Może w korpusie szafki za szufladami zamontować do bocznej ściany coś takiego i zablokować w jednej pozycji?
https://www.lidl.pl/p/parkside-zwijacz-automatyczny-z-wezem-10-m-lub-blok-przygotowania-powietrza/p100342913001 Oczywiście musiałbyś wymienić kabel na elektryczny w tym zwijaczu.
Dodatkowo minimum jakieś 11cm wolnej przestrzeni za szufladami.
Ale to już pomijając miejsce montażu i wymiarów, to zastanawia mnie blokowanie i odblokowywanie mechanizmu zwijacza. Te które znam działają w opcji takiej, że jak wyciągasz kabel to blokuje się on co jakiś czas i żeby zwolnić blokadę to trzeba go trochę pociągnąć. W takim przypadku jak nie wysuniesz szuflady odpowiednio mocno, to zwijacz sam będzie ją zamykał. Z drugiej strony jak wyciągniesz za daleko, to później nie zwolnisz blokady.
Inny rodzaj zwijacza to taki jak jest w odkurzaczach, ale ten mechanizm wymaga zwolnienia blokady ręcznie na samym zwijaczu.
Podsumowując to temat wydaje się bardzo ciekawą zagadką do rozwiązania. Chodzi mi po głowie pewien mechanizm bloczkowy, który mógłby wykorzystywać ruch prowadnicy szuflady, ale to trzeba już pod konkretne rozwiązanie rozrysować, a później zbudować samemu.