Panowie -

Mam trochę ścisków - długie, krótkie, rurowe. Besseye, Wolfcrafty, Chinczyki, Pihery, Bahco. No zbieraninka przez lata - jak podejrzewam nie jeden Kornik tu. Czy macie jakiś patent na ich przechowywanie? Najprościej było by zrobić jeżdżący wózek stalowy czy drewniany, na którym z obu stron sobie wiszą. Ale szkoda mi miejsca "podłogowego". Czy ktoś z Szanownych testował rozwiązania rodem z Pinteresta czy YT czyli wieszaczki płaskie na ścianie, a może pod sufitem?

Wszelkie podpowiedzi mile widziane.

Ja poszedłem w głębokość Miałem taki kącik szeroki na kilkadziesiąt centymetrów i głęboki na około 80cm - ciężko tam wejść bo za wąsko, na zwykłe półki - za głęboko, więc zrobiłem półki, ale na nich układam ściski (zobacz mój post, pod koniec).

A pozostałe ściski mam tak jak na jednym z pierwszych zdjęć z mojego warsztatu:

@MySZ - bardzo zgrabnie, a co masz pod sufitem, schowek na koziołek/stolik roboczy?

Ta jest, mam podwieszone 2 koziołki pod sufitem. Jak dorobiłem się stołu to przestały być potrzebne na co dzień, wyrzucić szkoda, to wrzuciłem tam gdzie najmniej przeszkadzają

@MySZ przejrzałem cały Twój wątek warsztatowy - bardzo przytulna kanciapa. Widać ze dopieszczone.

Dziękuję

Ja zmieniając skalę z biurko/hol w mieszkaniu/pomieszczenie po zsypie/własny budyneczek jestem przerażony, bo masę czasu zajmie doprowadzenie tego do takiego stanu bo mam wielkie grube roboty przed sobą (stoły, sciany, strop, wejście na strych, schody itd.) Ale gdybym ściski powiesił - to by wisiały. Ot co.

Że tak powiem... kroczek po kroczku. Jeśli masz do zrobienia ściany, skup się na ścianach, dokończ i wtedy następny krok. Kroki które nie są pilne (nie wiem, np strop?) zostawić na później, dopóki daje się z tym żyć Etc.
Ja mam mało miejsca, więc nieco prościej Ale z drugiej strony dużo kombinowania jak się pomieścić z dużą ilością sprzętu i rzeczy
Ale za to jak skończysz, to wtedy ile radości będziesz miał z tego, mniam

Według mnie, powyżej pewnej "granicznej" liczby ścisków warto zrobić wieszaki nie tylko "liniowe" na ścianie, ale prostopadle do niej ...
np coś w tym stylu

nie wiem z jakiego kraju jest ten film, ale zwróćcie uwagę jaka tam bieda musi panować, lakiery sprzedają w woreczkach zamiast w puszkach, a gościu normalnie ma pusty warsztat i ściany, bez narzędzi