Autor Wątek: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki  (Przeczytany 1053 razy)

Online szmar

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2039
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #15 dnia: 2024-01-04 | 14:40:48 »
jak się ma niwelowanie luzów "suwania" zagłębiarki do tej odległości.
Nic nie ma bo "niwelacja luzu" zawsze sprawia maksymalne przesunięcie/dosunięcie tarczy zagłębiarki do listwy przeciwodpryskowej i wtedy krawędź listwy staje się punktem odniesienia/wymiarowania.
A jak była wcześniej/wstępnie/fabrycznie ustawiona odległość takie mamy podcięcie listwy przeciwodpryskowej . Skutek tego może powodować że różne egzemplarze tej samej zagłebiarki będą/mogą  rożnie  podcinać listwę. Czyli jedna szyna jedna zagłębiarka , chyba że pedantyczny człowiek wszystkie zagłebiarki ustawi/wyreguluje jednakowo .
Przy cięciu pod kątem punktem/linią odniesienia jest dolna krawędź listwy przeciwodpryskowej ( grubość tej listwy chyba ok.3 mm).
« Ostatnia zmiana: 2024-01-04 | 15:07:07 wysłana przez szmar »

Offline Stasiek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1199
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #16 dnia: 2024-01-04 | 21:47:44 »
A może po prostu do gumy przeciwodpryskowej dodać lub odjąć szerokość rzezu
Można. Ja akurat mam Boscha i tam piła idzie w zasadzie tam gdzie guma. Więc nie musze nic dodawać ani odejmować. Są tam jakieś dziesiątki odchyłki ale to kompensuję okiem i musi być dobrze.
ale czy rzeczywiście nie macie problemu z kątem dajmy na to na 1m od krawędzi?
Z tym kątownikiem sprawdzałem na jakimś osb 120x120 i różnica w przekątnej mi wychodziła koło pół milimetra. Wystarczy, nie musi być lepiej  :D ;D

Online szmar

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2039
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #17 dnia: 2024-01-05 | 08:52:00 »
. Ja akurat mam Boscha i tam piła idzie w zasadzie tam gdzie guma
Ja ma Makitę i u mnie zawsze zęby tarczy idą przy gumie/listwie przeciwodpryskowej i właśnie ta krawędź stanowi punkt pomiaru, oczywiście wtedy gdy materiał ten pod szyną jest wymiarowany. Ale jak istotny jest wymiar poza/przed szyna to już muszę uwzględniać szerokość rzezu.

Offline KrisssK

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2964
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #18 dnia: 2024-01-05 | 08:55:58 »
Przy cięciu pod kątem punktem/linią odniesienia jest dolna krawędź listwy przeciwodpryskowej ( grubość tej listwy chyba ok.3 mm).
Chyba nie bardzo... Makita ponoć przy 45st zacina te gumę i chyba tnie dalej niż dolna krawędź. Nie sprawdzałem osobiście bo zagłębiarką zawsze tnę tylko przy 90st. Ale coś o tym czytałem dawno temu.

Online szmar

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2039
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #19 dnia: 2024-01-05 | 09:02:08 »
Makita ponoć przy 45st zacina te gumę
Tu się pochwalę bo chyba jestem jedyny w polsce  a może na świecie ( wszystkich zacinających na świecie Makita przekupiła i nic się nie skarżą) bo u mnie nic nie zacina , może dlatego że najpierw luzuję blokady i pozwalam zagłebiarce pochylić się, a ona w swojej mądrości delikatnie opiera/odpycha się o listwę . 
« Ostatnia zmiana: 2024-01-05 | 18:49:46 wysłana przez szmar »

Offline Fazi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 725
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #20 dnia: 2024-01-05 | 09:58:32 »
A kątownik Microba - sorry microb, ale czy rzeczywiście nie macie problemu z kątem dajmy na to na 1m od krawędzi? Coś muszę robić nie tak, bo już wiele razy podchodziłem i cały czas mam rozbieżności do około 1mm o powtarzalności cięć nie wspominając. W weekend zrobię test - wyłączę myślenie i sprawdzanie i po prostu potnę kilka formatek. Może za dużo kombinuję z dokładnością...

Mam ten kątownik pierwszej edycji i nawet delikatnie podnosiłem problem. Używam go stosunkowo często i w jednej szynie założony jest praktycznie na stałe, a to dlatego, że jest dodatkowo skalibrowany podkładką ok. 0,2 mm, żeby stworzyć kąt prosty. I piernik mnie strzela jak jestem zmuszony do demontażu z tej szyny....

Offline Wojput

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 596
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #21 dnia: 2024-01-05 | 10:05:05 »
A kątownik Microba - sorry microb, ale czy rzeczywiście nie macie problemu z kątem dajmy na to na 1m od krawędzi? Coś muszę robić nie tak, bo już wiele razy podchodziłem i cały czas mam rozbieżności do około 1mm o powtarzalności cięć nie wspominając. W weekend zrobię test - wyłączę myślenie i sprawdzanie i po prostu potnę kilka formatek. Może za dużo kombinuję z dokładnością...

Mam ten kątownik pierwszej edycji i nawet delikatnie podnosiłem problem. Używam go stosunkowo często i w jednej szynie założony jest praktycznie na stałe, a to dlatego, że jest dodatkowo skalibrowany podkładką ok. 0,2 mm, żeby stworzyć kąt prosty. I piernik mnie strzela jak jestem zmuszony do demontażu z tej szyny....
Mam to samo, wersja wczesna, już się poddałem i staram nie zdejmować z szyny.
Ostatnio miałem okazję używać kątownika nowszej generacji, czarnej, u znajomego i musiałem wepchać 3 albo 4 podkładki z kartki, żeby był kąt prosty.

Offline Fazi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 725
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #22 dnia: 2024-01-05 | 10:22:59 »
Przykro mi to pisać, ale troszkę mnie ucieszyłeś, że ten sam problem występuję u innych osób. Myślałem, że prawa Murphego są tylko mi przypisane. To tak troszkę żartem, ale tak naprawdę kosztuje niewiele mniej od firmowego, a jak widać problemy niektórym stwarza.
I nie chodzi mi o dyskredytację produktu, bo zaje**sty gadżet, tylko może jakaś odpowiedź naszego producenta, czy w ogóle zna problem. Kiedyś z nim o tym pisałem, ale myślałem, że temat marginalny jednostkowo (pechowy egzemplarz)

Online piotr.pzn

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 868
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #23 dnia: 2024-01-05 | 10:28:08 »
Nie mam tego kątownika, ale tak się zastanawiam czytając - problem równie dobrze może być po stronie szyny - nawet nie krzywa szyna, tylko krzywe rowki, w które mocuje się kątownik.
W przypadku zagłębiarki trzeba chyba się pogodzić z pewnymi odchyłkami czy brakiem idealnej powtarzalności.
Yeah, well, you know, that’s just, like, your opinion, man.

Online szmar

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2039
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #24 dnia: 2024-01-05 | 10:57:01 »
Ja też nie mam tego kątownika, ale ponieważ głównie tnę/docinam płytę meblową to używam/stosuję blat typu MFT ( otwory wykonane na CNC ) z imakami i szyną i tam jest kąt prosty.

Offline KrisssK

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2964
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #25 dnia: 2024-01-05 | 11:04:26 »
No to mnie tez ucieszyliście ale tak trochę przez łzy...
Mam dwie szyny i przekładam ten kątownik (pierwsza edycja) pomiędzy nimi.
Też zauważyłem że lekko nie trzyma mi kąta, ale tak jak piszecie, przyczyny upatruję w szynach a nie w kątowniku. W kątowniku w zasadzie nie ma się co rozjechać.
Kiedyś na samym początku gdy kupiłem ten kątownik to byłem pod wrażeniem jak jest precyzyjny nawet przy dłuższych cięciach ale wtedy miałem jeszcze inną szynę, którą później sprzedałem.
Obecnie kąt ucieka nawet na długości 60cm w okolicach 0,5-0,7mm a to dla mnie za dużo.
Coś na rzeczy jest...
« Ostatnia zmiana: 2024-01-05 | 11:11:51 wysłana przez KrisssK »

Offline andzei

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 64
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #26 dnia: 2024-01-05 | 12:11:44 »
Dziękuję i ja. Bo po pierwszej stronie tego wątku myślałem, że dziwny jestem, że niepotrzebnie kombinuję - przyklejałem kilka warstw taśmy malarskiej pomiędzy szynę a kątownik. A gdy coś zmieniłem, to nagle potrzeba było tych warstw więcej albo mniej. Wynikowo kombinuję w kierunku coś na kształt stołu MFT i szyny na zawiasie.
Sorry microb - ja także jestem pod wrażeniem jakości wykonania Twojego kątownika, jednak to rozwiązanie - jako całość - po prostu nie działa jak oczekiwałem.

Offline pinkpixel

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5399
  • Nie pasuje ale zmieszczę
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #27 dnia: 2024-01-05 | 13:07:40 »
Narzędzia się zużywają, a na precyzję może wpływać nawet niewielki wiórek/zabrudzenie, o które w tego typu pracach nietrudno. Zawsze gdy zakładam kątownik na szynę, sprawdzam czy jest czysto, a druga rzecz to rysuję zawsze linię cięcia na materiale, która pozwoli mi zweryfikować czy jest rozjazd czy nie, kątownik jest pomocny, ale zawsze z założenia zakładam że coś może być nie halo. Nie wiem jak pozostali robią przy cięciu, ale gdy mam coś dociąć powyżej tego przysłowiowego 0.5 metra, to wolę narysować te linie, kątownik na krótkich odcinkach ma zazwyczaj wystarczającą (na moje potrzeby) precyzję. To nie jest rakieta typu wystrzel i zapomnij.

Offline KrisssK

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2964
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #28 dnia: 2024-01-05 | 13:39:31 »
Tak, też zwykle sobie odmierzam ręcznie a szynę z kątownikiem przykładam i sprawdzam do linii. Oczywiście sprawdzam też czy szyna jest czysta i czy dobrze zapięta jest klamra i dopiero na końcu dokręcam śruby. Właśnie dlatego zauważyłem, że coś mi nie gra.
Tylko, że chyba nie o to chodzi. Po to używam kątownika, żeby odmierzyć w jednym punkcie i cięcie.... kąt ma być.

Innym sposobem weryfikacji było sprawdzenie kąta na formatkach ciętych w hurtowni. Po przyłożeniu do wszystkich 4 krawędzi, kąt lekko ucieka.

Nie mam niestety dostępu do fabrycznie nowej szyny, może by to wyjaśniło sprawę. Ale wiem: mam koło firmy sklep z narzędziami Makity. Pogadam, może dadzą przymierzyć kątownik to sprawdzę jak wychodzi kąt.

Offline KrisssK

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2964
Odp: Zagłębiarka a idealnie docięte formatki
« Odpowiedź #29 dnia: 2024-01-05 | 14:09:09 »
To może dorobić jakąś metodę kalibracji np. na krawędzi, która styka się z szyną wkręcić dwie śrubki dociskowe na imbus i doregulować sobie do idealnego kąta prostego zamiast podklejać taśmą.