Reklamacja jest na razie w toku. Otrzymałem pismo że zwrócą nam koszt przesyłki bo paczka wróciła do nadawcy. Oczywiście napisałem odwołanie bo wróciła paczka z ciuchami a nie z atut'em. Wydaje mi się, że osoba wydająca decyzję nie znała całości sprawy, bo szybko dostałem prośbę o korespondecję pomiędzy nadawcą i odbiorcą. Wysłałem screenshoty, między innymi z tego wątku i link tutaj. DLATEGO NIE BLUZGAJCIE na Inpost bo ktoś może czytać i może to negatywnie wpłynąć na decyzję. To było wczoraj.
Wiadomo, że paczki zamienił kurier w oddziale w Lublinie. Stało się to prawdopodobnie dlatego, że kurier nie dotrzymał procedury odbioru paczek. W każdym bądź razie człowiek z oddziału w Lublinie potwierdził (niestety tylko telefonicznie) że doszło do zamiany paczek. Nie ma tu zarówno mojej winy jak i Pawła B. Wszyscy, zwłaszcza oskarżyciele Pawła, niech się lepiej zastanowią czy nie mają tu znajomego prawnika, który by mógłby bez kosztowo dla nas pomóc w sprawie.
Na przyszłość: Jak nadajecie paczkę ZAWSZE musi być trwale napisany ADRES co najmniej odbiorcy nawet jeśli Inpost czy inny kurier twierdzi inaczej. Osobiście z paczkomatu korzystam bardzo dużo, bo jest super wygodny i nigdy mnie nie spotkał problem. Zawsze jednak piszę adres, nawet na zwracanych paczkach z allegro - choć podobno nie trzeba....