no właśnie na wyglądzie mi zależy
nawet jak mi się lekko w łódkę wygną to przeżyję
mam stary dom i zależy mi na klimacie zostawiłbym stare schody ale niestety drewnojady zrobiły swoje
cały szkielet domu i pozostałe elementy konstrukcji zostały wykonane z modrzewia
ale jak wszyscy pewno wiemy modrzew to takie dziadostwo że poza trwałością cały czas pracuje
więc mój wybór padł na daglezję mój dylemat polega na tym że nie chcę klejonych ale z drugiej strony obawiam się
że mi to wszystko powypi***ziela we wszystkie strony ewentualnie pójdę za radą i przetnę przez środek
jakiś tam kompromis będzie ale ja to będę widział