Kornikowo - Forum stolarskie
Techniki stolarskie - ABC pracy z drewnem => Jak to zrobić? => Wątek zaczęty przez: Wesoły Romek w 2023-07-30 | 17:46:41
-
Cześć. Potrzebuję Waszej pomocy. W najbliższym czasie planuję wkopanie basenu stelażowego w ziemię. Zauważyłem, że przy takim rozwiązaniu często zabezpiecza się wykop po obwodzie konstrukcją drewnianą (jak na zdjęciu). Zastanawiam się tylko aby nie rozbierać tego po roku czy dwóch aby zabezpieczyć drewno jakimś środkiem i pytanie tylko jakim ? Widziałem na yt, że często gdzie drewno konstrukcyjne ma kontakt z wilgocią zabezpieczają je masą bitumiczną. Pytanie tylko czy w lecie przy wysokich temperaturach nie będzie to śmierdzieć ? Macie może jakieś lepsze pomysły na rozwiązanie takiego problemu ?
-
Opalić, a w zaszadzie to zjarać i to tak konkretnie, tak żeby na zewnątrz powstała zwęglona warstwa.
-
@jpyt (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4274) myślałem zawsze, że to sposób bardziej na szkodniki niż na wodę ale skoro tak mówisz to zainteresuje się tematem :) Dzięki wielkie. Jakby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły to proszę pisać.
-
ekotep, albo inny lepik / smoła etc
-
@r2d2 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=2151) tylko obawiam się czy takie specyfiki nie będą śmierdzieć w lecie.
-
Ja tego nie mam, ten mój się nie skarżył. @Qiub (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=6) będzie wiedział co by było najlepsze. Po mojemu to opalanie może ci nic nie dać. Prędzej bym dał jakiś izolant, albo drewno impegnowane ciśnieniowo. Chociaż ja bym ten basen se wolał wylać z gruchy, albo zrobić coś na kształt stawu / oczka wodnego (folia etc).
-
@jpyt (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4274) myślałem zawsze, że to sposób bardziej na szkodniki niż na wodę ale skoro tak mówisz to zainteresuje się tematem :) Dzięki wielkie. Jakby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły to proszę pisać.
Pooglądaj filmy np. jak np. w Kanadzie stawiają wiaty, mostki, szałasy w jakiś lasach, na odludziach. Zobaczysz jak opalają w ognisku bale żeby wkopać w ziemię. Właśnie w ten sposób zabezpieczają na kontakt z ziemią (solami), wodą, robactwem.
-
Tak też zabezpieczają fasady stodół i domõw, też chyba były filmiki. Taki shou sugi ban tyle że bez czyszczenia opalonego drewna. Można chyba dziegiećiem, czyli smołą drzewną sosnową impregnować.
-
Taki shou sugi ban
Po mojemu to opalanie może ci nic nie dać.
jest sporo materiałów na YT gdzie to spłycili :) i zwykłe przyciemnienie opalarką po wierzchu tak określają, a to ma być faktycznie zwęglone dość głęboko by zadziałało, a nie polizane po wierzchu.
-
Opalić, a w zaszadzie to zjarać i to tak konkretnie, tak żeby na zewnątrz powstała zwęglona warstwa.
nie bardzo, trza gleboko opalic ale to technologia ktora nie niweluje ale spowalnia. na powietrzu spisuje sie znacznie lepiej niz pod ziemia.
glownie chodzi o promieniowanie uv oraz robale.
opalac to trzeba umiec, taka technika to w zasadzie juz zweglenie zewnetrzych czesci drewna na grubosc okolo pol centymetra do nawet 2cm na grubych przekrojach
sa 2 szkoly tej techniki. jedna mowi ze po opaleniu sie nic z tym nie robi a druga mowi wprost ze czesc tego trzeba oczyscic uzyskujac prosta i rowna warstwe.
jedni i drudzy chwala i ciezko sie wyznac kogo technika jest bardziej wydajna i dlugowieczna.
co do stosowania tej techniki u skosnych w ziemi... musze was rozczarowac... oni daja kamerolce pod slupy, slupy nie sa wkopywane zazwyczaj.
a co do goralskich technik opalania to rozne widzialem i rozne slyszalem historie - mowili ze jak sie zwegli dobrze to nic sie nie bedzie dzialo... mieli racje... koles wyciagal mi slupka zakopanego z 10 lat wczesniej i rzeczywiscie uweglona czesc zostala prawie nie naruszona... problem w tym ze slupek ugnil na lini ziemi ;D
taki maly peszek.
jedynym zabezpieczeniem jest odciecie calkowite warunkow srodowiskowych
czy to bedzie smola drzewna, lakiery czy swiezo op*****ona skora z indianina to inna bajka.
kazdy srodek ma wady i zalety.
mozna stosowac kilka naraz zwiekszajac szanse na jego dluzsze zycie bez stresu.
kluczowe jest okreslenie ile trzeba lat i ile poswiecic na to trzeba zeby zrealizowac dany cel.
mozna zastosowac impregnacje cisnieniowa, po wyschnieciu lakier i na to np dyspenbit.
na kazdy z tych trzeba poswiecic okolo tygodnia aby wyschlo i bylo na 100% pewne ze sie nic nie posypie.
nie tak dawno robilem dla nadlesnictwa pasniki, modrzew i malowany olejem lnianym przechrzczonym benzyna aromatyczna.
lesnicy twierdza ze to okolo 5 lat wytrzyma bez tykania. wytrzymac wytrzyma ale oni to pozniej wypi***alaja i nowe biora
duzo zalezy od gruntu: jesli duzo piasku i teren suchawy - woda zdarzy odparowac.
jesli glina ubita to bedzie miesiacami wilgotno.
ja stosowalem rozne rozwiazania aby sprawdzic co sie stanie i po jakim czasie.
po 5 latach smialo moge napisac zaczynajac od najlepszego rozwiazania:
1. malowalem srodkiem impregnujacym na robale, potem srodkiem do uszczelniania basenow w plynie, na to szedl lakier PU 2k i na to dyspenbit - malowane kazde 2x - czas miedzywarstwami to tydzien czasu. Zero problemow nawet ryski, pekniecia nic.
2. lakier akrylowy 2k duza ilosc rozcienczalnika zeby wpilo - operacja wykonana 3 razy i jeszcze pilo wiec postanowilem zakonczyc to lakierem epoksydowym grubo z pedzla. niestety czas schniecia kazdej warstwy to okolo tydzien zeby miec pewnosc ze jest cacy. wyglada przyzwoicie zero pekniec i wzerow.
3. olej lniany z benzyna aromatyczna pol na pol i tak 2x, potem na to dyspenbit. widac jedno pekniecie i na nim wzery niestety, byc moze ja cos zapi***olilem albo po prostu drewno z jakiegos powodu peklo.
test trwal 5 i pol roku i musialem wykopac stojace slupki bo mnie juz wku**ialy.
zeby bylo jasne dlugosc 1mb po grubosciowce, 10x10cm. pol utopione w ziemi a pol wystawalo.
najbardziej spi***olone kawalki nie byly w ziemi ale na zewnatrz... szczegolnie przy poziomie gruntu oraz na samym szczycie. promieniowanie UV robi swoje.
teren... kolo mojego domu gdzie glownie glina czasem sie zdarzy jakims cudem w miare normalna ziemia. kantoweczki akurat pieknie wpakowane w wydrazony swidrem otwor, zasypane do polowy.
jakiego rozwiazania nie zastosujecie bedzie i tak zle... stosujac kilka warstw przedluzacie czas uzytkowania.
chcecie 500 lat gwarancji? lejcie na dobrze wykonane zbrojenie beton...
niejeden takie rozwiazania zaczal stosowac z jakiegos powodu stosowac ale przeliczyl dukaty i wyszlo ze kupi gotowy formowany i zostanie jest na dzwig oraz transport
trzeba przeliczyc co juz jest kupione i czy mozna wykorzystac.
co do srodka do uszczelniania basenow - sa 2 rozne typy... jeden rzadki jak kupa niemowlecia i drugi gesty cos ala lekko rozrzedzony silikon sanitarny. Ja bawilem sie tym rzadkim gownem gleboko penetrujacym.
Pamietajcie takze zeby dawac jednak ten tydzien na wyschniecie... chodzi o to zeby miec pewnosc ze cos juz wyschniete. O ile lakier sam w sobie pylosuchosc ma momentalnie u jego utwardzenie wstepne powiedzmy max 48h to jednak pelna wytrzymalosc uzykiwana jest po okolo 7 dniach a czesc potrzebuje nawet okolo 2 tygodni.
przelicz autor ile masz kasy, okresl ile lat ma to posluzyc i ile czasu chcesz poswiecic na pierwsza i w zasadzie miejmy nadzieje jedyna konserwacje tego twojego projektu i wybierzesz tym samym odpowiednia metode
-
A czy coś z tej konstrukcji będzie wystawać na powierzchnię?
Jeżeli nic to nie myślałbym o żadnej impregnacji.
Jak mniemam to ma zabezpieczyć by ziemia się nie osuwała.
Po jakimś czasie gdy ziemia się uleży ta konstrukcja nie będzie miała żadnego znaczenia.
Takie przemyślenia.
Chyba, że drewno ma zostać dla potomnych.
-
Qiub +1000
Drewno ulega biodegradacji na styku grunt/powietrze i żadne zabezpieczenia tego nie są w stanie zniwelować.
Podobny problem jest na styku grunt/poziom wód gruntowych.
-
Kiedyś klientka bardzo uparła się żeby zrobić jej palisada drewniana. Oczywiście było odrazu powiedziane ze to nie ma za dużego sensu.. Drewno było zaimpregnowane cisnieniowo plus posmarowane wszystko co miało kontakt z ziemią lepikiem. I oczywiście po kilku latach się rozsypało.. Tak naprawdę to jak drewno jest w miarę suche to przepracowany olej z benzyna na sączyć ile się da i ewentualnie na to jeszcze jakimś gruntem pod papę na rozpuszczalniku. Przecież nie będziesz tego nasaczac żywica albo jakimiś lakierami po kilkadziesiąt złotych bo mija się to z celem i nie warto w stosu ku kosztów do tego żeby to wytrzymalo chwilę dłużej już lepiej zrobić z betonu.
-
Zamiast przepracowanego oleju możesz dać smalec. Ten sam efekt, ale smalec nie jest rakotwórczy :)
Przepracowany olej silnikowy nie ma własności biobójczych dla grzybów - tylko natłuszcza powierzchniowo drewno.
-
ja polecam ABIZOL R z tym ,że ma zapach .
-
Korzystając z tematu zapytam o stelaż pod podłogę drewnianą do altanki, podłoga i legary z modrzewia. Chcę te legary jakoś mocniej zabezpieczyć, nie będzie to zakopane w ziemi, ale jednak warunki trochę gorsze. Jakimś zwykłym impregnatem/olejem, czy może też mazidłem pociągnąć?
-
Twardziel modrzewia jest nienasycalna - nawet ciśnieniowo !.
Wystarczy przekładka przeciwwilgociowa pomiędzy gruntem / betonem a drewnem. Do tego wentylacja podłogi i będzie stało latami.
-
Twardziel modrzewia jest nienasycalna - nawet ciśnieniowo !.
Czytałem gdzieś, że impregnacja ciśnieniowa modrzewia jest możliwa, ale nie jest to proces ani szybki, ani łatwy.
W sumie uznałem to info za marketingową bzdurę i pozostałem przy tym, że się nie da.
Ehhh, te internety, dużo się można dowiedzieć, ale i w gąszczu informacji coraz trudniej o prawidłową ocenę.Korzystając z temym co miałem atu zapytam o stelaż pod podłogę drewnianą do altanki, podłoga i legary z modrzewia. Chcę te legary jakoś mocniej zabezpieczyć, nie będzie to zakopane w ziemi, ale jednak warunki trochę gorsze. Jakimś zwykłym impregnatem/olejem, czy może też mazidłem pociągnąć?
Ja soczyście kilka razy pociągłem bezbarwnym impregnatem, a na to 2-3 razy tym co miałem, czyli lazurą remmersa, no i obowiązkowo tam gdzie drewno/beton dałem papę
-
Standardowy proces impregnacji ciśnieniowej ( najlepszej ze wszystkich) trwa zwykle 70-120 minut.
Twardziel modrzewia zgodnie z normą PN-EN 350-2 wykazuje 4 stopień nasycalności, czyli " faktycznie nieprzepuszczalne dla cieczy nasycającej; nawet po 3 do 4 h nasycania ciśnieniowego ....wnikanie wzdłuż i w poprzek .... jest minimalne"
Natomiast biel modrzewia jest w klasie 2v - łatwe do impregnacji ciśnieniowej / wykazuje wiele zmiennych w klasie od 1 do 3 w zależności od próbki.
Dlatego dostępne artykuły fachowe podają informację o braku nasycalności twardzieli modrzewiowej.
-
@Qiub (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=6) dziękuję za tak konkretną odpowiedź.
@truszczyk (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=5089) cala konstrukcja nie będzie narażona na uv. 70% słupka będzie w ziemi, a 30% będzie wystawać nad powierzchnię gruntu z tym, że całość będzie zabudowana od góry i boków. Tak jak wspomniałeś ma to zabezpieczyć ziemie przed obsuwaniem, ale przede wszystkim będzie to też konstrukcja dla ww zabudowy z deski tarasowej. Ziemia gliniasta i obawiam się czy po jakiś deszczach te słupy nie będą stać dłuższy czas w wodzie :/ Spróbuję dodać zdjęcie ale strona blokuje póki co.
-
Rozumiem.
Pomyślałbym metalu w takim razie.
-
Koledzy jeszcze jedna prośba. Przy założeniu, że materiał w wykopie zabezpieczający ściany przed osunięciem się ziemi będzie zabezpieczony czymś w rodzaju dyspuerbitu to wybrali byście płytę OSB 18mm czy deskę 32mm, ze świeżo ściętego drzewa ? Deski będą leżakować do wiosny w przewiewnym miejscu na zewnątrz. Czy po tak krótkim czasie nadadzą się do "pomalowania" czy będą zbyt wilgotne i
zgniją zamykając wilgoć w środku? Myślicie ze ile % wilgotności może mieć taka deska za pół roku ?
-
Myślicie ze ile % wilgotności może mieć taka deska za pół roku
Mysle ze okolo 40%
-
SB 18mm czy deskę 32mm, ze świeżo ściętego drzewa ? Deski będą leżakować do wiosny w przewiewnym miejscu na zewnątrz.
Zdecydowanie deska, która moim zdaniem będzie już wystarczająco sucha. OSB kompletnie się do tego nie nadaje. Płyta narażona na wilgoć, po około 1-1.5 roku dosłownie się rozpada w pył. Wiem bo właśnie usuwałem takie OSB (które nawet nie było zakopane).
-
@Coco (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4365) @jpyt (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=4274) dziękuję za pomoc.