Autor Wątek: (Nie)strugnica  (Przeczytany 686 razy)

Offline Dziadek

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 63
(Nie)strugnica
« dnia: 2022-07-28 | 20:10:06 »
Szanowni!
Proszę o radę.
Kombinuję, jak tu wykombinować warsztat z mojego blaszaka. Jestem na etapie "stołowania". Jako, że chciałbym łączyć metal z drewnem (coś w rodzaju namiastki loftu), to muszę mieć stół a raczej stolik spawalniczy i stół stolarski. Przepraszam ale celowo piszę stół, bo nie wolno mi użyć słowa strugnica aby nie obrazić wielu z Was, których dzieła - strugnice oglądałem i podziwiam.
Do sedna...
Czy Waszym zdaniem na sam początek mógłbym zrobić coś na miarę 2 w 1.
Mam na myśli stół spawalniczy z przymocowywaną do niego na czas "stolarstwowania" 6 cm nakładką-blatem drewnianym z odsadzoną częścią imadłową.
Czy taki pomysł ma sens ? Dodam, że blaszak typowy 3x5m z gromadą maszyn i innych klamorów, które walczą o każdy fragment powierzchni. Niestety ale zakup strugnicy ze względu na.... przekraczającą 3.500 cenę tony węgla stał się ulotnym marzeniem.
Pozdrawiam. Dziadek

Offline Granado

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 534
Odp: (Nie)strugnica
« Odpowiedź #1 dnia: 2022-07-28 | 20:48:32 »
Zdecydowanie dobry pomysł. I nie zapomnij o półkach, szufladach pod blatem. Dziadek miał stalowe szuflady na narzędzia ślusarskie, które suwały się po nasmarowanych kątownikach. Każda ważyła tyle, że jako malec nie mogłem ich otworzyć.
pozdrawiam Krzysztof

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10283
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: (Nie)strugnica
« Odpowiedź #2 dnia: 2022-07-28 | 20:58:11 »
będzie wkurzające ściąganie wszystkiego ze stołu, sprzątanie żeby nadstawke położyć, ale jest to wyjście , wszystko można Panie Mirku, tylko trzeba chcieć i dążyć do tego ;)

Niestety ale zakup strugnicy ze względu na.... przekraczającą 3.500 cenę tony węgla stał się ulotnym marzeniem.

hmmm, czy to znaczy że będę miał problem ze sprzedażą mojej ? :(

Offline Dziadek

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 63
Odp: (Nie)strugnica
« Odpowiedź #3 dnia: 2022-07-28 | 21:36:34 »
Panie Mariuszu
Gdyby nie fakt, że najbliższa zoma to kpszt ponad 20 tysiaków na ogrzanie naszego domi i domu teściowej, którą się opiekujemy, to już wędrował bym po półkach Pana sklepu.
Swoją drogą, pewnie jak wielu z nas zastanawiam się skąd te pieniądze wziąć?
To chore, aby węgiel bym już teraz towarem luksusowym dla wybrańców.
Co mają rzecz rodzice małych dzieci, którzy mają miesięcznie do dyspozycji 4 tysiące. A wierzcie mi, że są takie rejony w naszym kraju. To chore, do prawdy chore....

Offline Dziadek

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 63
Odp: (Nie)strugnica
« Odpowiedź #4 dnia: 2022-08-03 | 16:38:37 »
Szanowni!
Jeszcze dwa pytankal. Czy niewłaściwym rozwiązaniem jest klejenie "blatu" z krawędziaków wzdłuż (rownolegle) krotszego boku stołu? Takie krawędziaki mam do dyspozycji.
I kolejne. Kiedy blat wykonany będzie z sosny można go "wzmocnić" np. poprzez nałożenie na wierzch twardych paneli podłogowych?
Wiem, że kombinuję ale finanse, finanse....