Przychodzę do mojego znajomego stolarza, do warsztatu i pytam gdzie te kawałki płyty co z nich meble robił wczoraj bo próbki potrzebuję a on odpowiada, że już przez komin wyszły. I później jak się przez taki Swarzędz (miejscowość "mekka" stolarstwa pod Poznaniem) pr******żdża zimą to trzeba obieg wewnętrzny zrobić , żeby się nie udusić.
W zeszłym tygodniu byłem wymienić olej w aucie. Ciepło tu u was, mówię. No ciepło bo palimy w piecyku. A piecyk to taka samoróba rakietowa na przepracowany olej silnikowy.