Zrób rysunki.Będziesz widział jak to wyglada.
Ja robię odręcznie, wszystko z głowy, bez kombinacji.

ja też robię z głowy, jak ma być masywne to robie masywne, jak cienkie to cienki,
Oldgringo dobrze pisze, weź kawałek kartony czy brystolu, tych wymiarów stolik możesz narysować w skali 1:1, będziesz widział czy grubiej zrobić czy odchudzić

...raczej będzie ciężko w skali 1:1 .
Wydaje mi się, że w takiej skali aby zmieściła się na papierze. Później łatwo przeliczyć to na mebel użytkowy

Wiadomo że najlepiej "na oko"  ale oko oku nie równe i gust gustowi również..

Sam sobie odpowiedziałeś , rzecz gustu

A kuku
O złotym podziale zgrabnie @Łukasz Giergasz w swoim filmie opowiedział

Ten podział większości z nas zazwyczaj wychodzi niemal naturalnie, bo on z nami jest nawet jeśli nie wiemy że to on.

Ja podchodzę podobniej jak gringos, kartka papieru - istotne by była w kratkę. Przyjmuję sobie założenia że jedna kratka to jakiś wymiar modułu x tego co robię i z tego wychodzą mi proporcje 1/2x 2x 3x. Jak teraz robię coś głównie ze sklejki wymiarem x jest dla mnie grubość sklejki. 

Tak jak kiedyś napisałem większość koszmarków bierze się stąd że ludziska oduczyli się korzystać z ułamków całkowitych. Przyjmują sobie że: blat będzie miał 3cm grubości, nogi zrobi na 8cm grube, front szuflady będzie miał 14cm - a to za wafla się pogodzi i wychodzą takie Frankensztajny: nogi Szewińskiej, ręce Arnolda, tułów karła