kup tego veritasa 4, mam i jest zaje**sty 

PS
Low angle też mam i też jest zaje**sty 

Low angle też mam i też jest zaje**sty

Ozi a my ciagle pamietamy, ze miałeś z tym Veritasem na wódke do Wrocka przyjechac

Cytat: Inez w 2020-05-26 | 09:16:24

Na sam początek (bo już go mam za sobą) kupiłam sobie dwa Magnussony za psie pieniądze, których najpierw nie mogłam nawet z miejsca ruszyć. Zdzierak i gładzik. Tępe, jak cholera i początki były takie, że ja leciałam na ścianę a strug stał dęba :-D Na nich jednak nauczyłam się podstawowej obsługi struga, rozkręciłam oba do ostatniej śrubki, wykonałam pierwsze ostrzenia na kamieniach wodnych, z prowadnikiem jakimś prostym i uczyłam się rozróżniać fazę od mikrofazy :-) . Podszlifowałam też odchylaki, żeby ładnie przylegały i takie tam jeszcze pi***ółki. Po posmarowaniu stopy świeczką nawet nieźle chodzą.
Stąd marzenie o czymś ciut precyzyjniejszy :-D

Po Twoim opisie zaczynam wątpić w Twoje "braki doświadczenia" także Kochana bez czarowania tu dawaj realizacje i bierz się do roboty w konkursie

Naprawdę go nie mam. Po prostu taka stylówka działania - najpierw pomysł, potem narzędzia, a potem dopiero się uczę - w praktyce i na błędach :-) Kupiłam strugi to musiałam sprawdzić, czemu innym tak śmigają, a mnie stają dęba. jedno wiedziałam - nie chodzi przecież o osobistą niechęć strugów do kobiet :-D Tak dowiedziałam się, że nóż trzeba ostrzyć :-D A potem - jak to można robić.
W kontekście jednak złożoności tematu - nie wiem nic, nawet ostrzenie jeszcze mi nie wychodzi tak, jak powinno. No ale Magnussony ruszyłam, a to już coś :-D

W kontekście jednak złożoności tematu - nie wiem nic, nawet ostrzenie jeszcze mi nie wychodzi tak, jak powinno.

Zobacz - wywołałaś Roba z lasu

magnusonem też można
ale trzeba być jak Łukasz

&t=5s

Przyjmuje wyzwanie !!! :-D

Wspominany konkurs jest jak najbardziej dla Ciebie.

I tak i nie...

W losowaniu udział wezmą użytkownicy forum, którzy spełnią powyższe kryteria i zarejestrowali się na forum przed 1 maja 2020 roku!

z przygotowaniem takiego struga jak magnuson największy problem to loteria na co się trafi
najwięcej pracy wymaga stopa oraz łoże oraz usta (ewentualnie skrzydła) i na to "gruba polewa radochy  " z zachowaniem geometrii wszystkich tych elementów
samo prostowanie stopy oceniam na 5h (a nie w każdej sztuce jest to ostatecznie wykonalne), do tego łoże i pozostałe kąty to kolejne 3h
samo dopasowanie, ostrzenie odchylaka i noża to już formalność czyli 0,5-1h

z tych godzin pracy zbiera się cena takich urządzeń jak veritas, płacąc za te godziny (a nie je poświęcając) w cenie np. veritasa mamy "w gratisie" lepsze materiały, dostęp do części zamiennych a nawet do dodatkowego wyposażenia

to nie tak, że "tylko veritas" ale ani dictun, ani ridel czy kunz nie ma tych trzech cech i nie są tak dobrze przygotowane fabrycznie
cena to sprawa umowna (warto myśleć w kategorii wartość użytkowa), i w sumie veritas jest najtańszy  (z najlepszych  )

Przemyślałem wszystko i skoro masz już 4 z Magnussona to kupuj 4,5 z Veritasa. Kibicuję Oby tylko nie było jak u Łukasza, że Magnusson częściej w robocie, bo Veritas cięższy i szkoda go uszkodzić