Szafę wykona zewnętrzna firma (stolarnia), jednak projekt dostarczam ja. To pozwoli na zatrzymanie kilku dukatów w sakiewce, a szafę i tak będę miał
. Wymiarowanie oraz rozstawienie poszczególnych elementów jest po mojej stronie, oklejanie, docinanie itd. zlecam na zewnątrz, do wspomnianej już firmy.
Nie do końca rozumiem, w którym punkcie mojego postu wdarł się chaos (dla mnie są one całkiem czytelne
), a pytania sprowadzają się do absolutnie laickich problemów wynikających z braku doświadczenia - każdy kiedyś robił coś po raz pierwszy, prawda? Chciałbym zredukować ilość potencjalnych błędów do absolutnego minimum, stąd też pozwoliłem sobie wypisać moje rozterki w punktach, które postaram się nieco rozwinąć:
1. Projektując szafę, czy jej boki powinny być połączone z wieńcami pionowo, czy poziomo? Pytam, bo martwi mnie sztywność mebla oraz to, jak solidne będą łączenia. (A vs B)Nie wiem, jak poprawnie (zgodnie ze standardem / sztuką) składa się taką skrzynię, i który rodzaj łączenia jest bardziej solidny. Przyjmuję, że skrzynia powstanie z płyty gr. 18mm. Jeżeli przykręcę boki od zewnątrz (jak na rysunku A), wtedy długość podstawy muszę skrócić o 36mm (aby wpasować się w wymiar). Jeżeli zaś bok osadzę na podstawie od góry (rysunek B), to przestrzeni załadunkowej będę miał zasadniczo tyle samo, stąd pytanie dotyczy bardziej rozwiązań stricte konstrukcyjnych - który rodzaj łączenia jest stosowany przy tego typu meblach ze względu na trwałość / niezawodność? Lepiej jest "dokręcać bok z boku", czy nakładać go na podstawę od góry?
2. Czy robiąc taki rysunek w SketchUp, powinienem zaznaczać łączenia czy stolarnia sama zaproponuje najlepsze rozwiązanie? Nie wiem, jakie są standardy (ani nie znalazłem nigdzie sensownych odpowiedzi), chociaż po głowie chodzą mi albo mimośrody + kołki, albo konfirmaty?Zakładając, że mam już projekt jakiejś skrzyni (niezależnie od odpowiedzi na poprzedni punkt), czy powinienem zaznaczać na projekcie SketchUp miejsca łączeń, ich wymiary, rodzaj połączeń? Tutaj być może użyłem zbyt dużego skrótu myślowego, wszystko sprowadza się do tego, że odbierając pocięte płyty, chciałbym mieć również porobione otwory w odpowiednich miejscach, pod odpowiednie łączenia. Raczej nie chcę podjąć się samodzielnego "borowania" pod mimośrody, podobnie jak nie chcę samodzielnie robić nawiertów pod konfirmaty. Potrzebuję szafy do samodzielnego montażu w standardzie "plug and play".. o ile to tylko możliwe
3. Chciałbym, aby szafa miała szuflady wysuwane, jednak nie wiem, jak to zaznaczyć na projekcie, oraz jakie są wymiary prowadnic, na jakiej wysokości się je montuje... pomożecie? Będę wdzięczny za wskazówki albo jakiś przykładowy projekt uwzględniający szuflady wysuwaneJ.w., dla rozwiązania plug and play, muszę rozplanować prowadnice dla szuflad, szyli elementy przykręcane do boków szafy, oraz do poszczególnych szuflad. Pytanie dotyczy tego, jak to oznaczyć na projekcie, oraz czy jest jakiś standardowy wymiar wstępnych wierceń pod śruby montażowe. Dla przykładu, załóżmy, że mam taki moduł z szufladami - na jakiej wysokości powinny znaleźć się szyny montażowe (P1)
oraz jaką należy przyjąć odległość pomiędzy bokiem skrzyni, a bokiem szuflady (P2)?
4. Jak narysować drzwi przesuwne - czy bawić się tutaj w rzeźbę i zaznaczać listwy, frezy etc., czy odpuścić temat i zdać się na stolarnię?Pytanie dotyczy tylko i wyłącznie poziomu szczegółowości takiego rysunku - czy powinienem na nim zaznaczać, gdzie będą listwy itd, czy wystarczy prosty schemat z zaznaczonymi drzwiami?