant powinien pójść lakier. A to od razu kojarzy mi się z łuszczeniem i odpadaniem płatami....
Wiem, że wosk jest dobry, ale nie zamierzam co roku malować całego tarasu bo duża powierzchnia.
Czym to najlepiej zabezpieczyć?
Serdeczna prośba o podpowiedzi.
Dzięki

Bez żartów. Modrzew po przetarciu był podsuszany i strugany. Teraz docinamy elementy na konstrukcję. Ma ok 20% wilgotności ale skoro idzie na zewnątrz to nie ma sensu go dosuszać...
Jakoś nie widzę tego bez zabezpieczenia....

No właśnie nie chcę dwa razy do roku malować.... Rozumiem, że nie ma innej opcji?

Kilka razy na życzenie klienta malowałem lazurą Remmers.
Wszystkie były zadaszone.
Oczywiście w karcie technicznej, jest wzmianka, że się nie powinno.
Ale w domkach już od lat tak maluję i nic się nie dzieje.
Czasem przy bardziej intensywnym użytkowaniu widać wytarcia na ciągach komunikacyjnych.

Zazwyczaj używam oleju Ovatrol. Tylko min. Raz w roku powtórka