to jeszcze ja coś dopiszę od siebie i wrzucę kilka fotek
nie wiem ile dokładnie było ławek bo nie liczyłem ale ogólnie było ok 40 szt.
we wszystkich nogi żeliwne zostały wyczyszczone i pomalowane
wszystkie elementy drewniane zostały wymienione na nowe i zaimpregnowane a wszystko po to aby służyły pensjonariuszom Domu Artystów Weteranów Scen Polskich jak najdłużej
Pomysłodawcą była grupa Pasjonaci w dechę w większości Wam znana z kanału na YT i grupy na fejsie
Spędziłem nad tym projektem kilka dni w domu przygotowując materiał i pomagając Adamowi z pasjonatów, na mojej głowie były 4 ławki do zrobienia i to w krótkim czasie dwóch dni, niby nie dużo ale uwierzcie mi że nie źle mnie to wymęczyło, w dniu akcji 10 godzin za kółkiem i pr******chane 850 km i ok 10 godzin pracy na miejscu przy malowaniu i montażu, gdy wróciłem do domu to nie nawet nie chciało mi się już wysiadać z auta taki byłem padnięty, po co to piszę? żebyście wiedzieli że ciężka praca, wysiłek fizyczny i psychiczny to jest nic w porównaniu do tego jak co chwila podchodziły tam do nas starsze osoby i dziękowały nam zachwycone naszym poświęceniem. Takie chwile są bezcenne i warte każdego wysiłku
warto pomagać ludziom
Inną rzeczą na którą chciałbym zwrócić uwagę to jest fakt że coraz więcej młodych osób jest zafascynowanych pracą w drewnie i chęcią pomocy innym. Najlepszym przykładem jest Viki, 15-letnia dziewczyna która sama zaprojektowała i zrobiła prześliczny domek dla kotów ( zdjęcie poniżej) oraz nastoletni Maciek który przez kilka dni szlifował i malował żeliwne nogi, pomagał przy struganiu desek i cały dzień montował ławki, normalnie człowiek robocop