Z mojego małego doświadczenia wychodzi,  że albo masz cel budować maszyny,  albo coś z pomocą maszyn.
Jedno i drugie jest mocno czasochłonne 
Większość ładnie wyglądających pilarek  diy zrobili ludzie,  którzy robią kilka lub kilkadziesiąt lat na sprzęcie.
Jeżeli chcesz zacząć ciąć drewno to kup tarczowke, 7 1/4 cala Ciesielska   montuj  pod blat  dodaj prowadnice równoległa,  a do poprzecznych kup ukosnica( może być bez posuwu).  Jak cie wciągnie w dlubanie w drewnie,  to kupisz/ zrobisz lepsza,  a stara pilarkę wykorzystasz zgodnie z przeznaczeniem jako ręczna,  do prac ciesielskich 

Jak masz 2k na pilarkę,  to teraz na domitech jest 745 za  2230 więc niewiele ponad,  a prowadnica równoległa jest git.

No dobra czym sie kierowac przy kupnie lub budowie stolowej ,jakie parametry ważne,wpływające na jakość ciecia.Czy jest mozliwosc uzyskania takiej powierzchni aby pociete deski pokleic w blat,czy bez wyrówniarki się nie obędzie

może być strugarka ale może być też strug, nie pisałeś czy to będzie tarcica czy wstępnie przygotowane dechy

maszyna do opału 

Potwierdzam słowa oziego. Jak chcesz coś precyzyjnie robić, to zapomnij o tego typu maszynach za kilka stówek.
Ja sam tak kiedyś zrobiłem i kupiłem macallistera bliźniaczej konstrukcji. Jedyne co się z niego nadawało do dalszego wykorzystania to silnik. I z wykorzystaniem tego silnika buduje sobie samodzielnie pilarkę.

Dobra tarcza, odpowoiednie obroty, moc silnika i male wibracje ....

ale też łożyska, materiał blatu, materiał podnoszenia i pochylania agregatu itd....