Hm. Piwka niestety nie mam, papierosków
niestety nie palę, jeść to mogę chyba tylko zupę Kwaśniewskiego
, ale też nie mam. Nie mam też czasu i tylko przejrzałem w skipingu ten materiał i dlatego pytam czy była poruszana forma licytacji jakichś "gratów" warsztatowych, bo chyba tylko w ten sposób mógłbym dołączyć się do tematu. Kiepskie prognozy materialne /długotrwała kontuzja/ , a co za tym idzie totalna absencja w życiu zawodowym nie pozwalają mi na inną formę pomocy. A może nie jestem sam w kiepskiej sytuacji materialnej i więcej osób przyłączyłoby się do takiej akcji w podobny sposób?