Kornikowo - Forum stolarskie
Techniki stolarskie - ABC pracy z drewnem => Jak to zrobić? => Wątek zaczęty przez: lukpio3 w 2020-08-31 | 11:01:20
-
Cześć,
Jestem nowy dlatego na wstępnie chciałbym wszystkich serdecznie przywitać. Słuchajcie, tydzień temu, z racji że na obecnym biurku już się nie mieszczę, zwłaszcza teraz kiedy pracuję zdalnie, postanowiłem je w końcu zmienić. Bardzo podobały mi się biurka w takim stylu loftowym, czyli proste nogi z profili zamkniętych + drewniany blat. Cena wiadomo, nie mała dlatego też postanowiłem zrobić je sobie sam. Kupiłem stelaż, kupiłem blat, wczoraj go odebrałem. Blat dębowy, wymiary 160x80 i 4cm grubości. Oczywiście klejonka, mikrowczep. I teraz chciałem go zabezpieczyć. Chciałem ... bo wydawało mi się że to będzie prostsze. Pomyślałem pojadę do sklepu, kupię olej i go zaolejuję. No i nie kupiłem bo jak zacząłem szukać, jak popatrzyłem ile tego jest a jeszcze w dodatku doradca w sklepie kompletnie nie umiał mi doradzić bo on się na technice drewna nie zna ... Potrzebna mi Wasza pomoc. Tak jak już wspomniałem, blat na biurko, bez jakiejś ekspozycji bezpośredniej na słońca. Zależy mi aby był jakoś odporny na wycieranie i przede wszystkim nie chłonął wody. Czasem zdarzy się coś rozlać. Olei do drewna też jest tyle rodzajów że zgłupieć można. Rozpiętość cenowa olbrzymia od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych za małą puszczę. Może jest tu ktoś kto ogarnia temat zabezpieczania drewna i byłby w stanie podpowiedzieć co konkretnie kupić, najlepiej z nazwą producenta :) W dodatku jak jeszcze zacząłem sobie czytać różne fora to zgłupiałem jeszcze bardziej. Gdzieś, ktoś rozpoczął podobny temat tylko dotyczył on blatu stołu to go zjechali że blatów biurek, stołów itd nie olejuje się tylko lakieruje. Nie wiem, można normalnie oszaleć. Oleje też są różne, są jakieś miękkie, twarde ... kurcze, nie znając się na tym ciężko cokolwiek wybrać. Proszę Was zatem bardzo o pomoc. Oczywiście jak skończę to pochwalę się biurkiem :)
-
Gdybym robił dla siebie to:
1. Olej duński Rustins https://allegro.pl/oferta/danish-oil-500ml-rustins-do-drewna-darmowa-wysylka-9208377475
2. Olej Timberex (dostępny w małych puszeczkach, to jego zaleta ;D i jest dostępny w lerua merlę) https://allegro.pl/oferta/timberex-olej-do-blatow-i-powlok-drewnianych-7694133499
3. Saicos olejowsk twardy https://allegro.pl/oferta/saicos-wosk-twardy-olejny-3333-pure-0-75l-9244775184
i na koniec na każdy z nich mimo wszytko położył bym wosk - ja używam Liberona
-
Na olej olejowosk, a na niego jeszcze wosk? Można tak?
-
Gdybym robił dla siebie to:
1. Olej duński Rustins https://allegro.pl/oferta/danish-oil-500ml-rustins-do-drewna-darmowa-wysylka-9208377475
2. Olej Timberex (dostępny w małych puszeczkach, to jego zaleta i jest dostępny w lerua merlę) https://allegro.pl/oferta/timberex-olej-do-blatow-i-powlok-drewnianych-7694133499
3. Saicos olejowsk twardy https://allegro.pl/oferta/saicos-wosk-twardy-olejny-3333-pure-0-75l-9244775184
i na koniec na każdy z nich mimo wszytko położył bym wosk - ja używam Liberona
Czyli rozumiem że każda warstwa to inny olej? Bo z tego co czytałem, prawidłowo powinno nanosić się 3 warstwy. I jeśli dobrze zrozumiałem to na początek dałbyś Rustinis, następnie Timberex i na koniec Saicos?
-
Gdybym robił dla siebie to:
1. Olej duński Rustins https://allegro.pl/oferta/danish-oil-500ml-rustins-do-drewna-darmowa-wysylka-9208377475
2. Olej Timberex (dostępny w małych puszeczkach, to jego zaleta i jest dostępny w lerua merlę) https://allegro.pl/oferta/timberex-olej-do-blatow-i-powlok-drewnianych-7694133499
3. Saicos olejowsk twardy https://allegro.pl/oferta/saicos-wosk-twardy-olejny-3333-pure-0-75l-9244775184
i na koniec na każdy z nich mimo wszytko położył bym wosk - ja używam Liberona
Czyli rozumiem że każda warstwa to inny olej? Bo z tego co czytałem, prawidłowo powinno nanosić się 3 warstwy. I jeśli dobrze zrozumiałem to na początek dałbyś Rustinis, następnie Timberex i na koniec Saicos?
Nie nie :) to 3 niezależne opcje, pogrupowane wedle moich upodobań :). Trzy opcje do wyboru
-
Jasna sprawa, rozumiem. Myślałem że każda warstwa czym innym :) A jeszcze zapytam, mówisz że na koniec wosk. A jak to się ma do późniejszego odświeżania powłoki olejowej? Bo powinno się ją przynajmniej raz na rok odświeżyć a najlepiej piszą że co pół roku. Czy wosk w takiej sytuacji nie będzie przeszkadzał? Nie zamknie tego drewna i nie spowoduje że później olej nie będzie wnikał?
-
Rustin w dobrej cenie jest na dictum u nas jakaś ta cena bardzo wysoka (0,5L na dictum kosztuje 51 PLN, ale 1L to już 83PLN). Fakt że jak dodać kosz wysyłki cena 0,5L wyjdzie zbliżona, ale jak jest możliwość dołączenia do innego zakupu to czasami warto, a 1 Litro nawet z wysyłką wyjdzie taniej.
-
Jasna sprawa, rozumiem. Myślałem że każda warstwa czym innym :) A jeszcze zapytam, mówisz że na koniec wosk. A jak to się ma do późniejszego odświeżania powłoki olejowej? Bo powinno się ją przynajmniej raz na rok odświeżyć a najlepiej piszą że co pół roku. Czy wosk w takiej sytuacji nie będzie przeszkadzał? Nie zamknie tego drewna i nie spowoduje że później olej nie będzie wnikał?
Masz rację, później już na wosk nic nie położysz poza woskiem ale ... chodzi tu tylko o odświeżanie powierzchni, nawet przy oleju. Olej który już drewno wypiło w nim zostaje. Możesz nie woskować i co jakiś czas ponawiać olejowanie, jeśli powierzchnia tego będzie wymagać i będzie ok ale dla mnie ma to sens np na schodach, podłogach, które są mocno narażone na wycieranie etc., a mebelki wygodniej jest natrzeć woskiem - 10 minut i wypolerować i już ;D
A no i olej to nie powłoka na drewnie, bo jak tak zrobisz (nie zetrzesz nadmiaru) to będzie się lepić, to nie lakier, olejem nasączasz do momentu kiedy drewno jest go w stanie wchłonąć, nadmiar zawsze zbierasz.
-
Jasne. Zatem tak też zrobię :) Czyli olej i wosk. Czy między kolejnymi warstwami oleju, jakoś szlifujemy blat czy normalnie lecimy warstwa po warstwie? No i kolejna rzecz, co między olejem a woskiem? Jakoś specjalnie przygotowujemy blat czy po prostu po pełnym wyschnięciu oleju, kładziemy wosk i tyle?
-
Ja szlifuję gradacją maks 150, - by olej lepiej wnikał w drewno, szlifowanie drobniejszymi moim zdaniem może doprowadzić do zmniejszania wchłaniania olejów, szczególnie bardziej gęstych. Na twardszych gatunkach warto przetrzeć papierem między kolejnym warstwami żeby lepiej "piło", na sośnie i miękkich tego nie robię, tym bardziej jak mam wosk nałożyć. Nakładam go wełną stalową 000 albo 00 i to już wystarczająco wygładza jak dla mnie powierzchnię.
Każdy producent opisuje technologię nakładania na opakowaniach, więc można się jej trzymać; a po jakimś czasie prób dojść do własnych wniosków :)
-
Ja używam taki: https://www.punta.com.pl/sklep,15750,osmo_wosk_twardy_olejny_original_3062_bezbarwny_matowy (https://www.punta.com.pl/sklep,15750,osmo_wosk_twardy_olejny_original_3062_bezbarwny_matowy)
2-3 warstwy i jest elegancko. Wcieram kawałkiem miękkiej szmatki.
-
Na olej olejowosk, a na niego jeszcze wosk? Można tak?
Można, ale po co?
Jeśli bardzo chcesz to olej +wosk, albo tylko olejowosk.
Ostatnio testowałem oleje od Filip's Oils. To polska firma.
Oleje niedrogie i b. przyzwoitej jakości. Można kupić małą puszką 250 ml.
Na blat ten:
https://www.filipsoil.pl/pl/p/Olej-twardy-do-mebli/38
Dąb zmieni kolor na złoty, jak zresztą po prawie każdym oleju.
-
A co z lakierem?
Czy tą drogą nie chcesz iść w ogóle?
Lakier nakładasz raz lub dwa, zależy od grubości powłoki i masz spokój na lata. Blat będzie odizolowany od świata zewnętrznego, rozlejesz sok to zetrzesz szmatką i część, postawisz kubek z kawą- tak samo.
-
Tak, myślałem o lakierze ale to nie to samo. Drewno nie ma takiej naturalności. Jest schowane pod taką skorupą którą w dodatku po paru latach jak zaczyna odłazić to wygląda bardzo szpetnie. Nie wiem, może to kwestia gustu. Zapewne drewno olejowane jest mniej praktyczne od lakierowanego i gdyby to był np blat w kuchni to bym się mocno zastanawiał. Ale z drugiej strony ludzie blaty kuchenne tylko olejują i dają radę. Dlatego to co koledzy wyżej napisali tzn olej + wosk powinno fajnie wyglądać :)
-
rozlejesz sok to zetrzesz szmatką i część, postawisz kubek z kawą- tak samo
Z dobrej jakości olejem masz to samo.
-
Ja widziałem lakierowane meble nie raz i mówię, to nie jest to co ja czuję. Lakier psuje jak dla mnie całe piękno drewna. Gdybym chciał lakierować to zamiast płacić 6 stów z blat, kupił bym płytę meblową i już :). Ja to bym najchętniej zostawił w ogóle nie zabezpieczony niczym no ale to nie przejdzie niestety.
-
Ja widziałem lakierowane meble nie raz i mówię, to nie jest to co ja czuję. Lakier psuje jak dla mnie całe piękno drewna. Gdybym chciał lakierować to zamiast płacić 6 stów z blat, kupił bym płytę meblową i już :). Ja to bym najchętniej zostawił w ogóle nie zabezpieczony niczym no ale to nie przejdzie niestety.
Miód na uszy moje ;D już myślałem że prawie sam tu taki jestem :D
@lukpio3 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2552) jak ma być naturalnie to można i bez wosku ten :) https://saicos.com.pl/art412_wosk-twardy-olejny-premium-efekt-surowego-drewna-nieozywiajacy-0-75-l-3308.html
Dokładnie tak :) jak chcesz połysk i lakier to na siusiak ci drewno - kup se płyte meblową! ;D Tak jest! i wężykiem ich, wężykiem ! :D
-
Gdybym robił dla siebie to:
1. Olej duński Rustins https://allegro.pl/oferta/danish-oil-500ml-rustins-do-drewna-darmowa-wysylka-9208377475
2. Olej Timberex (dostępny w małych puszeczkach, to jego zaleta i jest dostępny w lerua merlę) https://allegro.pl/oferta/timberex-olej-do-blatow-i-powlok-drewnianych-7694133499
3. Saicos olejowsk twardy https://allegro.pl/oferta/saicos-wosk-twardy-olejny-3333-pure-0-75l-9244775184
i na koniec na każdy z nich mimo wszytko położył bym wosk - ja używam Liberona
Postanowiłem Ci zaufać i polecę tak jak napisałeś, czyli na początku ten olej duński Rustins a później na całość bezbarwny wosk Liberona. Jutro powinien mi przyjść olej a po wosk pojadę sobie do Leroy'a bo pisałeś że mają i tak faktycznie jest. Powiedz proszę, bo z woskiem nie ma problemu, kupię do jego nakładania wełnę. A co z olejem? Bo różnie ludzie piszą. Jedni walą pędzlem wzdłuż słojów, inni szmatką. A czym Twoim zdaniem jest lepiej? Blat jest dosyć groby bo aż 4cm a chciałbym żeby wchłonął jak najgłębiej więc chyba posłucham rady niektórych stolarzy i na początku oczywiście przeszlifuje blat a następnie potraktuję go białym spirytusem i to samo zrobię z olejem tzn do pierwszem warstwy oleju, dodam 20% spirytusu. Podobno dzięki temu olej głębiej wniknie.
-
Rustins jest dość rzadki/płynny dobrze penetruje, nie przypomina oleju, nie wiem czy to rozcieńczenie jest potrzebne ale nie powinno to w żaden sposób zaszkodzić.
Ja pędzluje szczeciniakiem, wcieram nim. Czekam z 10-15minut i nadmiar rozcieram papierowym ręcznikiem albo szmatką. Jak wyschnie druga warstwa i tak samo.
A wosk; kościelny się ze mnie śmieje; ale uwielbiam bo widać jak się po nim zmienia i dostaje głębi jak już polerujesz. I co fajne tego nie można spieprzyć :) bo jak widzisz że gdzieś jest mniej to nakładasz znów odrobinę wosku i polerujesz. Dla mnie (a co mi tam powiem) MAGIA :D
-
A jeszcze powiedz, jak przygotować drewno do olejowania? Bo blat jest lekko chropowaty, na pewno w takim stanie nie nadaje się do olejowania. Jakiś konkretny papier czy zmniejszać gradację? Jeśli tak to od jakiego zaczynać i na jakim kończyć? Można polecieć szlifierką oscylacyjną czy lepiej ręcznie? I na koniec, między olejowaniami i później przed położeniem wosku, czymś szlifować czy lecieć kolejne warstwy, później wosk i polerowanie?
-
Jeśli jest tylko chropowaty ale równy, to papier 120-150 i szlifierka. A między warstwami też możesz szlifierką acz z wyczuciem, albo ręcznie 150.
Ja bardzo lubię jak drewno nie jest wygładzone na glanc i często gęsto jadę po nim taśmówką z papierem 60-80, wzdłuż i momentami w poprzek włókien, wtedy tworzą się takie ryski, po oleju i wosku się bardziej uwidaczniają i czasami jak są za mało widoczne poprawiam woskiem koloryzującym, by w te rysy powchodził. No tak lubię i tak mi się podoba :). Nie poprawiam tego oscylacyjną, tak ma być i już :)
-
Jasne. Jak skończę to wrzucę zdjęcia. Na razie sam blat w stanie surowym wygląda tak:
-
Niektórzy uznają to za głupie ;) ale tak wyglądają parapety w moim pokoju, zrobione z desek jakie mi zostały pod szalunkach, które dwa sezony leżały pod chmurką. Położony sam olej duński. Spękania były "od nowości" nie pojawiły się po zamontowaniu parapetów ;). Deski tylko lekko przestrugane z wierzchu i przeleciane taśmówką.
-
Piękne, naturalne drewno, nie skażone żadnym lakierem i nie świecące się jak nie powiem co :D Właśnie do takiego efektu będą ja dążył :)
-
Panie kochany przepraszam że tak późno nie miałem czasu ostatnio na forum nadrabiam ;)
Kup olej twardy Koopmans. Mam na blatach i zero problemów belzebuby go nie oszczędzają nigdy na żadnym blacie nie zrobiła mi się plama żona robi sobie na nim paznokcie z tym utwardzaniem światłem nie widać nic na blacie. Polecił mi ten olej stolarz z wioski 👌 używałem go zanim pwcz go reklamował ;)
-
Jeśli jest tylko chropowaty ale równy, to papier 120-150 i szlifierka. A między warstwami też możesz szlifierką acz z wyczuciem, albo ręcznie 150.
Ja bardzo lubię jak drewno nie jest wygładzone na glanc i często gęsto jadę po nim taśmówką z papierem 60-80, wzdłuż i momentami w poprzek włókien, wtedy tworzą się takie ryski, po oleju i wosku się bardziej uwidaczniają i czasami jak są za mało widoczne poprawiam woskiem koloryzującym, by w te rysy powchodził. No tak lubię i tak mi się podoba :). Nie poprawiam tego oscylacyjną, tak ma być i już :)
Też tak zrobiłem ale taśmówką p100 potem dzieciaki pogryzły i jest cymesik. Ja ostatnio kończę ;) szlifowanie ;) na p150 jak Pink i nakładam olej starą kartą kredytową czekam 30min biere flexa z padem włokniny zielonym i szlifuję, wycieram i za 24h przecirom renką padem włókniny szarym, odpylam i znowu kartą nakladam olej i wcieram szarą włókniną na szlifierce wycieram nadmiar i po 24h tylko lekko padem szarym lub filcem możesz ale zaczynaj zawsze od bardzo niskich obrotów na szlifierce minimalne najlepiej. Wychodzi lustro. Z oleju bo to koopmans. ;) woskowanie po oleju nie jest głupim pomyslem bo to inny feel jest ale 3 tyg schnięcia po takim zaboegu niestety woski tak mają osmo też inaczej plamy się zrobią od wody
-
rozmawiałem ostatnio z kolegą zajmującym się podłogami i tarasami, jego gradacja pod oleje kończy się na 80
takie wytyczne dostał od dostawcy oleju, z tarasem to i może bym się zgodził bo po pierwsze taras nie musi być super gładki a po drugie maszyny które stosuje to inny poziom szlifu
ale... ostatnio robi też tak deski podłogowe i parkiety (pod olej), takie wykonanie ma spowodować głębsze wnikanie oleju i podobno działa
mam teraz w planie komodę, będą testy, na początek kończę szlif na 100 i zobaczymy (na 80 nie co to jednak nie taras i deska podłogowa)
-
Zazwyczaj kończę na 180, ale ostatnio skończyłem na 120 i na to olej. Nie ma się do czego przyczepić.
-
Zobacz mój test
https://kornikowo.pl/chemia-do-drewna/test-remmers-hws112-vs-remmers-hartwachs-ol/new/#new
-
Nawet sikkens w swoim tutorialu mówi ze taras do p80. Jawor przeszlifowalem tylko p100 i pigment spływał ;)
-
Na zewnątrz kończę na 80 właśnie.
Nawet sikkens w swoim tutorialu mówi ze taras do p80. Jawor przeszlifowalem tylko p100 i pigment spływał ;)
-
Ta pi***olica z utuba z gradacjami to z usa przylazła tam pod olej p1000000 jadą ;)
-
@lukpio3 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2552) jak tam olejowanie? Cisza zapadła, co źle może wróżyć.
-
Nie nie, spokojnie, wszystko poszło bardzo dobrze. Po prostu zapomniałem zupełnie dać odp. Wyszło super. W sumie poszły 4 warstwy oleju (dopiero po 4 zrobiła się szklista powłoka po wyschnięciu co znaczyło że drewno już przestało pić). Następnie matowienie i dwie warstwy wosku bezbarwnego liberona. Olej oczywiście również neutralny, nie żaden koloryzujący. Sorki za takie zdjęcia ale mam całe biurko zastawione komputerami i monitorami a nie mam takiego prostu po zrobieniu :(. Ogólnie jestem mega zadowolony.
-
uff ;)
Bardzo ładnie się prezentuje, nic nie błyska, musi być przyjemne w dotyku ;D
-
Tak, w dotyku jest bardzo fajny. Robiłem już nawet test wody, zostawiłem parę kropel na kilka godzin. Nic się nie wchłonęło. Wytarłem i po wodzie śladu nie było. Wyszło naprawdę super i wszelkiego rodzaju płyty laminowane mogą się schować. Drewno to drewno. Z przyjemnością do takiego biurka się siada.